fbpx

Takata Maxi – najnowocześniejszy fotelik w grupie 15-36 kg – moja opinia

Fotelik Takata Maxi mamy już ponad pół roku, zjeździł z nami całą Polskę i Węgry, więc dziś przyszedł czas na naszą recenzję. Jak wiecie jestem świadomym rodzicem i wiem, że bezpieczeństwo dzieci w samochodzie jest bardzo ważne. Wcześniej, ile tylko mogliśmy, woziliśmy córkę tyłem do kierunku jazdy i tak też teraz jeździ jej brat. Jest to najbezpieczniejszy sposób przewożenia dzieci i kiedy ktoś mnie pyta, o to jaki fotelik wybrać to zawsze odpowiadam, że RWF.

Niestety nasza córka ma chorobę lokomocyjną, która się ujawniła niedługo przed trzecimi urodzinami i byliśmy zmuszeni do przełożenia fotelika przodem do kierunku jazdy. Na szczęście kupiliśmy taki, który ma taką opcję (Besafe Combi isofix). Jeździła w nim bardzo długo, bo dopiero na wiosnę (jak miała 4,5 roku) zaczęliśmy się rozglądać za nowym fotelikiem.

Dlaczego nie podkładka vel „poddupnik”

Nie, nie i jeszcze raz nie! przeczytajcie dlaczego: http://blog.tylem.pl/podstawka-fotelik-samochodowy/

Takata Maxi nasze opinie i recenzja

Takata Maxi jest fotelikiem przeznaczonym dla dzieci od około 4 roku życia (od 15 kg). My zawsze korzystamy z fotelików samochodowych do końca, bo każdy kolejny model jest mniej zabudowany. Nawet niedawno 18 – miesięczny Julek, który waży ponad 12 kg jeździł jeszcze w pierwszym foteliku, bo się bez problemu do niego mieścił. Lilka też jeździła w Besafe do końca. Dopiero wiosną zaczęliśmy szukać następnego fotelika.

Dlaczego akurat Takata maxi?

Ten niemiecki fotelik kiedyś mignął mi na Facebooku. Zapisałam jego nazwę i kiedy przyszedł czas wymiany fotelika przyjrzałam mu się dokładniej.

Takata Maxi to jeden z najbardziej zaawansowanych fotelików w swojej grupie wiekowej. Tych fotelików używają m.in.  BMW, Audi, Lexus do swoich crashtestów. Więc można żartobliwie powiedzieć, że Takata maxi to taki Mercedes S klasy wśród fotelików.

Tak wygląda po zdjęciu pokrowca:

Wygląd to nie wszystko, ale trzeba przyznać, że Takata Maxi jest naprawdę stylowym fotelikiem.

W tym foteliku dziecko może nawet jeździć przez 8 lat, a później przejść na brata lub siostrę, bo ta marka gwarantuje dożywotnią gwarancję.

Takata Maxi w testach zderzeniowych wypada bardzo dobrze (4 gwiazdki ADAC). Za bezpieczeństwo dostała 2.1 i taką oceną trafiła do grona najlepszych fotelików dla tej grupy wiekowej (15-36).

Testujący zwrócili uwagę na to, że siedzisko jest dość niskie i dziecko nie będzie widziało, co jest za oknem. Również tego się obawiałam, bo aby zapobiegać chorobie lokomocyjnej najlepiej jest patrzeć na krajobraz za oknem. Jednak moje zmartwienie zostało szybko rozwiane, bo Lilka, która ma 107 cm wszystko widzi. A to wszystko po to żeby fotelik przy największym rozmiarze nie sięgał wyżej niż zagłówek samochodowy żeby nie utrudniać widoczności.

Czy jest wygodny?

Lilka mówi, że tak. Niewątpliwym atutem jest bardzo płynna regulacja wielkości fotelika. Za pomocą jednego przycisku możemy zmienić rozmiar (zarówno wysokość, jak i szerokość w ramionach).  Każdy z nich jest oznaczony literą (od A do K, ale nie wiem dlaczego pominęli J;) i dzięki temu, możemy bez problemu zapamiętać, na którym rozmiarze jeździ teraz dziecko. Może w nim jeździć nawet dziecko, które ma 150 cm wzrostu.

