Nowy nagłowek by lily teściówka:) też mi się podoba! Z żalem odkładam ubranka, niektórych nawet ani razu nie założyłam… Sowa spoko, ale jakoś Lila się nią nie interesuje.
O jaka żabka słodka, a na tym pierwszym zdjęciu widać odgniecione policzki i wnioskuje po tym, że jest to bardzo przytulasna córa 🙂
Oooo widzę, że córka momentami się “odczepiała” od rodzicielki/karmicielki:) Powtórzę się – Lilijka coraz bardziej boska, a to przecież nie jest cecha stopniowalna;) No i te usta, jak Andżelina:) Jakimi olejkami się trujesz? I co trafiło do papilotek? Książkę czytałam i nawet się uśmiałam, choć chyba nie taki był cel autorki:) A bilet z tą magiczną datą i godziną (takam spostrzegawcza ha!) Ty zachowała dla potomnych?Ps. Nowa czołóweczka świetna, i mówię to jak najbardziej obiektywnie;)))) Buziaki:)
Odczepiała się na zmiane pieluchy:D Ale mamy skok za sobą i Lila pompki robi na brzuchu! Olejki z body szopu: zielona herbata i limonka, a drugi to satsuma (cokolwiek to znaczy).Książkę pochałaniam dziś cały dzień. Hehe, śmieszna to prawda.Czołóweczka jak z żurnala!
Haha! no moze bedzie modelka, bo jak tylko widzi aparat to na mnie juz nawet nie zerka:) A ja ja probuje rozsmieszyc.Babeczki nie wyrosly, dlatego sie juz nie pochwalilam:) Musze zmienic przepis!Czoloweczka najlepsza! Moge Ci na priv napisac kto takie cuda tworzy!
śliczny bobasek, zazdroszczę szczęścia. mam nadzieję, że też kiedyś będę szczęśliwą matką 🙂Będę zaglądać czasem 🙂