“Niech ta pani dłużej kwity wypisuje” <3 <3 <3 Ostatnio jadąc autobusem po Emmę do przedszkola, zachwycałam się jakaż to przygoda. Jak w drodze powrotnej wysiadłam na złym przystanku to już mi się mniej podobała. Zajmowanie się dziećmi bywa nudne, obciążające i czasem się nie chce, ale mało kto ma odwagę to powiedzieć. Bo jednocześnie wiadomo, że się te dzieci kocha i tylko w tym właśnie momencie jest trudno. Rozumiem refleksje z poczty. Stoję tam zaraz za tobą. 😉
Dzięki! Tak, ja wiem, że wszystkie matki tak mają. Tylko te wszystkie matki nie wiedzą, że inne też… Chorobowa kumulacja na szczęście zdarza się rzadko;)
O, nie, ja zamawiam zdjęcia bałaganu, stosu zabawek na ziemi, a w zlewie góry brudnych talerzy! No bo jak to, że tu na śniadanie gofry i artystyczne kanapki z awokado, a nie pajda chleba z miodem? 😉 (Najszybsze i najulubieńsze śniadanie moich dzieci, jak mam wyrzuty sumienia, że jedzą to samo trzeci dzień z rzędu, to wmawiam sobie, że miód co prawda słodki, ale i zdrowy.)
Na zdjęciach jednak kolorowo;) wiadomo wszystkie mamy mamy takie dni.. A gdzie kupujesz to kakao mam swoje ulubione w NL,ale w Polsce nie mogłam ostanio nic bez cukru znalezc.
Jak ja bardzo to rozumiem. Przechodzę przez to za każdym razem gdy mój przedszkolak choruje, bo wiem, że zaraz po nim zachoruje jego mała siostra, którą to przecież niezależnie od stanu zdrowia trzeba wyprzytulać i wycałować, a przy okazji okaszleć i nakichać. Ech… Co poradzić, takie życie z nimi – raz tęcza, raz Allegro 😉
Dzięki. Zawsze jak czytam, że u kogoś też czasem to samo pranie pierze się 3 razy, to robi mi się lżej 🙂 I te 10 min, które trwają tyle, co 2 godziny…
Fantastyczny wpis… już myślałam, że takie problemy dotyczą tylko mnie. Mam 3 latka, który zdaje się mieć nie kończące się pokłady energii i 6 tygodniową córkę. Nigdy bym nie pomyślała, że sen może być luksusem.
Ja troszkę nie w temacie. Czy będzie jakiś wpis prezentowy? Najlepiej jak by prezenty były w rozsądnych cenach – nie po 200 zł -te są z wyższej półki i każdy by coś wybrał 😉 sztuką jest coś sensownego wybrać z nadciągającej fali plastiku i kiczu. Ja się gubię w tym brak mi pomysłów dzieci mają tego dużo. Ja muszę coś kupić dla około 8-ki dzieci. Przeraża mnie to 🙂