Moja córka  w długich podróżach wciąż śpi w samochodzie, więc możliwość regulacji nawet o te 15 stopni jest pomocne. Nie wiem czy to nachylenie naszej kanapy, czy też może fotelika, ale jak śpi w nim to nie opada jej głowa. Śpi z głową opartą o zagłówek.

Takata Maxi

Montaż i zapinanie

Takata Maxi ma zaczepy na isofix, które znacząco podnoszą bezpieczeństwo przy zderzeniu bocznym i nawet u dzieci ważących ponad 18 kg warto ich używać.

Wkładamy fotelik do auta, zaczepiamy na isofixie i gotowe. Prowadzimy pas przez zagłówek, sprawdzamy czy jest też pod podłokietnikami i zapinamy. Ja wciąż robię to sama, ale rozpinanie już  zostawiam córce  i robi to bez problemu.

Odpinanie również jest proste, bo wystarczy przesunąć przyciski przy zaczepach i gotowe.

Niewątpliwym atutem jest możliwość złożenia fotelika na pół i np. włożenie do bagażnika.

Takata Maxi jest dość wąska na zewnątrz i może się sprawdzić w autach gdzie są 3 foteliki na tylnej kanapie (nie testowałam, ale tak wygląda)

Co wyróżnia Takatę Maxi?

Takata Maxi

Takatę Maxi możecie też zabrać na pokład samolotu i korzystać w trakcie wakacji. Bardzo odpowiada mi tapicerka – wystarczy ją przetrzeć nawilżaną chusteczką i już jest czysta. Nawet nie musiałam zdejmować pokrowca żeby go wyprać (ale jest też taka opcja w 30 stopniach). Podoba mi się to, że można go złożyć i bez problemu przenieść. W całości produkowany jest w Niemczech, więc widać dokładnie dbałość o każdy detal.

Podsumowując Takata Maxi to naprawdę bezpieczny fotelik, który rośnie razem z dzieckiem.

Jedynym minusem jaki dostrzegam jest cena (1399 zł), ale kiedy myślę, że będzie nam służył przez 8 lat, a później przejmie go młodszy brat to wiem, że to dobrze wydane pieniądze.

Pamiętajcie, że foteliki kupuje się do auta i do dziecka, więc najlepiej podjechać i przymierzyć. My jak zawsze skorzystaliśmy z usług niezawodnych Osiem gwiazdek.  Sklep znajduje się przy ul. Połczyńskiej 75 w Warszawie.

Komentarze

    My mamy ten fotelik dokladnie rok, prawdopodobnie byl to pierwszy nabyty fotel w Polsce- kilka godzin po tym jak sam szef 8* postawil go w sklepie we Wrocławiu. Adam w momencie przesiadki mial 4 lata, 18,5 kg k ok 110 cm wzrostu i zwalnial takiego samego jak Wasz Besafe dla mlodszej siostry (15 m-cy spedzone w foteliku 0-13). U nas na poczatku byl problem z opadajaca glowa, ale odchylenie fotela pomoglo, teraz przy 5 latku nie ma to juz znaczenia. Zaleta jez jest waga- mamy drugi fotelik 15-36 na potrzeby samolotowo-babciowe, pomimo znanej firmy jest ciezszy, tym samym mniej poreczny. Ad cena- rok temu kolejny fotel za ktory 8* bral odpowiedzialnosc byl tanszy ok 1/3 ceny, wiec nie jest to az taka duza roznica przy gwarancji jaka daje producent+ zawsze to tansze niz poprzedni RWF, uzyskalismy tez maly rabat bo szef 8* to wspanialy czlowiek jest i ma poczucie misji ?

    O, no to faktycznie jako pierwsi pewnie korzystaliście. A 8* ma wyjątkowych pracowników – to prawda:) A młodsza dalej w Besafe?

    Tak. Teraz ma 2 lata i 5 m-cy, 13 kg wiec pojezdzi nim troche. Jezeli niedlugo uda mi sie zajsc w ciaze to planuje dokupic potem Axikida, tak aby ją tam przesadzic na okres do 25 kg lub jak bedzie sie miescila wzrostowo- czyli do ok 5 lat, potem bedzie dla 3 dziecka bo Besafe ma teraz 4 lata . Ad Besafe to bardzo nie podoba mi sie mocowanie pasow- mala potrafi sie z nich wyplatac i uzywamy takiego lacznika(ktory trzeba dokupic ? #zlybesafe), wg mnie przy tej cenie fotela taka sytuacja nie powinna miec miejsca+ widzialm w necie ze styropian na zaglowku chroniacym glowe potrafi pęknąć i trzeba wymienic- nie wiem czy jest opcja bezplatba jak w Takacie.

