fbpx

Pokój przedszkolaka

Dziś bierzemy na tapet pokój dziecka, a dokładnie pokój przedszkolaka! W poprzednim wpisie dotyczącym pokoju zabrakło Wam opisu. Na co warto zwrócić uwagę i jak tę powierzchnię zaaranżować?

W dzisiejszym poście postaram się Wam odpowiedzieć na wszystkie pytania o pokój dziecka, które pojawiały się w prywatnych wiadomościach.

DSC_3396

Trochę czasu upłynęło i wprowadziłam kilka modyfikacji w Pokoju dwulatki. Wszystko po to aby przystosować go do dziecka  w wieku przedszkolnym.

Zacznę od tego, że o pokoju zaczęliśmy myśleć jak córka skończyła  2 lata.

Do tej pory miała kącik z zabawkami w dużym pokoju: stolik z krzesłem i mała komoda na zabawki. Jej łóżeczko stało u nas w sypialni. Uznaliśmy, że szkoda nam tej przestrzeni w sypialni, z której korzystamy tylko w nocy. Tak wyglądała jej przestrzeń wcześniej.

Przystosowane otoczenie

Nie ukrywam – ciężko było się rozstać z łóżkiem 160×200 z bardzo wygodnym materacem. Jednak po rozważeniu wszystkich za i przeciw zdecydowaliśmy o stworzeniu pokoju dla dziecka.

Na czym mi zależało:

  • jasna przestrzeń
  • meble dostosowane do wieku, ale rosnące z dzieckiem
  • przestrzeń wspierająca samodzielność
  • funkcjonalność
  • dużo miejsca na podłodze z miękkim dywanem
  • półki przystosowane do wzrostu dziecka
  • łóżko rosnące z dzieckiem
  • niedużo mebli
  • brak bardzo stymulujących kolorów, aby zabawki  i książki nadawały charakter pokoikowi
  • 2 źródła światła (główne na górze oraz lampka przy łóżku do czytania na dobranoc)
  • zabudowanie kaloryfera
DSC_3401

Wszystkie założenia udało nam się zrealizować, jednak w czasie użytkowania pokoju dodałabym kilka ulepszeń. O nich będzie później.

Najpierw kilka słów o tym jakie 3-latek ma potrzeby oraz czy naprawdę potrzebuje swojego pokoju

Własny pokój nie jest niezbędny do prawidłowego rozwoju, jest to “wynalazek” dzisiejszych czasów. Kiedyś dzieci nie miały swoich pokoi, co wcale im nie przeszkadzało w harmonijnym rozwijaniu się. Czasy się jednak trochę zmieniły i zamiast 5-6 godzin dziennie na podwórku dzieci spędzają ten czas w domu, więc warto zapewnić im stymulujące otoczenie.

Czy dzieci MUSZĄ mieć swój pokój? Nie! Jednak chcę na coś zwrócić uwagę: ważne jest posiadanie swojego kąta. Własnego miejsca, w którym może trzymać swoje rzeczy i być za nie odpowiedzialnym. Nieważne czy ten kącik będzie  w pokoju starszego rodzeństwa czy też będzie w salonie. Warto jest taką przestrzeń wydzielić. Wpłynie on bardzo pozytywnie na rozwój dziecka.

Pokój dziecka – od czego warto jest zacząć planowanie?

Najważniejsze wg mnie jest ustawienie mebli.

Biurko powinno stać jak najbliżej okna

Zwróćcie też uwagę, która ręka dziecka jest dominująca. Jeżeli stolik do pracy jest ustawiony na ścianie bocznej ręka pisząca lub rysująca nie może zasłaniać źródła naturalnego światła. Nasze biurko to Les Gambettes.

Również o nie pytacie. Nie kosztują tyle co zestaw z Ikei, ale już teraz wiem w jakim stanie byłaby tańsza wersja. Dzięki temu, że jest to porządny mebel na lata nie muszę ograniczać dziecka jak ma się z nim obchodzić. Obrazki powstają na nim nawet długopisem.

Mogę go szorować szorstką stroną gąbki z cifem i nie zostanie nawet rysa,  nie mówiąc już nawet o odpryskach jakie się pojawiają na innych meblach w trakcie zwykłego użytkowania. Te meble są niezniszczalne.

