fbpx

Jak dbać o suchą skórę dziecka?

  • GADŻETY
  • 2  min. czytania
  •  komentarze [58]

*Ten wpis powstał na bazie moich osobistych doświadczeń oraz konsultacji u specjalistów.

Pamiętam jak dziś kiedy kompletowałam wyprawkę zastanawiałam się jakie kosmetyki są potrzebne dla takiego małego dziecka. Wszędzie odradzano emolienty jak pierwsze produkty do pielęgnacji skóry.

Uznałam, że również na nich oszczędzę i kupiłam zwykły płyn Babydream.

Lilka urodziła się już z bardzo suchą skórą. Pielęgniarki nacierały ją w szpitalu parafiną ciekłą (!). A po wyjściu ze szpitala miała skórę jak mały krokodylek. Niewątpliwie jej bardzo delikatna skóra wymagała odpowiedniej pielęgnacji.

Metodą prób i błędów kupowałam różne specyfiki do skóry. Niektóre po jednym użyciu przejmowałam ja. Nie nadawały się do niczego.

Jakieś półtora roku temu trafiłam na bardzo dobrego lekarza, który powiedział, że płyny, balsamy i emolienty to stanowczo za mało. Radził żeby całkowicie zmienić pielęgnację. Byliśmy tak zdesperowani, że całkowicie poddałam się jego radom.

Dziś jest już lepiej i dlatego postanowiłam napisać ten post. Najgorszy stan skóry pojawia się zimą. Kiedy odkręcone kaloryfery i grube warstwy ubrań nie sprzyjają naszej skórze.

Jak zmieniliśmy pielęgnacje?

  1. Unikamy przegrzewania: lekka, luźna nie obciskająca odzież z naturalnych tkanin aby skóra mogła oddychać. Lilka ma często gorsze zmiany na nadgarstkach dlatego staram się nie zakładać bluz i swetrów ze ściągaczami.
  2. W jej pokoju nie włączamy kaloryfera, nakrywam ją w nocy 2 kołderkami. W pokoju jest dość chłodno ok 20-21 stopni.
  3. Wilgotność powietrza nie mniejsza niż 40 %
  4. Czas kąpieli –  5 (niemowlęta) – 20 minut max, woda maksymalnie ma mieć 30 stopni, nie może być gorąca, bo wysusza skórę. Nie dodajemy żadnych płynów do kąpieli. Kiedy skóra była bardzo sucha używaliśmy Emolium olejku (bardzo pomagał nawet do co drugiej kąpieli). Ważne aby emolient dodawać na ostatnie 2 minuty kąpieli, a nie od samego początku. Tak działa najefektywniej.
  5. Maści, kremy, balsamy stosujemy w ciągu 3 minut po kąpieli (nie można dopuścić do tego żeby skóra wyschłą przed nasmarowaniem).
  6. Basen- przed wejściem do wody można posmarować dziecko emolientem (tak żeby obsługa nie widziała;) Po wyjściu chłodny prysznic z łagodnym płynem i na koniec posmarować balsamem.
  7. Pranie – najlepiej sprawdzają się płyny do prania, bo lepiej wypłukują się z włókien. Można stosować programy z dodatkowym płukaniem.
  8. Każde nowe ubranie trzeba prać przed założeniem
  9. Picie dużej ilości wody
  10. Przy nasilonym swędzeniu sprawdza się poklepywanie
  11. W razie nasilonych wysuszeń miejscowych można stosować opatrunki: smarujemy grubą warstwę kremu lub maści i owijamy folią spożywczą na pół godziny. Po 2-3 dniach jest ogromna poprawa.

Teraz o kosmetykach… temat rzeka.  Wypróbowałam już chyba wszystko co jest na rynku.

DSC_9054

Najlepiej się sprawdzają:

  • płyn Babydream do mycia
  • żel do mycia ciała i włosów Hipp
  • do smarowania po kąpieli Bioderma Atoderem Intensive (sprawdza się lepiej niż maści ze sterydami)
  • Emolium krem specjalny
  • Emolium olejek do kąpieli
  • Emolium Krem ochronny na wiatr i mróz

Neutralne

nie zauważyłam znaczącej poprawy, ale taka skóra jest bardziej wymagająca:

  • żel do mycia Mustela
  • polskie produkty MomMe: łagodny żel do mycia 2w1

Ostatnie niewypały:

  • kuracja dermatologiczna AZS Ziaja (po 3 godzinach skóra znów jest sucha)
  • Bobini (mąż kupił- ma SLS)

Komentarze

    Mamy ten sam problem 🙁 a po Ziaji jeszcze dodatkowo skóra podrażniona. Maść cholesterolowa na receptę do smarowania jest ok i ostatnio kąpiele z kolorowymi kapsułkami zwierzątkami Starej Mydlarni, które przypadkiem kupiłam w ….Douglasie ;))))) a okazały się rewelacyjne, nie trzeba skóry smarować niczym po kąpieli!

