kontakt i współpraca
Lapbook to samodzielnie tworzona “książka”, zapewniająca przyjemność podczas tworzenia i przy okazji ułatwiająca zapamiętywanie informacji. To także sposób na uczenie się ich wyszukiwania, gromadzenia i klasyfikowania. Kreatywność podczas tworzenia lapbooków sprawia, że dzieci szybciej się uczą, a sam proces nauki staje się przyjemnością, a nie uciążliwością.
Choć brzmi jak zaawansowane urządzenie, o którym jeszcze nie słyszeliście, lapbook po polsku to po prostu książka, którą tworzy się samodzielnie. Już nasze pokolenie robiło takie rzeczy od przedszkola, spinając zszywkami swoje rysunki, które miały tworzyć opowiadanie obrazkowe.
Dziś wiedza psychologiczna i narzędzia, jakimi dysponujemy, sprawiają, że lapbooki mogą być nie tylko dużo bardziej zaawansowane, ale także wykorzystywane do efektywnej nauki. Włączają one do procesu uczenia się wiele obszarów mózgu, które współpracując ze sobą, ułatwiają skuteczne zapamiętywanie, bez nudnego zakuwania, które nie przynosi żadnych korzyści. Lapbook nie tylko umożliwia gromadzenie informacji, ale ich uzupełnianie i poszerzanie wiedzy.
Lapbooki do mojego wpisu przysłały czytelniczki
Tu mogłabym odpowiedzieć jednym wyrazem: WSZYSTKIEGO. Do widzenia😊. Serio! Z lapbookiem dziecko nauczy się zarówno pierwszych liter, jak i wzorów chemicznych, czy utrwali treść „Pana Tadeusza”! Tworzenie fiszek, notatek czy uwag w swojej własnej książce sprawia, że wiedza sama wchodzi do głowy, bez konieczności smętnego ślęczenia nad materiałami.
Samo poszukiwanie wiedzy staje się pasjonujące i interesujące.
Tak to wygląda w prawdziwym, pozaszkolnym życiu, kiedy się czymś interesujemy lub po prostu chcemy zgłębić temat. Wyszukanie informacji, jej przetworzenie na notatkę czy zgrupowanie w większą całość sprawia, że zostaje ona w głowie.
Nie zapamiętana jak wiersz, ale przez to, że jest zapisywana, przetwarzana, kategoryzowana, staje się wiedzą. Żadne dziecko nie ma w naturze ślęczenia nad książkami, ale ten sposób nauki to zupełny game changer!
Najważniejszym powodem, dlaczego z lapbookiem nauka jest łatwiejsza, jest przyjemność, jaka płynie z jej przyswajania. Niestety polska szkoła nie wzbudza w dzieciach pragnienia pogłębiania wiedzy. Jest opresyjna, pełna testozy i oceniania, co, jak dziś już wiemy, jest zaprzeczeniem efektywnego nauczania.
By nauka była skuteczna, a wiedza zostawała w głowie na długo, musi wiązać się z przyjemnością!
Przyjemność to jednak niejedyny powód, dla którego ten sposób nauki jest efektywny. Tworzenie książek angażuje wiele części mózgu i zmusza je do pracy ze sobą. Można w ogromnym uproszczeniu powiedzieć, że dzięki nim, informacje wkładane są do wielu szuflad naraz, a nie do tej jednej, odpowiedzialnej za pamięć. Dzięki temu znacznie łatwiej je przywołać, gdy są potrzebne! Do tworzenia lapbooka potrzebna jest:
Każda z tych czynności sprawia, że informacja zapisuje się w różny sposób i nagle jest już utrwalona. Staje się prawdziwą WIEDZĄ, a nie zwykłym, krótkotrwałym przyswojeniem na zaliczenie sprawdzianu.
Jak ma wyglądać lapbook? Sky is the limit! Właśnie o to chodzi! Może być to kartka papieru z naklejonymi fiszkami i notatkami, albo prawdziwa książka. Nie tyle forma ma znaczenie, co sam pomysł na nią i na informacje, które mają być tam zawarte! Może być to plakat, teczka czy spięte ze sobą kartki papieru. Gdy wyjaśnicie dzieciom, na czym polega uczenie się z lapbookiem, wyposażcie je w narzędzia, których potrzebują, jak materiały plastyczne i laptop do pozyskiwania informacji i pozwólcie im tworzyć. Gwarantuję, że będziecie zaskoczone/eni ich kreatywnością i zaangażowaniem.
