fbpx

Nowości z BibLILOteczki

Dziś kolejny post z serii BibLILOteczka.

Ole Könnecke „Mój pierwszy słownik obrazkowy”

Tę pozycję wypatrzyłam już dawno na Entliczkowym fanpage’u. Od raz wpadła mi w oko! Jest to świetna książka dla dzieci 12 m+. Wiele szczegółów oraz przyjemna grafika sprawia, że moje dziecko bardzo chętnie po nią sięga.

Kartonowe strony (tzw. dziecioodporne) zapewnią książce długi żywot. Wg mnie jest idealna książka do gabinetu logopedycznego, bo nie dość, że sprawdza rozumienie to również poszerza słownictwo. Idealna dla małych czytelników. tutaj

DSC_3918
DSC_3919
DSC_3920
DSC_3921
DSC_3923
DSC_3924
DSC_3925

Elżbieta Kidacka „Biblia dla dzieci w obrazkach”

Kolejna kartonówka w formacie a4, którą przyuważyłam u Książek na czacie:) Z tematów religijnych nic jeszcze w domu nie mamy do czytania. Ta książka w bardzo prosty sposób opowiada o najważniejszych wydarzeniach z historii Chrześcijaństwa.

Bardzo podoba mi się grafika oraz zagadki na koniec każdej opowieści. Myślę, że ta książka może być świetnym wprowadzeniem do religii i w prosty sposób wprowadzać dziecko w te zagadnienia. tutaj

DSC_3926
DSC_3927
DSC_3928
DSC_3929
DSC_3930
DSC_3933

Herve Tullet „Turlututu na wakacjach”

Turlututu chyba nie trzeba Wam przedstawiać? Jest to nasza ulubiona postać z książek Tulleta. Poprzednia część jest u nas bardzo często czytana, więc nie mogliśmy się doczekać kolejnej porcji przygód tej postaci. Tym razem Turlututu wybiera się na wakacje.

Książka jest o tyle nietypowa, bo łączy kolorowankę z naklejkami ze stronami do czytania. Świetne rozwiązanie właśnie na wakacje. Możemy wziąć jedną książkę a w niej mnóstwo atrakcji. Ogromny plus za  mniejszy format i miękką okładkę, bo kto by chciał płacić na lotnisku za nadbagaż? tutaj

DSC_3943
DSC_3946
DSC_3947
DSC_3948
DSC_3949
DSC_3950
DSC_3951
DSC_3952
DSC_3953
DSC_3954
DSC_3955

Salina Yoon – „Kliknij mnie!”

Macie w domu graczy tabletowych? Ta książka jest dla nich! Można powiedzieć, że jest to manualna gra, którą my prowadzimy. Za pomocą interakcji sterujemy małym Blipkiem, który chce dotrzeć na finisz. Książką obracamy, przesuwamy tak aby pomóc małemu Blipkowi.

Książka trochę przypomina kultową „Naciśnij mnie” Tulleta. Jednak kropka, która jest bohaterem „Kliknij mnie” ma imię, a nawet ręce i nogi. Świetna zabawa gwarantowana! I nie ma mowy żeby wyskoczył nam GAME OVER. tutaj

DSC_3934
DSC_3935
DSC_3936
DSC_3937
DSC_3939
DSC_3940
DSC_3941
DSC_3942

Maria Mroux Bulikowska – „Jak BUM CYK CYK”

Razem z mężem jesteśmy maniakami językowymi i uwielbiamy wynajdywać różne perełki w tym temacie. „Jak BUM CYK CYK” jest właśnie takim małym przewodnikiem po gwarze warszawskiej. Obydwoje jesteśmy również tzw. słoikami, więc niektóre przysłowia zawarte w książce usłyszeliśmy pierwszy raz.