DSC_3410

Pokój przedszkolaka – ustawienie łóżka

najlepiej sprawdzi się łóżko jak najdalej od okna, a przestrzeń najbliżej okna lepiej wykorzystać na strefę do zabawy. Światło (szczególnie w okresie wiosenno-letnim) nie będzie wybudzało dziecka.

DSC_3402

Szafa/komoda na ubrania

wg preferencji. Komoda w pokoju mieści wszystkie ubrania, w których chodzi obecnie Lilka, a do tego kosmetyki oraz koce i kołderki. Nasza ma 3 lata, a wygląda z bliska jakby miała 10. Następnym razem kupiłabym coś bardziej trwałego, zwłaszcza, że jest dość klasyczna. Np. po postawieniu kubka z wrzątkiem i olejkiem do inhalacji zrobiło się szpetne kółko na samej górze.

A jak chciałam wyszorować ją środkiem chemicznym to w kilku miejscach farba zwyczajnie zeszła. Jeżeli jesteście jeszcze  przed zakupem to pomyślcie o bardziej trwałej firmie np. Quax

DSC_3414

Półki, regaliki na zabawki

warto umiejscowić je już na początku projektu. Mi zależało na tym, aby dziecko miało swobodny dostęp do zabawek lub książek. Jest to nieco utrudnione na małej przestrzeni, ale sobie radzimy. Półka z Ikei powieszona jest nisko żeby nie było problemów z dosięganiem do interesujących rzeczy. Mogłabym zrobić słupek z półkami aż po sufit. Wykorzystałabym pustą przestrzeń ponad nią. Ale!

To nie o to chodzi

Lilka nie miałaby swobodnego dostępu do najwyższych półek. Po prawie roku użytkowania mogę Wam jeszcze doradzić żeby półki nie były zbyt głębokie. Większość zabawek i pomocy jest niewielkich rozmiarów i nie ma co marnować przestrzeni. Fajnie sprawdza się ta co my mamy (nie ma już jej w sprzedaży w Ikei). Ale można stworzyć samodzielnie bardzo podobny regalik montując trzy półki na wspornikach.

DSC_3415

Wybór łóżka

zapytań o to łóżko (Minnen Ikea – nasz model ma trochę inne rzeźbienie) dostałam może 200. Postaram się Wam odpowiedzieć na wszystkie pytania tutaj. Kupiliśmy je w lipcu 2014 roku, czyli Lilka miała 2 lata 4 miesiące. Wybrałam je pod względem wyglądu – (przyznaję się!)

Czy to był dobry wybór? Niestety nie.

Jeżeli mogłabym cofnąć czas inaczej bym to zorganizowała. Najpierw kupiłabym kosz mojżeszowy np. ten i postawiłabym go przy naszym łóżku. Nie musiałabym nawet wstawać żeby wyjąć dziecko do karmienia, a do tego zajmuje mało miejsca. Pierwsze łóżeczko kupiłabym (ok 6 msc.) w większym rozmiarze 70 x 140 (a nie 60 x 120)  i koniecznie musiałoby mieć zdejmowany bok z możliwością zamontowania barierki.

Wystarczyłoby do 4-5 roku życia, a później kupiłabym już normalne duże łóżko 90×200.

Wersja najmniejsza
Wersja najmniejsza- wygląda uroczo i nic poza tym

Co z tym jest nie tak?

Nie dało się w nim zamontować barierki. Musieliśmy obkładać podłogę poduszkami i zabezpieczać kocem. A i tak raz czy dwa udało jej się z niego spaść. Przez to, że ma druty musimy używać około 10 poduszek albo jedną wielką Maylily żeby móc wygodnie na nim siedzieć i czytać książki.

Ciężko jest też znaleźć prześcieradła do tego materaca. Materac  do niego jest w 3 częściach. Kiedy naciągnie się prześcieradło z gumką część ruchoma się unosi (!!!). A innych prześcieradeł nie toleruję, bo muszę je codziennie poprawiać.