Starsze dzieci, które mają w ten sposób opanować jakiś materiał, często się zniechęcają, sądząc, że to dodatkowa rzecz, którą muszą zrobić oprócz nauki. Trzeba im wyjaśnić, że tak nie jest.
Tworzenie lapbooka jest właśnie nauką!
Niech same sprawdzą. Możecie im podpowiedzieć by, zamiast uczyć się jednego tematu z historii, stworzyły lapbooka dotyczącego jego treści. Będą zaskoczone, że gdy książka będzie gotowa, wiedza będzie już w głowie, a nawet jeśli coś wypadnie, one doskonale będą wiedzieć, gdzie szukać brakujących informacji.
Żeby dzieci zrozumiały ideę lapbooka, warto pierwszy zrobić razem. Nastolatkom – tak, tak, one też mogą się uczyć w ten sposób – można pokazać pomysły w Internecie, by się zainspirowały.
Tu bazą jest „teczka”, którą wykonuje się z kartki A3. Może być ona złożona na pół lub tworzyć zamykaną „książeczkę”. A co w środku? Z papieru można wykonać kieszonki, zakładki, wskaźniki, jak na zegarku czy schowki na notatki. Wszystko z kolorowego papieru, sznurków za pomocą pisaków, kredek i nożyczek.
Jestem zwolenniczką wykorzystywania współczesnych możliwości, dlatego lapbook w formie książki jest świetnym pomysłem! Jak to zrobić? Tworząc własną fotoksiążkę, gdzie dzieci nie muszą się ograniczać do zdjęć, ale mogą tworzyć własne komentarze, notatki czy wstawiać ciekawe grafiki! Kreatory fotoksiążek dają w tym zakresie ogrom możliwości.
Po stworzeniu takiej książki można ją wydrukować i korzystać z wiedzy w niej zawartej. Takie książki świetnie nadają się także do prezentowania własnych pasji i pogłębiania wiedzy na jej temat. Tu macie wpis o lapbooku – fotoksiążce
Nauka poprzez zabawę sprawdza się nie tylko u najmłodszych. Nawet dorośli szybciej przyswajają wiedzę, jeśli przy tym odczuwają przyjemność.
Przykładem są najlepsze szkoły językowe, które tworzą grupy dla dzieci i dorosłych, w których każdy czuje się dobrze, a nauka polega między innymi na grywalizacji, włączeniu do procesu tablic multimedialnych, telefonów, a u maluchów ciekawych gadżetów – naklejek, latarek, piłek i zabaw ruchowych. Lapbooki świetnie wpisują się w ten klimat! Choć do zmian w edukacji na poziomie szkolnym jeszcze długa droga, możemy dzieciom pomóc na każdym etapie!
Czego mogą się maluchy nauczyć z lapbooków? Kolorów, słówek w różnych językach, cyfr i liter, rysowania itp. Oczywiście będą przy tym potrzebowały pomocy, ale przy tworzeniu swoich lapbooków, świetnie wykształcą sobie sprawność motoryki małej i wpoją przyjemność uczenia się oraz metody, które przydadzą się w dalszej edukacji.
Zmorą dla wielu dzieci w tym czasie jest tabliczka mnożenia, która w formie lapbooka z pewnością łatwiej zostanie w głowie! Z lapbookiem w tym czasie dzieci nauczą się czytać, pisać i liczyć, rozwijając swoją kreatywność, pomysłowość i czując satysfakcję z dzieła, które stworzyły.
Szkoła podstawowa w starszych klasach, ale także średnia wymaga, by dzieci były dobre we wszystkim. To niemożliwe i frustruje nastolatki. Bo życie to nie tylko nauka. Oni muszą się w tym czasie uczyć funkcjonować społecznie, przebywać z rówieśnikami. Dlatego lapbooki warto wykorzystywać do szybszego uczenia się, zwłaszcza tam, gdzie nauka nie zawsze wchodzi łatwo. Duże sprawdziany z historii, biologii czy geografii, potrafią przytłoczyć.
