kontakt i współpraca
Wakacje to idealny czas na odpoczynek, przygody i … czytanie! Bez szkolnych obowiązków i codziennego pośpiechu dzieci mogą zanurzyć się w fascynujących historiach, które pobudzają wyobraźnię, rozwijają empatię i zapewniają świetną rozrywkę.
część linków w tym wpisie to linki afiliacyjne/współpraca reklamowa z Wydawnictwem Znak Emotikon
W tym wpisie znajdziesz inspiracje na książki dla dzieci na wakacje. Starannie wybrane propozycje pozycji dla dzieci w wieku 8+, które sprawdzą się zarówno na plaży, w górach, jak i podczas deszczowego popołudnia w domu.
Od pełnych humoru opowieści po wciągające serie przygodowe – każdy młody czytelnik znajdzie tu coś dla siebie.
– jej autorem jest Jakub Rzedzicki @Jacobthegoalkeeper, który ma 10 lat
Jeśli myślisz, że książki o piłce nożnej to tylko tabele, statystyki i nudne opowieści o golach z lat 70., to trzymaj się mocno, bo „Gol to nie wszystko” totalnie zaskakuje i wyłamuje się ze schematów! To idealna pozycja dla młodych fanów piłki.
To nie jest zwykła książka. To jak połączenie meczu finałowego z quizem, komiksem i najlepszymi rozmowami w szatni. Autor zabiera nas na murawę, ale pokazuje, że futbol to coś znacznie więcej niż tylko liczba bramek. To emocje, fair play i praca zespołowa – wszystkiego dowiesz się z tej książki.
dostępna TUTAJ
To książka, którą można czytać w korkach piłkarskich, pod kocem albo w autobusie na mecz. Idealna dla młodych zawodników i zawodniczek, kibiców, trenerów i każdego, kto na widok piłki dostaje dreszczyk emocji.
STRZAŁ W OKIENKO! To nie tylko książka o piłce. To książka o pasji, przyjaźni i sile drużyny. I właśnie dlatego powstała, bo GOL TO NIE WSZYSTKO!
Za chwilę pojawi się kolejna część
Pełna wdzięku i humoru opowieść o dziewczynce z bujną wyobraźnią i wielkimi marzeniami. Barwna, ciepła i bogato ilustrowana książka, która w lekki sposób porusza tematy przyjaźni, rodziny i determinacji w spełnianiu swoich planów.
Seria „Tata w tarapatach” to pełna humoru opowieść autorstwa twórczyni „Dziesięciu skarpetek”, z ilustracjami Bartka Brosza, które dodają historii wyjątkowego charakteru. Każda część przedstawia nowe, absurdalne przygody pechowego taty – Gerarda Filipa, który regularnie wpada w kłopoty, ale może liczyć na niezawodne wsparcie swojej rodziny i zwierzaków. Gotowi na szaloną jazdę? Lepiej upewnijcie się, że wasz autobus ma skrzydła i śrubę napędową!
Ta książka pokaże Wam inspiracje na przepiękne bransoletki. Dowiecie się, jak łączyć różne rodzaje sznurka – od muliny, przez nylon do makramy, aż po paracord – oraz jak dodawać koraliki i tworzyć bransoletki nawet z koralików do prasowania. Przejrzyste instrukcje krok po kroku pomogą Ci wykonać zarówno łatwe, jak i bardziej wymagające projekty. Znajdziecie tu także przydatne wskazówki dotyczące technik i materiałów oraz inspiracje kolorystyczne, które ułatwią tworzenie własnych kompozycji.
To pełna humoru i wiedzy opowieść prowadzona przez jedenastoletniego Oliviera, który dzięki inspirującym lekcjom doktora Howarda zagłębia się w tajemnice kosmosu – od Wielkiego Wybuchu, przez czarne dziury, po planetę Merkury przypominającą klopsiki.
To dowcipna i inteligentna historia o Strusi – idealnie grzecznej dziewczynce, która pewnego dnia trafia na nietypowego nauczyciela, w postaci gadającego psa Łysola i rozpoczyna kurs niegrzeczności. Książka w formie komiksowych rozdziałów pokazuje, że bycie zbyt poprawnym może tłumić dziecięcą autentyczność i odwagę. Z humorem, ale i refleksją, autor zadaje pytanie: czy naprawdę zawsze warto być grzecznym?
