U nas tez ksiazeczka robi furrore 🙂 Mama kazdego wciela sie w zwierzeta wszelakie i przyznam ze najwiekszy problem mam zawsze z malpa, ktora wychodzi zawsze niezdarnie 😉
🙂 u nas ta kniga też w ciągłym użyciu – już ją nawet nie wiem ile razy sklejałam a ona non stop się rozkleja od nadmiaru użytkowania. Mamy też inne różne fajne np. Babo chce, Binta tańczy, Minibilia – też się Lilce podoba, Mamoko już ogląda i też pokazuje różne rzeczy, nie podeszło jej tylko Różnimisie. Generalnie książeczka (jakaś) jest codziennie czytana. / kika1983
Ooo ciekawa pozycja, muszę przeliczyć fundusze i może też zainwestuję. Może i u mnie zapoczątkuję taki cykl, myśle o tym już od pewnego czasu.
Nasza księga też od dziś ma 3 tomy, kleję już kolejny raz, nawet myślałam o nowej, ale bez sensu, ta będzie fajną poszarpaną pamiątką. Nie mogę zobaczyć filmu, piszą, że prywatny;-]
Nie kupiłam jej tylko dlateggo, że jest taka gruba i bałam się tego rozdarcia :))) Ale jej wnętrze- fascynacja!
super blog! ciekawe posty na temat rozwoju dzieci, o co na innych blogach trudno… tutaj wyszperałam matę z krainy Krecika dla swojego szkraba. pozdrawiam!
Ja ją kupiłam jak syn miał 8 m-cy i mimo że była wyciągana bardzo często długo była w jednym kawałku, ale i nasza się w końcu rozpadła, pokleiłam – zobaczymy na jak długo to wystarczy 😉 Pozdrawiam
Nasza też rozpadła się na kilka tomów – klejenie nie pomogło, więc oddzieliłam każdą stronę, przedziurkowałam dziurkaczem, a następnie związałam gumką ‘kapeluszówką’. I już się nie rozpada!
a powiedz mi proszę, jakie książeczki polecasz najpierw – moja mała ma 5 miesięcy, codziennie coś czytamy – wierszyki i rymowanki, a mamy też książeczki kontrastowe, ale właśnie chodzi mi o najlepsze książki stymulujące tak do 1 rż – oczywiście księga dźwiekow jest na mojej liście 🙂