Podzielenie tej wiedzy na mniejsze partie i stworzenie z nich pogrupowanych informacji w formie lapbooków nie tylko ułatwi naukę, ale także sprawi, że nie będzie aż tak obciążająca dla dzieciaków.
Lapbooki możecie wykorzystać też sami do samokształcenia. Są świetnym sposobem na naukę języków! Wypróbujcie tę metodę i dajcie znać, jak Wam się podoba!
Słońce w końcu zawitało i świeci zuchwale w nasze twarze. Tak bardzo na to czekaliśmy! Od razu mamy więcej energii i chętniej spędzamy czas na zewnątrz. A jak jest słońce, to jeszcze częściej sięgamy okulary przeciwsłoneczne: niezbędne na majówce, wakacjach i na co dzień.
Zakładając okulary przeciwsłoneczne dzieciom, kształtujemy prawidłowe nawyki – dbania o oczy i wzrok. Wpis jest efektem płatnej współpracy z dystrybutorem marek Real Shades, Shadez i Olivio&Co. Wytrwali znajdą na końcu rabat 20%!”
Model Olivio Creative D z polaryzacją z jedwabną chusteczką i futerałem KLIK – mój ulubiony model – mam sporą głowę, a te okulary pasują na mnie idealnie
Okulary Olivio&Co to designerski majstersztyk – są przepięknie wykonane, doskonale trzymają się na nosie i do tego świetnie wyglądają.
Są dostępne 3 modele, wśród których znajdziecie zarówno te dla dzieci w każdym wieku, jak i dla siebie. Każdy z nich ma opcje szkieł z polaryzacją:
Jak zauważyliście okulary Olivio&Co mają genialne gadżety: każde z nich ma ekologiczne pudełko, wykonane z trzciny cukrowej, ściereczkę do szkieł i bardzo stylowe etui. Najmniejsze modele okularów dla dzieci 0-3 mają też silikonowy pasek, który pomoże utrzymać okulary na głowie. Modele Creative mają dołączoną jedwabną chusteczkę, a wersja dla większych dzieci ma dodatkowe charmsy, które można wpiąć w okulary.
W dzisiejszym wpisie przeczytacie o najważniejszych rzeczach, na które warto zwrócić uwagę kupując okulary przeciwsłoneczne dla dziecka
Jest wiele miejsc, gdzie można kupić dobre okulary, ale z pewnością nie jest to sieciówka, bazar, portal z Chin ani targowisko na wakacjach. Okulary za 5 zł nie pełnią żadnej funkcji ochronnej. Takie okulary zamiast pomóc, mogą wręcz zaszkodzić.
Tutaj naprawdę ważne jest, gdzie kupujecie. Najlepiej korzystać ze sprawdzonych sklepów i marek, które specjalizują się w produkcji okularów dla dzieci mogą posłużyć Wam badaniami, certyfikatami, są dla Waszej rodziny bezpieczne.Jeśli macie myśli typu „po co jej/mu okulary, ma przecież czapkę”, to również nie jest odpowiedź – czapka chroni przed promieniami padającymi z góry, ale to od powierzchni – wody, piasku, deptaka – odbijają się promienie wpadające do naszych oczu. Dlatego czapce mówimy oczywiście tak, bo chroni głowę, ale okulary mają inną rolę ochrony jednego z naszych najważniejszych zmysłów.
Model Chill Tortoise Fashion – rozmiar 7-10 – KLIK
Podczas słonecznego dnia mrużymy oczy na słońcu, źrenice się zwężają i dostaje się do nich mniej szkodliwych promieni UV. Jeżeli założymy sieciówkowe lub bazarowe okulary BEZ FILTRA, które nie mają ochrony przed promieniami UV – tylko szkodzimy oczom. Podczas noszenia takich okularów, oczy są zaciemnione, źrenice są rozszerzone i promienie UV trafiają prosto do nich – jest to niebezpieczne!
Okulary Real Shades, Olivio&Co, Mokki i Shadez przeszły testy laboratoryjne i mają szkła z filtrem, który pochłania 100% promieniowania UVA, UVB i UVC (filtr UV 400).