    Nie wiem co mają w składzie, bo są sprzedawane na sztuki, wyglądają na chemiczny kolorowy plastik a są naprawdę świetne! Dla mnie to było wielkie zaskoczenie, bo unikam takich produktów ale pani przy kasie nie odpuściła, przekonywała naturalnym sklładem i skusiłam się. Pachną jak super perfumy, a żadnego podrażnienia i aksamitna gładka skóra, nie tłusta jak po kremach czy balsamach. Wika jest po szóstej kąpieli co kilka dni i nie zauważyłam nic niepokojàcego. Nie muszę dodawać jaka to atrakcja;))
    Jeszcze dodam, że nam alergolog poleciła nosić jak najwięcej używanych ubrań, a ciemne rajstopy to prać kilka razy przed pierwszym założeniem.

    Aniu, wielkie dzięki za ten porządkujący wiedzę wpis. (Płynu do kąpieli Emolium używam już kolejny sezon i nie miałam pojęcia, że najlepiej dolać go do wody na 2 minuty przed końcem kąpieli :/ ).

    Wielu ze wspomnianych przez Ciebie kosmetyków jeszcze na córce nie testowałam, bo i problem przesuszonej skóry ustaje zwykle po regularnym smarowaniu produktami Emolium. Ale przy kolejnych zakupach na pewno będę szukać ich wzrokiem i wczytywać się w skład. 🙂

    Chciałam przy okazji zapytać, czy zauważyłaś u L. nasilone przesuszanie skóry przy kuracji antybiotykiem? Ostatnio pod koniec leczenia anginy córce pojawiły się na skórze takie suche placki – na brzuchu, na karku, pod pachami, na biodrach i nogach. Zastanawialiśmy się z mężem, czy to mogłoby mieć związek ze stosowaniem leków, czy może po prostu siedzenie w domu przez większość dnia tak przemęczyło skórę?

    Będę wdzięczna za informację. 🙂
    M.

    Możecie próbować, ja widzę, że jej nie służą częste zmiany, więc z tym też ostrożnie. Tak się akurat złożyło, że tydzień temu zakończyłyśmy leczenie antybiotykiem i rzeczywiście skórę ma teraz fatalną! Myślałam, że to może wina lekko odkręconych kaloryferów. Dzięki, że na to zwróciłaś uwagę. Ja u Lilki też podejrzewam pokarmowe alergie, bo te mocniejsze przesuszenia zazwyczaj są w zgięciach i ją swędzą. Rok temu alergolog mnie namówił na testy i nic nie wyszło. Podejrzewam u niej alergię na konserwanty w jedzeniu;/

    O! To może jednak jest coś na rzeczy.

    Spokojnie, nie będę przesadzać z testami, ale będę się przyglądać polecanym przez Ciebie produktom. 🙂

    A propos zmian alergicznych u Lili, daj znać, czy testowałaś kiedyś mydło z Aleppo? Słyszałam o nim mnóstwo dobrego, ale jakoś nie mogę się przekonać do mydła w kostce – sama wolę konsystencję płynu i żelu. Poza tym takie specyfiki wydają mi się wygodniejsze. No ale jakby to było naprawdę cudowne mydło… 😉

    Tak, słyszałam o nim, ale jednak boję się, że może podrażnić te bardzo przesuszone miejsca. Lilka niestety czasami je rozdrapuje do krwi.