To pełna ciepła i humoru opowieść spisana w formie pamiętnika, przedstawiająca codzienne przygody bystrej nastolatki dorastającej w dużej, żydowskiej rodzinie. Rut opisuje zmagania z dorastaniem – od sprzeczek z rodzeństwem i marzeń o własnym kącie po przygotowania do szkolnego występu – a jednocześnie szczerze opowiada o swojej kulturze i poczuciu odmienności w szkolnym środowisku.
Jeśli chodzi o książki dla dzieci na wakacje to jest to pozycja obowiązkowa! To wciągająca opowieść, która łączy realia historyczne z nutą magii i fantastyki. Jedenastoletni Federico z renesansowego Rzymu i Bee, dziewczynka ze współczesnej Ameryki, spotykają się dzięki niezwykłemu kotu i tajemniczej szafie pełniącej rolę wehikułu czasu. Razem wyruszają w podróż przez wieki, odkrywając sekrety epoki Leonarda da Vinci i budując wyjątkową więź mimo dzielących ich stuleci.
Piękne wydanie z barwionym brzegiem
Nowa część już po wakacjach
Jeżeli jeszcze jakimś cudem nie znacie Lottie Brooks to bardzo polecamy. To przezabawna i pełna uroku opowieść w stylu pamiętnika, opowiadająca o perypetiach 11‑letniej Lottie. Książki są bogato ilustrowane prostymi, kreskówkowymi rysunkami, poruszają tematy przyjaźni, szkolnych dram, pierwszych miłości i poczucia własnej wartości, trafiając do młodszych nastolatek z humorem i szczerością.
To zabawna i dynamiczna seria opowiadająca o przygodach pomysłowego jedenastolatka z piątej klasy, który dokumentuje swoje codzienne zmagania w domu i szkole w formie dziennika. Każda strona pełna jest śmiesznych sytuacji i rysunków w stylu komiksowym, które dodają historii lekkości i uroku.
To pełna humoru i lekko zwariowana historia o dziesięcioletnim geniuszu, który niespodziewanie zostaje lekarzem dziecięcym. Dexter, bystry i trochę dziwaczny, próbuje odnaleźć się w świecie szpitalnych absurdów, radząc sobie z nietypowymi problemami. Książka łączy mnóstwo śmiechu, komiczne ilustracje i ciekawostki medyczne, idealnie trafiając w gusta młodych pasjonatów nauki i przygód.
a tu zobaczcie 12 pomysłów na najlepsze Książki na zakończenie roku szkolnego!
Masz ochotę pozwiedzać Podlasie, ale nie chcesz bawić się w planowanie trasy, przesiadki i mapy? Mamy coś dla Ciebie! „Turystyczna Ósemka” to specjalna, wakacyjna linia autobusowa, która od 19 czerwca do 31 sierpnia 2025 będzie śmigać po najciekawszych miejscówkach w okolicach Białegostoku – codziennie, 3 razy dziennie!
Białystok – Tykocin – Kurowo – Choroszcz – znowu Białystok – Wasilków – Supraśl – Kopna Góra – i z powrotem do Białegostoku
Tak, dobrze widzicie – trasa ma kształt poziomej ósemki lub znaku nieskończoności.
Gdzie przystanek w Białymstoku?
A żeby było jeszcze fajniej – na trasie kursują 2 rodzaje autobusów, w tym jeden niskopodłogowy (dla osób z niepełnosprawnościami i z opcją przewozu rowerów)
Gdzie kupić bilet i ile kosztuje?
Na niedzielne kursy o 11:00 jest coś ekstra – pojedzie z Wami licencjonowany przewodnik z PTTK, który opowie Wam o tym, co widzicie za oknem. To nie będzie nudna lekcja historii, tylko żywa opowieść o Podlasiu – idealna na rodzinne wycieczki i podróże z przyjaciółmi.