Tak więc używamy cudnych prześcieradeł z Fabryki prześcieradeł, ale tylko na tę nieruchomą część w rozmiarze 70×140. Resztę przykrywam kocem. Na szczęście na moją prośbę Fabryka prześcieradeł wprowadziła prześcieradła na ten rozmiar materaca. Z pościelą też mam nie lada kłopot, bo kołderka już jest za mała, a dużej kołdry nie ma w takim rozmiarze.

DSC_3403

Pokój dziecka – Obudowa na kaloryfer

powstała w mojej głowie z zapotrzebowania na niskie półki oraz zakrycia kaloryfera. Miejsce pod szerokim parapetem wydawało się być idealnym. Sama zrobiłam projekt i znalazłam wykonawcę. Nie jest to tanie rozwiązanie – kosztowała z transportem ok 1200 zł. Ale jestem z niej bardzo zadowolona.

Płyta fornirowana jest wykonana z metalu, na której za pomocą magnesów Lilka może wieszać swoje prace. Dostęp do kaloryfera jest ograniczony, ale i tak go nie włączamy (ze względu na alergie), a w nocy przykrywam ją dodatkową kołderką.

DSC_3410

Plecak jeansowy ombre – tutaj

Półka na książki w pokoju przedszkolaka

ustawienie książek frontem do pokoju bardzo się sprawdza. Kolorowe okładki są ciekawą dekoracją i zachęcają aby je wziąć do ręki. Łatwiej jest jej również je tam odkładać. Nie mieszczą nam się wszystkie książki dlatego regularnie je wymieniamy. (Seria Ribba Ikea-dostępna już tylko na allegro).

DSC_3427
DSC_3407

Lampka chmurka tutaj          Naklejki deszcz 

Na środku pokoju bawełniany dywanik

DSC_3468

Naklejka do pisania kredą –  tutaj

DSC_3472
DSC_3403

Na łóżku mamy dwustronną, bawełnianą narzutę Jollein – bardzo jestem z niej zadowolona, bo służy nam w dzień, a w nocy nakrywam ją na małą kołderkę. Przez to odkryłam świetny sposób na ciągle rozkrywające się dziecko:) Narzuta miała spore wzięcie i będzie znów dostępna w marcu.

Strefa pracy

DSC_3413
DSC_3410
DSC_3441

Kredki świecowe zastąpiłam już ołówkowymi. Wprowadziłam też bardziej “dorosłe” narzędzia plastyczne takie jak np. pastele.

DSC_3459

Szufladka w biurku kryje wszystkie niezbędne narzędzia: nożyczki, klej, temperówka, gumka, taśma klejąca.

DSC_3456

Przy biurku ustawiłam rzeczy potrzebne podczas pracy przy stoliku: farby, kartki papieru na szufladce aby miała do nich swobodny dostęp, szablony do odrysowywania, kolorowanki itd…

DSC_3448

Od niedawna ( z dużym powiedzeniem) stoi również kosz na śmieci. Muszę tylko jeszcze kupić małą szczotkę i szufelkę.

DSC_3445
DSC_3454

Na półkach z pomocami raczej bez zmian.

DSC_3439
DSC_3431
DSC_3429
DSC_3465
DSC_3466
DSC_3467
DSC_3463

Wczoraj (dlatego nie ma jej na głównych zdjęciach) przyszła pufka Jollein, która w środku jest wypełniona styropianowymi kuleczkami (coś jak worek sako). Fajnie prezentuje się w jej pokoju i w naszym nieco surowym salonie.

DSC_3648
DSC_3657
DSC_3659

Komentarze

    Piękny ten pokoik 🙂
    Też mamy dużo, szczególnie dużych zabawek poustawianych bezpośrednio “na podłodze”, próbuję wymyślić jednak coś innego, bo bardzo utrudnia to codzienne odkurzanie.

    Dodam jeszcze, że też mamy to łózko, tylko w wersji czarnej. Na razie jest w najkrótszym rozmiarze, trzylatce wystarcza w zupełności i spokojnie zostaje duuużo miejsca na podłodze do zabawy. Jeśli je rozsunę, planuję kupić nowy materac, bardzo nie lubię tych materaców w częściach.