    Ok, doinformowałam się wzdłuż i wszerz 🙂 ale mam jedno ‘ale’: Mam dziecko – zaraz 2,5-letnie, 13kg, 92cm – wożę je w foteliku na przednim siedzeniu, przodem. Przodem dlatego, że nie mieszczą sie jej nogi jak sadzam ją tyłem do kierunku jazdy. Chyba że jest jakiś patent, o którym nie wiem. Jakieś pomysły? Sugestie? Z góry dziękuję

    Pytanie mam: czy faktycznie można go będzie stosować przez te 8 lat i więcej? Nie ma terminu przydatności? 🙂

    dożywotnia gwarancja to gwarancja na cały okres używalności fotela w przypadku Takaty Maxi to 9 lat

    A my mamy 2 Takaty, dla 5-latki i 6-latka, też kupione w 8gwiazdkach w W-wie 🙂

    8* – najlepsi. Również korzystamy z ich usług w Łodzi. Aktualnie 1,5 roczniak w Axkid Kidzone. Cena tez początkowo biła po oczach. Jednak bezpieczeństwo dziecka jest bezcenne.

    Witam. Ale odgrzebalam kotlet ? gdzieś mi umknęło że macie do Lilki Takate. Ja właśnie zakupiłam 5 letniej córce. Jest niższa niż Lilka w tamten czas i szczupła. szczupła to jest najwezszy fotelik z tej grupy wagowej. My jesteśmy bardzo zadowoleni. Córka też – sama wybierała różową nitkę obszycia ? Pozdrawiam.

    Osiem gwiazdek – najlepsi.
    Również polecam tą sieć sklepów, gdzie pracują profesjonaliści. Już drugi fotelik u nich kupiliśmy i jesteśmy zadowoleni. Bardzo mi się podoba rzetelne doradzanie klientowi. Przyjechałem sam bez synka. Nie wciskali mi fotelika – zaproponowali żebym wrócił z dzieckiem bo testy testami ale fotelik nawet z najlepszymi wynikami może nie pasować do kanapy samochodu lub dziecka. Jak ktoś szuka rzetelnej porady – to się nie zawiedzie. Zamontują, wytłumaczą, nauczą. Jak dla mnie nowa jakość obsługi. Nie próbują niczego wciskać na siłę.

    Ja przesadziłam Felixa krótko przed 4 urodzinami. Wyrosl mi chłopak z römer duo plus. Mi bardzo zależało zeby ten trzeci fotelik miał własne pasy. Jezu co sie naszukałam… kupiłam römer advansafix III Sixt. Montuje sie na isofix, na pas i na hak top tether tylu. Siedzi wiec na beton. A Felix siedzi zapięty własnymi pasami. Jakos nie wiem dlaczego bardzo mi na tym zależało. Oczywiście mozna przerobić pózniej na taki dla większego dziecka jak juz urośnie i wyedy juz sie zapina tym normalnym pasem. Ale to jeszcze troche:)))
    Najważniejsze to znaleźć fotelik zeby wszystkim pasował:)) do auto, do dziecka i rodzicom sie podobał:)

    Wydaje mi sie ze nie masz racji z zabieraniem fotelika do samolotu. Latalam z naszym cybexem i nikt nic nie wspominal Ze to nie takata. Ale fotelik wyglada fajnie ?

    A właściwie dlaczego jest to jedyny fotelik, który można zabrać do samolotu? Inne się z jakiegoś powodu nie nadają?
    Pytam z ciekawości, nie leciałam jeszcze nigdy z dzieckiem samolotem.

    Fotelik samochodowy powinien posiadać certyfikat FAA lub TÜV oraz powinien być oznaczony napisem „For Use In Aircraft”.