    To faktycznie lepiej nie ryzykować. Będę się przyglądać kolejnym komentarzom – może odkryję kolejne nowości. 🙂

    mój trzylatek i ja używamy aleppo, jest boskie. drobne zaognienia/ranki to ono nawet goi i nie dopuszcza do powstawania nowych. poza tym zdecydowanie spadła konieczność smmarowania odkąd stosuję. na początek polecam niższy procent oleju laurowego, 20-30, my aktualnie lecimy 60% i jest ok.
    poza tym co do emolientów- mnie emolium przeraża, jest wszędzie wciskane i wszędzie dostępne, a skład ma fatalny.
    ostatnio odkryłam latopic krem i balsam- cena cudna i skład baardzo fajny. i działa. no i balsam isana med z urea z rossmanna- też świetny skład, 8 zł za butelkę i świetnie nawilża. tylko na zmiany nie smaruję bo piecze. z droższych polecam la roche lipika cośtam- i nawilża, i tłuściutki zarazem.

    haha 🙂 Bobini – “mąż kupił” , żeby nie było, że matka nie dopatrzyła 😉 a my używamy kremu uzupełniającego lipidy avene XeraCalm C.A. Poleciła go nam bardzo dobra dermatolog na Śląsku 🙂 , u nas jeszcze jest tendencja do atopii, ale krem super sobie radzi z suchą skórą. W próbce dała nam także krem Lichtena, też świetny, ale ta cena… Ale avene też jest świetny, polecamy 🙂 z avene jest też balsam, ale krem jest lepszy, bo mamy wypróbowane 🙂 a hipp podpatrzyłam u Ciebie 😉 bo wcześniej kupiłam mixę, a potem się doczytałam, że ma SLS ehh.. i piszą, że do wrażliwej skóry :/

    Na moje dziecko seria Emolium nie działa, Ziaja z serii AZS tez do kitu. Z Ziaji lepsza jest seria z mocznikiem tylko, że dla dzieci tylko balsam 5 %. Fajny jest też Cetaphil MD. Sprawdza się do ciała, ale do dłoni, z którymi mamy najgorszy problem już nie.
    Teraz testujemy Lipikar Baume AP +. Jestem pod ogromnym wrażeniem póki co. Lekko natłuszcza skórę rąk, ale nie na tyle żeby się rzeczy wyślizgiwały z rąk. W tej chwili tubka 75 ml kosztuje 15,99zł w Superpharm. Zamówiłam też w aptece balsam do ciała 400 ml. Zwykle koszt ok 70 zł. w tej aptece 51 zł. Do mycia ciała też używamy Hippa 🙂

    Dzięki za polecenie. Wypróbujemy!
    Ja na mojej rozpisce od lekarza mam jeszcze takie: Xerialine SVR, Xerial 10 SVR, Atopra, Atoperal. Linola urea, Kremuren z mocznikiem 10 % (więcej mocznika nie można u dzieci bez konsultacji z lekarzem), Eucerin, Oxedermil, Balneum Optiderm.

    U mnie syn źle toleruje kremy z mocznikiem 10 %, ponieważ gdy skóra jest podrażniona to płacze, że go to piecze.
    Polecam Ci http://www.aptekawaw.pl, tam kosmetyki są dużo tańsze i ogólnie leki też.

    Na samym początku też ją w tym kąpałam. Tylko niestety teraz to już za mało:(

    U nas ostatnio u rocznego syna pojawiły się suche plamki na plecach i na zgięciach łokci. Poza większym płukaniem ubraniem i emolientem do kąpieli pojawił się on – krem Mustela Stelatopia. Zadziałał najlepiej ze wszystkich kosmetyków jakich do tej pory używałam ( starsza córka też miała problem ze skórą)

    U nas też tak się zaczęło około roku. Ten krem podobno pozbywa się ciemieniuchy w jeden dzień!

    Cześć
    Testy mogły nie wyjść bo zazwyczaj w tym wieku nic nie wychodzi, mniej więcej po trzecim roku robienie testów ma jako taki sens ale też nie zawsze.
    Popatrz sobie na Blog sroka o tam są super rozpracowane emolienty pod względem składu (i nie tylko emolienty)- naprawdę kopalnia wiedzy. A ja polecam bardzo balneum optiderm – świetny skład i działa rewelacyjnie – przynajmniej u nas przy dwóch azs – ach. Pozdrawiam 🙂

    Wiesz, mnie alergolog zapewniał, że coś wyjdzie… Zobaczymy, najwyżej z jakiś czas zrobimy skórne. Do Sroki bardzo często zaglądam i wiele czerpię:)

    Polecam krem Robatko z olejem z konopii. Ma brzydki zapach, ale skóra mojego noworodka poprawiła się już po pierwszej aplikacji, a też schodziła z niego płatami. Skład naturalny, polecany przez Sroke 😉

    Mediderm zlecil nam alergolog. Jest wszystko, kremy, balsamy, kapielowe… swietny stosunek jakosci do ceny. I po wszystkich atopikach, emoliach, oilanach i oilatumach rewelacyjna poprawa.
    U nas alergia na roztocza, pylki brzozy, olchy, leszczyny, orzechy i mleko. Razy dwa bobasy. Do tego ciemieniucha nie do zdarcia, nawet u trzylatka.

