fbpx

37 tc. – robi się poważnie

  • CIĄŻA
  • 3  min. czytania
  •  komentarze [17]

Tydzień ciąży:

37 tc. oficjalnie został zakończony. Nie mam pojęcia kiedy to zleciało. Pamiętam jak dziś – 19.01.2012 godzina 7.00 kiedy ukazały mi się dwie magiczne kreski. Dwie kreski, które na zawsze zmienią nasze życie.

Waga i wymiary:

Oj leci, leci. 14 kg za nami. D. straszy, że za momencik go dogonię. Obwód brzucha: do tej pory się nie mierzyłam. Idę mierzyć! Wracam! Haha! Ja naiwna myślałam, że centymetr z Ikei da radę. Nie dał! Wynik: 1,07 (słownie: metr i siedem cm). Niedługo będzie mnie łatwiej przeskoczyć niż obejść:)  

Rozstępy:

nic nie ma! Wypatruję ich codziennie (nie żebym ich pragnęła:) Ale jakiś miesiąc temu mocno mi ciśnienie skoczyło, kiedy wypatrzyłam na brzuchu dwie małe nieregularne kreski. Panika totalna! Od razu poleciałam na smarowanie. Ba! Nawet maścią na blizny potraktowałam tych dwóch intruzów. Jakie było moje zaskoczenie, że po godzinie pasiaki zniknęły. Chyba sobie coś odcisnęłam na brzuchu:). Do 7 miesiąca używałam Musteli 9M aż wyczytałam u http://podwojonasroka.blogspot.com/, że zawiera poliakrylamid, który używany przez dłuższy czas ma właściwości kancerogenne! Powiem szczerze, że się zdenerwowałam. Używałam go przez pół roku na brzucho i biust! Masakra! Do tego kosztuje majątek! Teraz używam Babydream fur Mama. Ta emulsja i olejek mają cudowny skład, kosztują grosze i na razie działają wyśmienicie. Do 7 m. smarowanko było 1 raz dziennie, a teraz 2 razy dziennie.  

Sen:

przez ostatni tydzień wstaję ok. 3 razy do toalety. Idę jak Zombie i czołg razem wzięci. Nawet nie zapalam światła w łazience. Ostatnio D. siedział w wannie jak szłam na moją wędrówkę, więc zgasiłam światło żeby się nie obudzić. No i zdeptałam jego okulary, które leżały na ziemi… Od ok 4m. śpię z kojcem Motherhood. Uwielbiam go, dzięki niemu nie obracam się na plecy. Jak tylko się wygrzebuję z łóżka D. od razu anektuje kojec:)Po porodzie mam zamiar na nim karmić.  

Najlepszy moment tego tygodnia:

Sesja brzuszkowa! D. cyknął nam kilka fotek na pamiątkę. Efekty możecie zobaczyć poniżej. Tak mnie przeciągnął, że ledwo żyłam, a moje stopy nigdy tak nie bolały. A no i nabyłam drogą kupna cudny owieczkowy szlafroczek i kapciuszki do 9m. Są najmilsze w dotyku i najsłodsze w wyglądzie:)  

Za czym tęsknię:

Niewątpliwie za spaniem na brzuchu:) Jeszcze trochę… Podobno jak się karmi to też się nie da. A no i sushi!  

Sygnały porodu:

lekkie pobolewanie brzucha, dość częste napinanie się. To już chyba niedługo.  

Uciążliwe objawy ciąży (tu mogę pomarudzić):

opuchnięte dłonie i stopy, ale nie jest aż tak źle.  

Pierścionek, obrączka:

już od ok. 2 miesięcy czekają na “chudsze czasy”. Wchodzą jeszcze na styk, ale bałam się, że jak nagle  mi dłonie mocno spuchną ( np. po zjedzeniu paczki słonych paluszków;) to trzeba będzie jechać  na rozcinanie. Więc wizualnie jestem stanu wolnego:)  

Pępek:

cały czas w środku i to się już raczej nie zmieni.  