Przykładowo: Ania przyjechała pociągiem na Podlasie na wakacje. Nocleg ma w Supraślu. Od razu po przyjeździe do Białegostoku postanowiła, że odwiedzi Ośrodek Edukacji Przyrodniczej „Młynarzówka”. W Białymstoku była już o 8.00 i o 8.30 ma autobus z dworca PKS do „Młynarzówki”. O 9.24 jest na miejscu – zwiedza Ośrodek, odpoczywa, idzie do dworku w Kurowie i 11.59 ma autobus powrotny. Jedzie przez Białystok, ale nie wysiada, bo nocleg ma w Supraślu. O 13.23 wysiada przy Muzeum Ikon w Supraślu, je obiad w Duchowych Łąkach i idzie do swojej agroturystyki. Nazajutrz chce jechać do Arboretum i Zagrody Pokazowej Żubrów w Kopnej Górze, więc wsiada w Supraślu w autobus o 10.58 i o 11.13 jest na miejscu – zwiedza i póżniej jedzie do Białegostoku autobusem o 13.48. Idzie na spacer, na obiad i 17.48 ma autobus powrotny do Supraśla.
Podsumowując: Jadąc 1 Kursem, możecie wrócić 2 lub 3 kursem.
3 kurs jest powrotny – raczej już nic nie zwiedzicie o tej porze. Koniecznie sprawdzajcie godziny i dni otwarcia atrakcji turystycznych
Więcej informacji znajdziecie na stronie https://turystyczna8.podlaskie.travel
A teraz sama zbieram Was na wycieczkę i pokażę, co można zrobić we wszystkich miejscach, które spotkacie na trasie Turystycznej Ósemki
Jedziemy najpierw na zachód
Tykocin to małe miasteczko na Podlasiu z wielkim klimatem – brukowane uliczki, barokowy rynek i synagoga robią wrażenie. Można tu zwolnić tempo i poczuć się jak w bajce. Idealne miejsce na spokojny weekend z historią w tle. Spacerując brukowanymi uliczkami, można poczuć się jak w bajce — nie bez powodu Agnieszka Osiecka nazwała je „miasteczkiem bajeczką”
Warto zwiedzić Muzeum i Synagogę, a następnie wybrać się na spacer klimatycznymi uliczkami Tykocina. Możecie przespacerować się do Zamku. Polecam też wybrać się do Flisak Parku i przepłynąć Malinką po Narwi.
DNI TYKOCINA 20-22.06.2025 – program TUTAJ
Zajrzyjcie też do Delikatesów Smak na Rynku – możecie tam kupić podlaskie specjały
Jeśli chcecie złapać chwilę oddechu od miasta i przy okazji dowiedzieć się czegoś ciekawego o przyrodzie – wpadnijcie do „Młynarzówki” w Kurowie. To klimatyczne miejsce nad Narwią, gdzie natura gra pierwsze skrzypce. Znajdziesz tu wystawy, które w przystępny sposób pokazują, co w trawie piszczy (dosłownie!) i jak działa unikalny ekosystem nadnarwiański. Idealne miejsce na chill, rodzinny spacer albo lekcję przyrody bez szkolnej ławki.
Bardzo polecamy na wycieczkę z dziećmi – świetnie przygotowane interaktywne wystawy. Z tyłu jest plac zabaw dla dzieci i wiaty, w których możecie odpocząć i zjeść kanapki.
A póżniej wybierzcie się na szybki spacer do Dworku w Kurowie: można tam wypożyczyć kajaki, pospacerować, a nawet zostać na noc na campingu, jeżeli weźmiecie ze sobą namiot.
Ważne: przy Młynarzówce i Dworku w Kurowie nie ma żadnej restauracji. Weźcie ze sobą jedzenie i napoje – możecie zrobić sobie piknik w wiatach za Młynarzówką.
2 km od Młynarzówki jest Gościeniec Pajewo – jest tam restauracja i fajne noclegi
Jeśli będziecie wybierać się tutaj, to możecie zabrać rowery – wtedy bez problemu podjedziecie na obiad, a może też zdążycie na kładkę Śliwno – Waniewo (7 km od Młynarzówki).
Choroszcz to spokojne miasteczko niedaleko Białegostoku, idealne na krótki wypad. Jest tu pałacyk Branickich w otoczeniu pięknego parku – aż chce się spacerować. Klimat leniwy, trochę sielski, idealny żeby złapać oddech
Możecie się wybrać nad Kominowe Bajoro – można się tu kąpać i pobawić na placu zabaw.