    To będę musiała wypróbować. U nas “ciemienucha” jest jak tata źle umyje głowę 😉
    A w jakim wieku robiliście testy?

    A myślałam, że tylko ja miałam taki problem z ciemieniuchą, bo myślałam sobie, gdzież u 1,5 roczniaka ciemieniucha… Stwierdziłam, że ma to związek z gęstym buszem na głowie od urodzenia, bo ciężko cokolwiek w tych kudłajkach wypatrzyć 😉 ale tak sobie myślę, że może to mieć związek z niedokładnym płukaniem włosów właśnie wtedy jak tata je myje 😀 bo na następny dzień zauważam, że te włosy są jakby tłuste, jakby w ogóle nie były myte 😀

    Testy skórne zaraz po drugich urodzinach, mieliśmy czekać do trzecich, ale zamiast atopowej skórki były rany w zgięciach łokci i pod kolanami i zrobili od razu. Chociaż wiemy na czym stoimy (zero mleka i orzechów). Na rok od diagnozy jest w miarę przyzwoicie.

    Moja córeczka ma bardzo suchą skórę i Lipikar jest okej, ale jest znacznie słabszy niż balsam Physiogel dla skóry wrażliwej (wszystkei są dla wrażliwej, ale jest też dla takiej podrażnionej). Pomaga niesamowicie, skóra nigdy nie była tak nawilżona i delikatna. Szczerze polecam, bo też testowałam wszystko. Nic nie jest tak dobre jak Physiogel.

    My tez troche eksperymentów dotyczących skory przerobiliśmy z dwojka moich chłopaków i możemy polecić Oilatum do kąpieli i LINOMAG OMEGA na bardzo problematyczne miejsca albo jak skóra jest w kiepskim stanie. W sezonie zimowym robiona maść cholesterolowa jako krem ochrony.

    Mieszkamy w Wlk. Brytanii i tutaj zalecana temperatura w pokoiku dziecka to 18-20. I jeden kocyk bądź najlepiej śpiworek. Teraz mamy 19-20 stopni w domu i kładę moją 6 miesięczna córkę w body z długim rękawem (bez spodni) w śpiworku 2.5tog z rękawami. Wytyczne z mecstrony firmy Gro. Do nawilżania skory uzywam albo oliwki Johnson’s baby albo przyjaznego lotionu z firmy Baby Blooms (prezent i nie wiem czy sprzedają pojedynczo, bo firma specjalizuje sie w prezentach, koszach dla nowonarodzonych dzieci). Ale moja córka nie ma szczególnie suchej skóry. Po urodzeniu używałam oliwy z oliwek, taka sobie była, bez rewelacji.
    Mam pytanie, może ktoś z was będzie wiedział. Moja córka ma małe znamię nad nosem, pomiędzy oczami i nie wiem czy to moja wina, bo wydaje mi sie ze zerwałem sucha skórkę w tym miejscu parę dni po jej urodzeniu. Jeśli to ja to pewnie trzeba traktować jako bliznę a jeśli tak ma to jako znamię. Pare okrągłych plamek koloru różowego, czasem mniej lub bardziej widocznych. Jakkolwiek – czy znacie jakiś sposób by to zniknęło? Bede wdzięczna o poradę 🙂

    No tak w Wielkiej Brytanii są trochę inne standardy:) Wczoraj w sklepie spotkałam Brytyjczyka w krótkich spodniach (10 stopni).
    Oliwka nic ciekawego nie daje. Może lepiej jakiś balsam? a jeżeli nie ma problemów to tak naprawdę niczym nie musisz smarować.
    A może Twoja córka ma naczyniaka? One często zmieniają kolor. Np jak płacze robi się bardziej czerwony?

