Aaaa wszystko super! Dezodorantu jestem strasznie ciekawa. Daj znać jak się sprawdza:) Koktajle robię z książki Katarzyny Błażejewskiej. Tej pozycji jeszcze nie znam:) Napiszesz coś więcej o dodatkach do kawy? Pozdrawiam ciepło
Dam znać, bo podobno jest rewelacyjny! Te dodatki do kawy nadają korzenny smak. Jest w nich cukier, więc raczej raz na jakis czas. Z resztą ten smak jest tak intensywny, że non stop nie da się ich pić, ale jako urozmaicenie są pyszne.
U mnie niestety się nie sprawdził 🙁 całe szczeście, że są już w sztyfcie, bo aplikacja z pudełka była koszmarna
Książka jest bardzo dobra. Mam wrażenie, że więcej jest tych bez porad, albo ja takie czytam 😉 Wiosny mi się zachciało jak zobaczyłam tę spódnicę!
Baaardzo super!!;) Przepiękne te sandałki;) A wygodne bo może się skuszę, ale czy wygodne? Bo przy dwójce będe miała wiosenno-letni maraton… Gonitwa za 3 latką i nauka chodzenia drugorodnego:) i blansoletka jaka śliczna! Chyba też ukradnę inspirację, jeszcze jedno co przypadło mi to 365 przepisów na zielone koktajle! 😉 Świetny wpis!;)
Sobie chodzę w nich po domu już 🙂 bardzo wygodne- paski szerokie, dobrze się dopasowują do stopy. Dla mnie ideał:) Cieszę się, że post przypadł Ci do gustu 🙂
Czy takie kwieciste kiecki znowu w modzie? Kwestia gustu, ale dla mnie ten fason i ten wzór jest “babciny” 😉 Po sandałkach widać, że muszą być wygodne, ale też nie moja stylówka 🙂 ale kosmetyki kosmetyki, to lubię najbardziej 🙂 Ale muszę przyznać, że masz talent do wyszukiwania firm kosmetycznych, które gdzieś kryją się w internecie i czekają na odkrycie 🙂
Twoje bransoletki wpadły mi w oko i miałam pytać skąd. Teraz już wiem. 🙂 Dobrze kojarzę, ze masz taką z chwościkiem? Zdejmujesz do mycia rąk? Bo sie zastanawiam, czy nie będzie mnie wkurzał tym, że ciągle się moczy… Jestem fanką projektów Miszkomaszko, ale platoniczną, bo nie wyglądam dobrze w tych sukienkach. Napatrzyłam się na Ciebie i Julkę z szafy tosi i sobie zamówiłam i klops. Ale spódnice w syreny noszę i uwielbiam. Czekam na opinię o dezodorancie, bo wciąż nie znalazłam idealnego. Kosmetyki spod 5-tki też kuszą, zwłaszcza mydła kuchenne, bo obecne wysusza mi dłonie (łazienkowe znalazłam wśród rosyjskich kosmetyków, ale na kuchenne bez SLS i SLES jeszcze nie trafiłam). Ksiązki tez mnie zaciekawiły. Zwłaszcza ta o rodzicielstwie. I sandały ładne. Za mną chodzą te hiszpańskie z el Pomelo, i czerwone od salt waters może w tym roku się na któreś skuszę. Muszę zrobić przegląd w letnich butach. Wow. Wyszło na to, że prawie całe marcowe inspiracje trawiły w mój gust (kubki mi z szafy wypadają, więc nawet nie patrzę 😉 ). Dzięki i lecę na stronę Mokobelle wybierać swoją bransoletkę.
Tak, mam bardzo podobną do tej z inspiracji. Do mycia rąk jej nie zdejmuje- podsuwam tylko do góry. Ale do kąpieli muszę:) Ja miałam w tamtym roku El Pomelo- niezbyt ładnie wyglądają po jednym sezonie;/
Dziękuję. Wybrałam 4 i nie mogę się zdecydować ostatecznie. 😉 Dzieki za info o el Pomelo. Przemyślę zatem. Nie lubię rzeczy jednorazowych. 😉 A w nexcie kilka rzeczy dla córy też kusi. 😉