Na obiad koniecznie wybierzcie się do Talerzu Smaku.
Niedaleko Choroszczy jest świetny Park Linowy w Jeronikach, ale tu już będzie potrzebny Wam rower.
Miejsce na skraju Białegostoku – skansen pełen prawdziwych, zabytkowych drewnianych chałup, dworów, wiatraków, kuźni i całych przysiółków z różnych stron Podlasia, Łomży i Suwalszczyzny – w sumie około 40 obiektów rozstawionych na 30 ha.
Polecamy obejrzeć skansen z Przewodnikiem
Na miejscu jest tez nowy, fajny plac zabaw.
Przy Skansenie nie ma restauracji z jedzeniem, ale jest automat z napojami i przekąskami.
1,2 km od Skansenu jest Jurajski Park Dinozaurów – możecie tam podejść z dziećmi, a na obiad tuż obok jest Folwark Nadawki. Możecie też sobie zrobić piknik na trawie przy rzece.
A tuż obok jest
Co jeszcze robić w Supraślu?
Monaster w Supraślu – Monaster Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy w Supraślu to prawdziwa duchowa i architektoniczna perełka Podlasia. Zwiedzając jego monumentalne cerkwie i zabytkowe zabudowania, można poczuć atmosferę wieków historii i modlitwy. Więcej informacji dla zwiedzających TUTAJ
Spacer wzdłuż rzeki Supraśl to relaks w najlepszym wydaniu – szumiąca woda, zieleń dookoła i szeroka ścieżka idealna na spokojny marsz albo przejażdżkę rowerem. Miasteczko Supraśl ma swój niespieszny rytm – drewniane domki, urocze kawiarenki i klimaty klasztorne sprawiają, że można się tu naprawdę wyciszyć.
Można tu też wypożyczyć kajaki – najkrótsza trasa trwa 1 h – kiedy skończycie spływ to możecie wrócić powrotem do Supraśla (firmy wypożyczające kajaki oferują podwiezienie)
Moim ukochanym miejscem są Duchowe Łąki – to wyjątkowe miejsce, do którego jeździmy specjalnie z Białegostoku. Bardzo polecam śniadania (są serwowane do godziny 11), jeżeli chcecie mieć pewność, że tam zjecie, to warto zrobić rezerwację. Uwielbiam klimat tego miejsca i smak potraw, który przypomina mi moje wakacje u babci na wsi. Weźcie koniecznie ziołowy napar, a na śniadanie polecam omlet wytrawny i racuchy z jabłkami i kwaśną śmietana – zapamiętacie ja na całe życie!
A jeśli lubicie placki ziemniaczane, babkę ziemniaczaną to wybierzcie się do kultowego baru Jarzębinka.
Arboretum im. Powstańców 1863 to leśny ogród botaniczny na około 26 ha w sercu Puszczy Knyszyńskiej, założony w 1988 r.Spacerując po około 4 km ścieżce edukacyjnej, możecie podziwiać różnorodne drzewostany – od jałowców przez jodły, magnolie po tulipanowiec. To kapitalne miejsce na relaks i lekcję biologii jednocześnie.
Zagroda pokazowa żubrów w Kopnej Górze to około 20 ha leśnego terenu z paśnikami, ścieżkami i dwiema wieżami widokowymi (jedna z windą), gdzie od stycznia 2024 roku można obserwować żubry. Nie trzeba jechać aż do Białowieży – wystarczyć odwiedzić Kopną Górę.
Na terenie arboretum i zagrody nie ma żadnych punktów gastronomicznych – weźcie ze sobą wodę i przekąski.
Podsumowując: Turystyczna Ósemka to wygodny, tani i klimatyczny sposób na odkrycie perełek Podlasia. Wsiadasz i jedziesz – prosto w przygodę!
a po więcej inspiracji zerknijcie do wpisu Dla mnie się tu podoba – Podlasie atrakcje
To co? Widzimy się na Podlasiu?