Model Classic Army Green 7-15 KLIK
Okulary nie powinny zawierać szkodliwych substancji chemicznych (m.in. rtęci, ftalanów czy bisfenolu A – BPA).
Wszystkie oprawki okularów przeciwsłonecznych ze strony realshades.pl są wykonane z nietoksycznych materiałów, nie zawierają szkodliwych substancji chemicznych, np. bisfenolu A – BPA
Okulary Star w kolorze Lilac 4-7 – KLIK
Nie wiem, czy Wasze dzieci mają takie zdolności, że chcą wszystko sprawdzić: wyginając, naciągając lub rzucając przedmiotami. Jest to zupełnie normalne, dlatego okulary powinny być przystosowane do takich trudnych warunków.
Dlatego tak lubimy te okulary, bo przez kilka lat nigdy się nie połamały.
Okulary Olivio Oval Purple z polaryzacją z zamszowym futerałem wraz z paskiem, umożliwiającym przypięcie okularów do torby i ściereczką do szkieł KLIK
Szkła okularów przeciwsłonecznych powinny być wykonane ze specjalnego materiału – np. poliwęglanu. Najważniejsze dla bezpieczeństwa dzieci są dwie rzeczy. Po pierwsze, że szkła się nie potłuką. Po drugie: jeżeli się zarysują, co przy dziecięcych pomysłach może się stać, to nadal macie 100% ochrony UV.
Filtr w tych okularach jest wtopiony w szkła, więc zarysowania im niestraszne: nadal będą chronić dziecięcy wzrok nawet, jeśli na wakacjach okulary zaliczą upadek w piach czy w krzaki. Bez względu na mogące się pojawiać zadrapania, okulary są cały czas tak samo skuteczne w blokowaniu UV.
Okulary wszystkich polecanych marek mają takie właściwości:
Okulary Olivio Creative D Ocean Fantasy z polaryzacją 5-10 lat – w zestawie jest pudełko z trzciny cukrowej, jedwabna chusteczka, ściereczka do szkieł, futerał na okulary, charmsy KLIK
Jak wiemy, wraz z pojawieniem się wiosny zaczyna się intensywny okres pylenia. Warto zainwestować w dobre okulary, które będą idealną ochronną przed alergenami.
Retro Model Vibe – rozmiar 7-10 – KLIK
Warto zwrócić uwagę na dobre dopasowanie okularów do głowy dziecka. Dzięki temu będą wygodne i nie będą przeszkadzać w aktywnym trybie życia. Okulary mają różne rozmiary i warto dobrać je prawidłowo.
W galerii każdego modelu znajdziecie ułatwienie – rysunek z wymiarami – bo każda buzia i głowa jest inna, a każdy rodzic najlepiej zna swoje dziecko.
Poniższy model pasuje też na duże głowy (59-60 cm)
Okulary przeciwsłoneczne dla dzieci mają różny styl: od sportowych po modele retro. Możecie wybrać, co tylko Wam się podoba. Możecie sugerować się również ulubionym kolorem dziecka.
A jeżeli Wasze dziecko nie przepada za noszeniem okularów to warto sięgnąć po model Real Shades SWITCH – zmieniają kolor pod wpływem promieni słonecznych.
Model Switch – ZMIENIAJĄCY KOLOR POD WPŁYWEM PROMIENI SŁONECZNYCH – KLIK
Soczewka z filtrem polaryzacyjnym przepuszcza fale drgające w kierunku pionowym (istotne dla oka informacje), wygaszając fale biegnące w kierunku poziomym (refleksy), dzięki temu obraz, który trafia do oka:
Część modeli ze strony realshades.pl posiada polaryzację:
Każdy obecnie szuka najlepszej jakości w dobrej cenie, dlatego mam też dla Was kod rabatowy.
Na kod ANIA24 macie 20% zniżki na wszystkie dostępne marki i modele – łapcie link do strony i miłego buszowania: REALSHADES.PL. Kod ważny do 15 maja 2024.
Warto zwracać uwagę na rozmiary oprawek podane przy konkretnych rozmiarach i opisy pod modelami.
A tu zobaczcie Jak chronić się przed kleszczami