    U nas im mniej wynalazków tym lepiej. Przestałam stosować emolienty i skóra jest o niebo lepsza. Do mycia używamy zwykłego szarego mydła w kostce, albo jakieś dla dzieci w stylu “bobas”. Szampon do włosów “Bambi”- ja jako dziecko miałam mytą nim głowę. Nie balsamujemy się po myciu. Jest ok. Iga miała straszną atopię. Na skórze pojawiały się strupy niekiedy nawet lała się krew. Polecam

    Dziękuje za odpowiedź! W sumie to używam lotionu do masażu.
    Hmm, przyjrzę sie temu znamieniu następnym razem gdy zapłacze. Mam wrażenie, ze ono jest mniej lub bardziej widoczne w różne dni. Ale nie znalazłam oczywistej konotacji. Pytałam rodzinnego i powiedział, ze samo z czasem sie zmieni badz zniknie.
    A jeśli to blizna to znasz jakiś dobry sposób?Ponieważ miałam cesarkę, używam na sobie Bio Oil (z polecenia) i tym tropem stosowałam (zbyt krótko co prawda) olejek kokosowy na Lidii. Zaprzestałem jednak, bo nie byłam przekonana ze to działa.

    Mały update. Przejrzałam zdjęcia Lidii i to z narodzin powiększyłam sobie. Pokazało ze to jednak znamię. Nie blizna. Tak dla jasności.

    Jak byłam w szpitalu z zapaleniem płuc u mojego 10-miesięcznego synka to chłopiec z naszego boksu tez miał takie plamki na czole miedzy oczami i lekarka powiedziała, że to znamię o nazwie “pocałunek Boga”, które z czasem znika tak jak “pocalunek bociana” z karku.

    Pomyłka: mój synek miał 10 dni a nie miesięcy 😉

    U nas w domu AZS nikt na szczęście nie ma, ale i ja, i dzieci mamy bardzo suchą i szorstką skórę. Najlepiej sprawdza się u nas krem, który dostaliśmy od rodziny mieszkającej w Anglii, nazywa się Zeroderm. Nie wiem jednak niestety, czy można w Polsce kupić coś o identycznym składzie. Z kolei mój tata (pomocniczo przy bardzo silnej alergii skórnej) stosuje Mediderm, na opakowaniu ma napisane, że polecany jest też dla osób z AZS, więc może warto spróbować, szczególnie że jest bardzo tani (kilkanaście złotych za opakowanie 500 g).

    Moja Młodsza od 4 mca życia jest uczulona na białko mleka krowiego. Pojawiają jej się albo suche plamki (jeśli to białko gdzieś się sporadycznie przemknie niedopilnowane) albo w stanach hardcorowych mega swędzące krostki zawsze rozdrapane do krwi (rzecz nie do upilnowania w dalszym ciagu – teraz trochę ponad dwa lata). Na początku cudownie sprawdziła się Diprobasa. Ale to dość tluste jest… Potem przerzuciliśmy się na Dexeryl. Niemowlę smarowałam 3-4 razy dziennie, starsze dwa razy. Ostatnio raz dziennie po kąpieli. Skory można jej zazdrościć 🙂 nawet w zimie. Sama zaczęłam tez stosować Dexeryl i naprawdę dla nas działa cuda 🙂
    Starszak alergicznie reaguje na czekoladę (kakao), miód i cytrusy. Robiliśmy testy, które nic nie wykazały. Ale mówili, że do 4-5 roku życia testy pokazują dopiero naprawdę silna alergie ocierająca się o szpital… Jakoś bardziej wierzę w moje obserwacje niż teorie lekarzy w tej kwestii (tzn wiem, ze coś jest na rzeczy, testy zrobiłam bo tatuś nalegał…). Ale rownież podejrzewam konserwanty przy alergii pokarmowej…
    Pozdrawiam!

    Mojego trzylatka lipikar uczulil jak był niemowlęciem, cetaphil dlugo działał super a teraz tez uczula. U nas najlepiej sprawdzają się maści robione w aptece: z cynkim na czerwone plamy, potem z eucyryna, ew. maść cholesterolowa. Chce wypróbować latopic bo Sroka pisała, że działa antyświadowo i skład tez ok. U nas cześć alergenów wyszła w testach z krwi, część trzeba było samemu wyłapać. Teraz coraz trudniej się zorientować co uczula, a skóra wciąż sucha.
    Fajny i potrzebny post.
    Pozdrawiam!

    Dopiero doczytałam post M. ze u małych dzieci wychodzą w testach tylko alergię ocierające się o szpital. Tak u nas wychodzą w testach alergeny i tak z powodu ich spożycia lądowalismymy w szpitalu. Resztę alergenów trudniej nam wytropic.

    ok, a probowalas elodermu z apteki? zapytaj, u nas bardzo pomogl. Ja polecam emulsje do kapieli (juz nic innego wtedy nie stosuje), a potem balsam do ciala. W ogole jest cala seria w aptekach, wiec warto wyprobowac. Powodzenia.