Nie mogę się doczekać:

oczywiście narodzin naszej małej Lalki:) A z bliższych marzeń to jutrzejszego podglądania. Nie widzieliśmy się od 5.07 czyli już 2 miesiące. Ciekawe, ile ważysz Córeczko i co słychać w Twoim wynajmowanym  domku?

A tu szlafroczek

Komentarze

    w nowym opakowaniu mustela nie zawiera PAM przynajmniej mój 🙂 na stronie musteli tez nie ma PAM w składzie także nie masz się co stresować chyba…

    Niestety seria, której ja używałam (kupiłam kilka tubek na początku roku) zawierała PAM. Ale to bardzo dobrze, że poprawili skład. Nawet parabenów się pozbyli.

    EEE tam laski! D. wie jak ma zdjęcia robic;) A może Ty będziesz pierwsza? Buziaki dla Brunelka!

    Uhuhu! Przeczytałam właśnie, że masz cc 17.09, więc masz duże szanse wygrac w tym “konkursie”:)

    Cześć wszystkim przyszłym/ obecnym Mamusiom. Czy już Maleństwa są na świecie? Jeżeli tak, życzę pomyślności i radości w pierwszych chwilach bycia razem – najpiękniejsze chwile w życiu (mój synek ma już rok). Chciałabym Was prosić/zaprosić do opisania swojego porodu, jakie panowały emocje, jak zachowali się mężowie/partnerzy, jaka była Wasza reakcja na położonego Malucha na piersi. Wszystko na co macie ochotę. Zbieram recenzje Chcę walczyć z babybluesem u przyszłych Mam – sama się z tym zmagałam i źle wspominam. Wasze relacje mogą być bardzo pomocne kolejnym Mamom – pomożecie

    gratuluję braku rozstępów – niestety lubią się pojawiać na samej końcówce na brzuchu lub nawet tuż po porodzie na biuście… ja w pierwszej ciąży stosowałam jedynie balsam i oliwkę Babydream, o których wspominasz – nie nabawiłam się rozstępów, jedynie właśnie dwa malutkie na biuście (od spodu) przy nawale pokarmu… w drugiej ciąży nie smarowałam się już niczym – pojawił się jeden rozstęp na brzuchu, na koniec, który zdawał się być duży, ale po porodzie, kiedy skóra wróciła na swoje miejsce – ledwo widoczny… w trzeciej znów niczym nie smaruję… ;/
    Urocza sesja brzuszkowa 🙂
    Taaak, ciężko spać po porodzie na brzuchu mając z przodu dwa baniaki mleka 😉
    Co do obrączki – też na końcówce nie nosiłam, a teraz już znacznie wcześniej przestałam, tak na wszelki “w” 😉

    Ta oliwka Babydream jest rewelacjyjna! Mam zamiar jej używac również po porodzie. Ajjj, ciekawe kiedy zasnę na brzuchu…

    świetne zdjęcia 🙂
    Lilka będzie zachwycona kiedy je zobaczy 😉

    Pozdrawiam!

    Ja już prawie miesiac po porodzie i laktacja prawie się unormowała więc zasypiam na brzuchu bo tez uwielbiam,ale już po jakiś 2 h poze trzeba zmienić :))

    Jesteś jeszcze z Nami? 🙂

    O cudownie! Mam nadzieję, że też tak szybko będę mogła.
    Jestem jeszcze! Na bank dam znac!Pozdrawiam

    Uwielbiam ten blog 🙂 ciesze się, ze tu trafilam 🙂 termin mam na 8 września także wpisy z koncowki ciąży są mi bardzo bliskie:-) będę śledzić na bieżąco z moją Igą przy boku 🙂 ♥ Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SMARTPARENTING - nebule.pl dla rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej

Bądź z nami na bieżąco
Dołącz do nas na Facebooku
NEBULE NA FACEBOOKU
Możesz zrezygnować w każdej chwili :)
close-link