Lilce ta pozycja bardzo przypadła do gustu i często cytuje lub używa bardzo adekwatnie zwrotów. Przysparza nam to mnóstwo śmiechu, bo  powiedzenie „Mama, obiecuje JAK BUM CYK CYK” z ust niespełna trzylatki jest naprawdę komiczne. tutaj

DSC_3956
DSC_3957
DSC_3958
DSC_3960
DSC_3961
DSC_3963
DSC_3964
DSC_3965
DSC_3966

Czesław Janczarski – „Miś Uszatek”

Wszystkie książki, które wymieniłam wyżej czytamy w ciągu dnia. A wieczorowa pora jest zarezerwowana na Uszatka. Ten klasyk naprawdę spodobał się Lilce i czytamy jej do snu. Proste słowa oraz ilustracje sprawiają, że oczy powoli się zamykają i spokojnie można zasnąć. Książka ma 288 stron, więc przygód Uszatka jest w niej bez liku. tutaj

DSC_3967
DSC_3968
DSC_3969
DSC_3970
DSC_3971
DSC_3972

a tu macie link Biblioteczka Montessori

Komentarze

    Niedawno odkrylam Nebule i musze powiedziec, ze pomimo doswiadczenia pracy w szkole i faktu, ze jestem mama 4 dzieci w wieku 11, 8 ,2,5roku oraz 5m-cy, propozycje i zabaw i ksiazek i rowniez produktow sa swietne. Jak zobaczylam slownik obrazkowy to pobieglam do pokoju corki i wyciagnelam ten sam, z tym ze ……po finsku:) Trzy lata temu sie przeprowadzilam do Finladnii i to byl moj pierwszy zakup dla mnie samej:) i pomogl bardzo…. Teraz korzysta cora 2,5roku, no i pewnie skorzysta jeszcze moj synek, teraz 5 miesiecy. Inne ksiazki tez dolacza do naszej biblioteczki, bo zalezy mi zeby dzieci tez mowily po polsku, a m.in. wieczorne czytanie wzmocni troche ten jezyk, chociaz jezykiem wiodacym bedzie finski. Serdecznie pozdrawiam 🙂

    Z tematyki warszawskiej to polecam książkę “Jestem miasto. Warszawa” wyd. Wilga – książka pokazuje jak zmieniało się miasto na przełomie dziejów. Jest to książka obrazkowa, przypomina trochę Mamoko czy Ulicę Czereśniowej, tzn. na każdej stronie jest mnóstwo szczegółów, dziecko może śledzić na kolejnych stronach jak wyglądało miasto, dzielnice, jakie budynki charakterystyczne dla Warszawy były w danym okresie historycznym np. w czasach panowania Jana III Sobieskiego, w latach dwudziestych, w czasie stanu wojennego czy współcześnie. Książka jest w dużym formacie, kartonowa, więc powinna długo posłużyć. U mnie Stasiek jeszcze w brzuchu, a ja już gromadzę różne pozycje:) Misia Uszatka też już kupiłam, teraz mam w planach jeszcze Kota Filemona 🙂 Pozdrawiam

    Książki przepiękne – ceny już nie…ale my poszukamy w bibliotece 🙂

    Czasami w lidlu pojawiają się fajne książki dla maluchów. Podobne do tego słownika obrazkowego lub do tej biblii. Są obrazki tematyczne z bardzo duża ilością przedmiotów, dużo szczegółów a dookoła obrazka wyodrębnione poszczególne elementy. Moja córka zdarła ją konkretnie zasiadała i wpatrywała się w nią i pytała o wszystko co ja zainteresowało. pamiętam że wtedy nauczyła się bardzo dużo słów z różnych dziedzin. Np ogród, stacja kolejowa, gospodarstwo, pokój dziecięcy. mamy ją nadal moge podesłać zdjęcia, warto zapolować na takie książki. Kosztowała 9.99

    Uwielbiam ten Wasz cykl nowości w biblioteczce, od razu kupuje pozycje, które najbardziej wydaje mi sie zainteresują moja 2-łatkę i tym samym książek już nie mamy gdzie chować, a na książki wydaję więcej niż na nowe zabawki. Jedyne co to cierpi mój portfel 🙂

    Ah, ah… dodaje i dodaje do mojego schowka w Bonito i nie moge sie doczekac kiedy Sol dorosnie do niektorych pozycji 🙂 Na razie naduzywamy dobroci dziadkow, ktorzy co pare miesiecy dorzucaja wybrane ksiazki do paczki do nas. Slownika obrazkowego nie znalam, chyba bede zamawiac do paczki sierpniowej 🙂 Dzieki!

    mamy kilka pozycji 😉 a słownik dziś do nas dotarł i BAJKA 😉 Iwo padł z nim 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SMARTPARENTING - nebule.pl dla rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej

Bądź z nami na bieżąco
Dołącz do nas na Facebooku
NEBULE NA FACEBOOKU
Możesz zrezygnować w każdej chwili :)
close-link