    Polecam bardzo la roche posay baume AP . Corka jest atopowcem na maxa a to nawilza cudownie, jeszcze masc najzwyklejsza z witamina a i krem dexem. Dzieki tym 3 produktom juz dawno w nasze dlonie nie trafily sterydy…..

    Ja tez polecam Dexeryl-co prawda nie uzywalam go u corki a u siebie,ale polecila mi go dermatolog-wlasnie na sucha podrazniona innym kosmetykiem skore i wszystko zniknelo po jednym uzyciu.

    Aniu a próbowałaś mydło Aleppo i maść z żyworódki?i czyste masło shea do kąpieli?
    Ja będąc mamą alergika polecam

    Ja polecam serię Latopic, LRP Lipikar do smarowania i kąpieli, masło shea do smarowania ciała i na dwór. U nas przy AZS wszystko to się sprawdziło najlepiej. Baby dream rzeczywiście też ok. Cena super i skład przy tym oszałamiający wręcz.

    Moja córka od urodzenia również ma suchą skórę, ciemieniucha nie do zdarcia, potem szpital bo skóra łuszczyła się, była czerwona, pękała…testy nie wykazały niczego niepojącego, z kosmetyków na trochę pomogło Emolium, potem zmieni łan na Mediderm, ale po okolo 3 tygodniach skóra przyzwyczaiła się i znowu trzeba było szukać ratunku. Od pół roku stosujemy tylko Aderma Exomega, drogi, fakt, ale działa, naprawdę. Dostępny tylko w aptekach. Niestety, kiedy mała jest po szczepieniach, albo wizycie u lekrza (stres) i zmiany znowu są znaczne, pomaga tylko steryd, wiem jakie to świństwo, ale jak dziecko drapie się do krwi, nie może spać i normalnie funkcjonować, to raz na jakiś czas stosuję taką maść.

    Ja się zastanawiałam co własnie ma moja córka. Ma rok i zimą było kiepsko potem ok i teraz znów nie najlepiej. Ma bardzo suchą skórę i robią jej się brzydkie zaczerwienienia. Większość emolientów ma w składzie olej lniany. Ja dolewam olej do wody i na pewno pomaga. Ostatnio jeszcze smaruję dermaveel bez sterydów maść.

    Witam
    Ja również polecam A derma exomega. Bardzo polecano mi to w aptece( dadam że w takiej w której tego nie sprzedawali, więc bezinteresownie) dermatolog również polecał i faktycznie się u nas sprawdza.

    Emolienty, ale nie te drogie, nie te najbardziej znane i reklamowane, tylko nasze polskie z dobrymi składami, jak Mediderm i Ziaja Med. Z produktów bardziej skoncentrowanych, przeznaczonych stricte na zmiany chorobowe na skórze z czystym sumieniem polecam Dermaveel. Do tego pranie w płatkach mydlanych, bez żadnych perfumowanych płynów do płukania.

    Moje bliźniaki miały bardzo suchą skórę od urodzenia, całkiem przypadkiem kupiłam serię Eloderm – emolienty od 1 dnia życia i jestem bardzo zadowolona skóra jest nawilżona i gładka, a cena bardzo przystępna.

    A probowalas babycap z rossmann albo tez na stronie firmy mozna kupic ? sprawdz, u nas bardzo pomogl. Ja polecam emulsje do kapieli (juz nic innego wtedy nie stosuje), a potem balsam do ciala.

    U mojego synka super sprawdziła się seria Atopiz (novaclear) – jako jedyna go nie uczula, a ładnie nawilża i sprawia, że się nie drapie i nie robi sobie ranek, co niestety się też zdarzało

    Moim odkryciem okazał się być krem Octenicare, który stosuję zarówno na sobie jak i swoich dzieciach. Jego łagodne działanie kompletnie nie podrażnia nawet bardzo wrażliwej skóry. Krem można stosować zarówno na suchą skórę, AZS, łuszczycę a nawet wspomagająco w gojeniu ran.

    Ja polecam produkty z serii exomega control, bardzo fajne i skuteczne produkty, np. krem lub olejek do kąpieli. skóra odczuwa natychmiastową ulgę i dziecko jest spokojniejsze i nie drapie się. Polecam i pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SMARTPARENTING - nebule.pl dla rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej

Bądź z nami na bieżąco
Dołącz do nas na Facebooku
NEBULE NA FACEBOOKU
Możesz zrezygnować w każdej chwili :)
close-link