    Piękny pokoik! Ja mam u swoich chłopców duży problem z ustawieniem biurka/stoliczka – pokój jest dość spory (ok. 18 m2), ale ma niestety tylko jedno okno, podwójne balkonowe. Nie mogę więc podsunąć stolika pod samo okno, żeby nie zablokować drzwi na balkon. Teraz może stać po prostu nieco dalej, tak że dostęp do niego możliwy jest z czterech stron, ale co potem, jak trzeba już będzie kupić biurka? Przecież nie postawię ich na środku pokoju… Może mogłabyś coś doradzić, gdzie najlepiej postawić biurko, jeśli nie można tuż przy oknie?
    (Tak prawdę powiedziawszy to rozważałam nawet zamianę pokoju dziecięcego z salonem, który jest minimalnie szerszy i ma – oprócz drugich drzwi balkonowych – dodatkowe okno, tyle że niestety to “minimalnie szerszy” oznacza, że mieści się w nim kanapa, a w dziecięcym trzeba by było kombinować, odtworzenie układu z salonu byłoby niemożliwe.)

    To w takiej sytuacji najlepiej jest na ścianie bocznej (blisko okna). Jeżeli są praworęczni to postawić stolik po prawej stronie pokoju. Najlepiej żeby krzesła były obok siebie- żeby nikt nikomu nie zasłaniał;)

    Hm, a nie będą sobie wtedy zasłaniać światła dziennego plecami?

    Zazdroszczę pokoiku a zwlaszcza porządku:)
    U nas niestety dzieci nie potrafią go utrzymać i lubią też same “dekorować”. Ostatnio dziewczynki ozdobiły swoje pokoje torebkami foliowymi… A podwojna “playdate” (dwie moje córki+dwie koleżanki) skonczyła się ubikacją wysmarowaną farbą, ścianami popisanymi kredkami (na szczęście ołówkowymi) i plasteliną wdeptaną w dywan.
    Zazdroszczę, zazdroszczę i jeszcze raz zazroszczę…

    Ewa, spokojnie! Przecież nie robiłabym fotek z bałaganem kiedy mam pokazać pokój i jego wyposażenie. U nas też bywa różnie:)

    Aniu!

    Pokoik Lilki jest przepiękny. Lekki, dziewczęcy i funkcjonalny. Mimo że pokój moich córek jest już urządzony i tak z przyjemnością przeglądam Wasze kadry.

    My też mamy rosnące z dzieckiem łóżko z IKEI i też nie dało się przy nim zamontować barierki ochronnej drewnianej, takiej, jaką z powodzeniem montuje się przy innych łóżeczkach z IKEI. Po długich poszukiwaniach znalazłam jednak rozwiązanie: barierka ochronna, której jedna część opiera się na listewkach dna (dwie dość długie “łapki”) a właściwa część zabezpieczająca trzyma się sama. W przypadku Minnen będzie jeszcze łltwiej, bo wesprze się na tych metalowych boczkach. Mamy model taki jak ten: http://www.empik.com/caretero-barierka-ochronna-do-lozka-safari-grey-caretero,p1098878416,dziecko-p?gclid=CjwKEAiAuKy1BRCY5bTuvPeopXcSJAAq4OVsp_-sfOGrZ8j2OFAUiWZJaEufEfdlkVR6ZUmdnXIkQBoCsLHw_wcB&gclsrc=aw.ds Wiem, że wygląda tak sobie, ale zawsze można ją zakładać tylko na noc:) Naprawdę się sprawdza!

    Pufka sliczna,ale czy to wypełnienie jest aby nieszkodliwe dla kręgosłupa? Slyszlam o poważnych skrzywieniach u dorosłych którzy siedzieli na tego typu pufach zbyt wiele.Jeszcze pytanko o te prześliczne 3 rzeczy gdzie kupiłaś ?kosz Lego,kasę i ten totalnie piękny adapter na płytki?