Kapibara – to zdecydowanie ulubione zwierzę naszej rodziny (i podejrzewam, że nie tylko naszej). Mamy w domu książki, gry, pluszaki, a nawet bidon z tym uroczym gryzoniem – kapibarowy klimat w pełnej krasie. Więc kiedy zupełnym przypadkiem trafiłam na informację, że można te cudowne stworzenia zobaczyć z bliska, a nawet pogłaskać – decyzja była natychmiastowa. Spakowałam rodzinę i ruszyliśmy na spotkanie z kapibarami. I wiecie co? Było wspaniale – jeszcze lepiej, niż się spodziewaliśmy!
Kapibary to największe gryzonie świata i prawdziwe mistrzynie relaksu – spokojne, towarzyskie i niezwykle łagodne. Uwielbiają kąpiele w wodzie, głaskanie i marchewki, które chrupią z rozbrajającym spokojem. Ich łagodne usposobienie sprawia, że łatwo się w nich zakochać – i trudno się z nimi rozstać.
Mieliśmy okazję poznać je na żywo! I zaraz zdradzę Wam miejsce, gdzie można je pogłaskać i nakarmić.
W tej zagrodzie spotkacie nie tylko kapibary, ale są też przeurocze alpaki, owce, króliki, pieski preriowe, papugi i jeżyki. Kiedy wychodziliśmy po 1,5 h głaskania i karmienia zwierząt to aż policzki bolały mnie do uśmiechu – takie działanie mają te zwierzaki.
Przy samym wejściu czeka na Was urocze stadko alpak, niektóre mają naprawdę oryginalne fryzury. Spokojnie spacerują, podchodzą, można z nimi robić zdjęcia. Właściciele znają wiele ciekawostek o wszystkich zwierzętach – koniecznie z nimi porozmawiajcie.
Trochę dalej jest zagroda kapibar: mieszkają w niej Wanda i Jurek – przeurocze gryzonie, znane z tego, że jedzenie i relaks to ich życiowe motto. Nic dziwnego – w końcu kapibary uchodzą za najbardziej wyluzowane zwierzęta na świecie!
Przy wejściu czuwa opiekun, który pilnuje, by w środku nie było zbyt tłoczno. Dostajecie również pudełeczko z mleczem i zaczyna się zabawa. Kapibary bardzo chętnie podchodzą żeby je głaskać i pokarmić. Można im robić zdjęcia – dzieci będą zachwycone!
Koniecznie zagadajcie do opiekuna – potrafi opowiadać o kapibarach z prawdziwą pasją i zdradzi Wam niejedną ciekawostkę o tych wyjątkowych zwierzętach. Dla nas była to niezapomniana wizyta, do której wracamy z uśmiechem do dziś!
W dalszej części zagrody spotkacie stadko przecudownych królików, które beztrosko hasają po trawie. Można je głaskać i karmić!
W budynku spotkacie też jeżyki i papużki, które bardzo chętnie usiądą Wam na głowie. Możecie też tam kupić „pamiątki” z motywem kapibary. Oczywiście, że jedna wróciła z nami do domu.
A teraz najważniejsza informacja:
Jeśli więc szukacie miejsca, gdzie można na chwilę zwolnić tempo, przytulić się do najspokojniejszego gryzonia świata i naładować baterie w towarzystwie zwierząt – Zagroda Alpaki Dugi Ług będzie strzałem w dziesiątkę. To nie tylko atrakcja dla dzieci, ale i dla dorosłych, którzy chcą poczuć trochę dziecięcej radości.
A jeżeli będziecie już w okolicy to koniecznie odwiedźcie Park Kulturowy Milewszczyzna – to miejsce, które przenosi nas prosto w czasy sprzed tysiąca lat! Otwarty w 2018 roku, został zbudowany jako rekonstrukcja dawnego grodziska z czasów wczesnego średniowiecza (czyli okolice X–XII wieku). Znajdziecie tu m.in. drewniane chaty, wały obronne, folwark z dawnych lat i prawdziwą perełkę – holenderski wiatrak, który przyjechał tu aż z Jatwiezi Dużej. Całość robi niesamowite wrażenie i pozwala poczuć klimat dawnych czasów – bez podróży w czasie!
A tu macie w poście zebrane całe stado atrakcji jakie oferuje Podlasie