    Też dwa tygodnie temu kupiliśmy Takatę – a nawet dwie, dla starszego i młodszego syna (5 i 4 lata). Nieco różnią się budową ciała – starszy już jakiś czas temu był na granicy poprzedniego fotelika, jeśli chodzi o wzrost, ale cały czas czekaliśmy, aż wagowo dobije do 15 kg. Młodszy za to już teraz tę granicę przekroczył, wzrostowo jeszcze się w 9-18 mieści, ale też już niewiele mu brakuje do granicy (ze 2 cm), więc po konsultacji z panem ze sklepu (Osiem gwiazdek, oczywiście!) postanowiliśmy go jednak przesadzić do nowego fotelika. Jechaliśmy nimi tylko raz, ze sklepu do domu, więc nie mogę o nich dużo powiedzieć, ale przyznam szczerze, że zmartwił mnie fakt, że starszy narzekał, że jest mu niedobrze. Liczę jednak na to, że to tylko zbieg okoliczności, a nie rezultat zmiany na niżej położony fotelik, skoro Lilka nie narzeka (u nas nigdy nie było żadnych objawów choroby lokomocyjnej).

    Niestety w Takacie obaj nam wymiotują strasznie, w poprzednich fotelikach nie było takiego problemu 🙁 Nie wiesz może, z czego może to wynikać? Inne pasy, niższe siedzisko, większe wstrząsy?

    Mam ten sam problem i nie wiem czemu synkowi niedobrze. Wcześniej jeździł tyłem bezproblemowo.. Czy chłopcy przyzwyczaili się czy rozwiązaliście jakoś inaczej problem?

    Trochę to trwało, ale już jest ok, podróże przebiegają bez większych problemów. Myślę, że to nie była kwestia konkretnego modelu fotelika, a zmiany na kolejną grupę – trochę inne ułożenie ciała, inne pasy itd. Gdyby nie to, że jeździmy samochodem sporadycznie i dało się to jakoś przeczekać, rozważałabym jednak kupno fotelika przejściowego 9-22 kg, który budową przypomina ten 9-18 kg.

    My teraz mamy fotelik 9-36 Romer Advansafix jest bardzo fajny – pewnie niedługo go zrecenzuje:)

    My tez mamy Takate Maxi i syn ją uwielbia, ale nam powiedziano, że ta gwarancja „dożywotnia” to „dożywotnia” fotelika czyli 6 lat użytkowania – kupowalilismy go w Tosia.pl, to w końcu jak to jest? Wiecie może?

    Ta “dozywotniość” takaty to do konca jej daty waznosci. Ona tez ma date waznosci i wynosi 10 lat. Dla mlodszego i tak później bedziecie musieli cos dokupić o ile wogole bedzie do takaty pasowal. Jednak to fotelik z najwyzszej półki, a bezpieczenstwo dziecka jest bezcenne wiec jesli pasuje do dziecka i samochodu to oczywiscie warto.

    wszystko super, ale z tym “będzie nam służył przez 8 lat, a później przejmie go młodszy brat” to głupota kompletna, bo takata ma ważność 9lat od daty produkcji, a mówienie o dożywotniej gwarancji to mocna nadinterpretacja, bo owa “dożywotność” obejmuje jedynie wspomniane 9lat. niby mała różnica, bo 9 to masa czasu, ale jak widać po waszym przypadku, nie zawsze tych lat starczy jeszcze na młodsze rodzeństwo.

    Po pierwsze: Takata to była firma japońska, nie niemiecka.
    Po drugie: zbankrutowała w 2017 r z powodu bubli, które produkowała w fabryce w Meksyku, a które przyczyniły się do śmierci wielu osób;
    Po trzecie: masę upadłościową odkupili chińczycy( Key Safety Systems) i teraz to oni są właścicielami Takaty.

    To tyle w temacie “niemiecki foteli z górnej półki, och-ach, za tysiącpińcet”.

    Fakt sprzedaży fotelików Takata w salonach BMW czy Lexus spowodowany był tym, że firmy te kupowały od Takaty airbagi, pasy bezpieczeństwa itp – więc była to po prostu transakcja wiązana.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SMARTPARENTING - nebule.pl dla rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej

Bądź z nami na bieżąco
Dołącz do nas na Facebooku
NEBULE NA FACEBOOKU
Możesz zrezygnować w każdej chwili :)
close-link