    Aniu, Lilka siedzi na niej 2 może 3 minuty, myślę, że inne dzieci również są w stanie tyle posiedzieć w miejscu.
    Kosz lego kupiłam w TKmaxx
    Kasa jest z Lidla
    Adapter na płytki to Fisher Price Classics- tata przywiózł z USA

    U nas w pokoju też nie bardzo było miejsce na meble i coraz większą ilość zabawek, więc mąż zbudował antresolę, która teraz służy za kącik zabaw (w przyszłości może jeden z chłopców będzie tam spał), a pod nią stoi łóżko. Bardzo fajne rozwiązanie na małe powierzchnie 🙂

    A ja odnośnie fortepianu z janod… Jaka jest jakość wykonania?? Bo chwalą się zabawkami super jakości, a bębenek, który dostaliśmy na gwiazdkę pozostawia wiele do życzenia, odpryskuje farba, co nie jest raczej bezpieczne i boki ma tak poklejone, jakby to robił przedszkolak … Wygląda jak bębenek “z targu za 20 zł” a kosztował kupę kasy…

    ooo, to zareklamuj koniecznie. Fortepian jest świetnej jakości nawet dźwięki są przyjemne.

    Myślisz, że można reklamować? Zastanawiam się właśnie nad tym, bo to masakra, a nie bębenek. Muszę siostry zapytać, czy trzyma jeszcze paragon.

    A skąd jest krzesełko do karmienia lalki? Szukam wlasnie jakiegos gosnego polecenia bo córce się instynkt włączył istatnio 😉

    Moje dzieci tez mają łóżka rosnące z Ikei. Starszak drewniane i jest super, a Młodsza to metalowe… No i jest problem bo potrafi się budzić z ogromnym odgnieceniem na główce… Zasłaniamy poduszkami, ale to tez nie jest wg mnie do końca bezpieczne…
    My mamy zestaw do sprzątania b.toys. Super wyglada a dzieci naprawdę chcą nim sprzątać! 🙂
    Mam pytanie odnośnie półek na książki – Lila sięga do tych najwyżej? Wydają się być wysoko.
    Miłego dnia! 🙂

    świetny pokoik ,bo nie dość, że jest po prostu śliczny, to funkcjonalny i “w duchu” Montessori
    bardzo podoba mi się tak dużo bieli, to daje wrażenie dużej przestronności pokoju
    ściana z książeczkami jest boska i a te zabawki są tak interesujące, że chyba sama bym się tam bawiła i traciła poczucie czasu

    Super pomysły! My właśnie przygotowaliśmy drugiemu synowi pokój i z radością oddetchnęłam czytając ten tekst, bo u nas wszystko po “Twojej myśli”. Kaloryfera niestety nie mogłam tak pięknie ukryć (a moje to marzenie!) bo nasz daje ciepło górą i nie miałoby się jak wydostać. Owinęłam go więc matą bambusową, efekt na tyle mi się spodobał, że wykorzystałam tę opcję także w innych pomieszczeniach.
    Półki na książeczki nadal są w Ikea tylko uległy lekkiej modyfikacji: http://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/art/40291766/.
    Pozdrawiamy ciepło całą czwórką 😉

    O, świetny pomysł! A wysłalibyś mi na priv fotke tego kaloryfera? Moze bym zakryła tez w salonie?
    Dzieki za info z półkami, bo dostaje mnóstwo zapytań o nie:)

    Z przyjemnością wyślę, tylko na razie jesteśmy poza domem, także zrobię to dopiero pod koniec tygodnia 😉

    Piękny i przemyślany pokoik. 🙂
    U nas na razie pokoik dla dziecka w sferze marzeń. 😉
    Mamy to samo łóżko. Też kupiłam “po wyglądzie” i dumam nad odsprzedaniem, odkąd spałam w nim z córką – te metalowe części są zimne i nieprzyjemne. 🙁 Co do upierdliwego materaca – na razie mamy tylko 1 część (a córka ma już 4 lata), więc wszystko przede mną. Za to półki do stawiania książek przodem nad łóżkiem MZ nie są bezpieczne. Kilka razy książki spadły z tych półek na łóżko (nasze są z Tchibo, nie z IKEA).
    Jeśli chodzi o kaloryfery, to ja mam osłonki z tkaniny rozciągniętej w drewnianej ramie i zawieszonej na kaloryferze na 2 haczykach. Myślę, ze to zdecydowanie tańsza wersja. 😉

    My kochamy nasze metalowe łóżko i obawiałam się, że napiszesz jak to się rozpada po pewnym czasie. Ja czytam książko w pozycji leżącej a bywają i noce gdy w nim śpię z małą. Jestem zadowolona bardzo z łóżka. A z wasz pokój ma Lilkowy klimat i o to chodzi 🙂 pozdrawiam.

