fbpx

Jest takie miejsce…

  • PODRÓŻE
  • 3  min. czytania
  •  komentarze [13]

Na Podlasiu jest takie miejsce gdzie uwielbiam wracać. Miejsce magiczne, tam gdzie ma się wrażenie, że obcuje się z  prawdziwą przyrodą. Nie ma plastiku, miliona kolorów i głośnych dźwięków miasta. Słychać śpiewy słowików, klekotanie bociana i  rechot żab nad stawikiem. Pierwszy raz wybraliśmy się tam z Lilą. Była uradowana!

Podobało jej się bardziej niż w zoo. Biegała po trawie, a obok niej pies gonił królika. Bujała się na  drewnianej huśtawce, a metr od niej stała sarna. Niesamowite miejsce. Odpoczęłam tam od nadmiaru bodźców i z pewnością jeszcze tam wrócimy.P.s.

Jest tam również restauracja z pysznym, domowym jedzeniem.

Komentarze

    Jejqu, moje klimaty! Kocham takie miejsca coraz bardziej, chyba się starzeję…a ten plotek zupełnie taki jak kiedyś u mojej babci!!! Co to za miejsce?

    Haha, ja chyba tez sie starzeje. Zwłaszcza ze za rok juz 3 z przodu. Ale jeszcze 5 lat temu stronilam od takich miejsc. To majątek howieny w pomigaczach.

    No nie, że niby jak 3 z przodu to już starośc? Ja to już nie pamietam nawet jak to było, jak tej trójki nie było ( pewnie to pierwsze objawy tego podeszłego wieku;). Ech, chyba najstarsza w tym gronie jestem:/
    Miejsce bajkowe, poki co w te strony sie nie wybieramy, ale jesli kiedys bedziemy coś planować, to koniecznie muszę zapamietac, moje dziewczyny uwielbiają zwierzęta:) A Lila to po prostu w oczach rosnie!

    Ale super, można odpocząć. Chciałbym tam pojechać 🙂
    Pięknie, cisza, spokój :*

    Magicznie 🙂
    Woj. podlaskie jest bardzo blisko mnie. Mój mąż ma rodzinę niedaleko Siemiatycz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SMARTPARENTING - nebule.pl dla rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej

Bądź z nami na bieżąco
Dołącz do nas na Facebooku
NEBULE NA FACEBOOKU
Możesz zrezygnować w każdej chwili :)
close-link