    My korzystamy z tego samego łóżka i jesteśmy bardzo zadowolone. Z tym, że kupiliśmy je kiedy córka miała 4 lata. Nie rozumiem po co 2 letniemu dziecku było potrzebne takie łóżko? Głupota. Patrzę na tą malutką dziewczynkę i zastanawiam się po co to łóżko rozłożone jest na długość 180 cm?! Przecież to wersja dla nastolatka!

    Pokoik cudowny, minimalistyczny i jednocześnie radosny… Pięknie wyszedł! Mnie najbardziej zainteresowały biurko i krzesła… Pewnie dlatego, ze sama ostatnio szukam czegoś odpowiedniego dla synka, który właśnie odkrył w sobie artystyczne talenty 😉 Tylko czy takie biurko będzie odpowiednie dla 18-miesiecznego malca? Czy może jednak polecałabyś coś innego dla dziecka w tym wieku? Ze zdjęć wnioskuje, ze wszystkie rogi przy stoliku i krzesełku są zaokrąglone, wiec chyba powinniśmy uniknąć jakiś incydentów…

    Gosiu, Lilka ma ten zestaw od około 2 urodzin. Nie dotykała nogami podłogi, ale spędzała przy nim dosłownie chwilkę. Tak, rogi są zaokrąglone, więc jest dobrze zabezpieczony. Jakość tego kompletu naprawdę powala i jeszcze raz bym się na niego zdecydowała.

    Dziękuję za odpowiedz! 🙂 Hmmm, kusi mnie ten zestaw, kusi… Właśnie zobaczyłam, ze mebelki tej firmy są do kupienia w sklepie stacjonarnym w moim mieście. Chyba po prostu przejdziemy się tam z maluchem i zobaczymy, czy przypadną mu do gustu. Przymierzymy się tez co do wielkości 😉 Dziękuję za odkrycie tej marki, o której nigdy wcześniej nie słyszałam!

    To będzie najlepsze wyjście. Ale mówię Ci od razu: zakochasz się:)

    Aniu, a ja się chciałam zapytać o te drzwi przesuwane ? U nas tylko taka opcja wchodzi w grę. Ponieważ też jestem z Warszawy byłabym wdzięczna za podzielenie się kontaktem 🙂 No i gdybym się jeszcze mogła podpytać o cenę a przynajmniej o kwotę rzędu …. Z góry pięknie dziękuję 🙂

    Aniu,
    do tego łóżka podobno da się zamontować tę Ikeowską barierkę, byłam wczoraj w ikei i zapytałam Pani. Tylko trzeba bardziej rozsunąć niż to minimalne najmniesze rozsunięcie (rozmiar) i wtedy się montuje. do tego w najmniejszym rozmiarze rzeczywiście się nia da.. Kurcze, własnie zastanawiałam się nad takimi łóżkami dla moich córek i zasiałaś we mnie wątpliwość.. 😉 Bo inne rosnące z dzieckiem są koszmarnie drogie a tego cena jest znośna , a muszę ją mnożyć x2 dzieci..

    Pozdrawiam!

    Na tym większym rozmiarze barierka nie jest już potrzebna:) Taki paradoks. A może te zwykłe drewniane?

    A jak chciałam zapytać o zabawkę skrzynkę z różnymi zamkami gdzie można kupić?

    Jak ja lowam, jak w szufladzie jest porządek! Niestety córka mi dawkuje to uczucie ;D;D

    Pokój przedszkolaka powinien być zagospodarowany wielofunkcyjnie. Zgadzam się z autorem wpisu, przestrzeń powinna być samodzielna i jasna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SMARTPARENTING - nebule.pl dla rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej

Bądź z nami na bieżąco
Dołącz do nas na Facebooku
NEBULE NA FACEBOOKU
Możesz zrezygnować w każdej chwili :)
close-link