fbpx

Jak wyszukiwać świetne miejsca do odwiedzenia na wakacjach? – moje sekretne sposoby

„Jak Ty wyszukujesz te wszystkie świetne miejsca? Bo chyba nie trafiasz na nie przypadkiem?” – tak dużo takich wiadomości dostałam od Was w ostatnim czasie, więc postanowiłam napisać wpis na ten temat. Dzięki moim wskazówkom znajdziecie klimatyczne miejsca w Londynie i w Dębkach. Nie ma znaczenia lokalizacja, tylko umiejętność szukania.

Ja wiem, że to może tak wyglądać – „Przechodziliśmy akurat i takie fajne miejsce się trafiło”. Niestety takich miejsc trafia się naprawdę niewiele. 85% to jest research przed wyjazdem. Lubię planować, więc jest to dla mnie czysta przyjemność.

Blogi

Tak, dokładnie. Nie ma to jak sprawdzone miejsce z opisem, zdjęciam i jeszcze poradami. Na blogach znajduje się mnóstwo informacji, które można wykorzystać. Tak, jak ja Wam opisuję wszystkie miejsca, w których byliśmy, tak ktoś w innym zakątku planety robi to samo. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę np.

„Dębki blog”  „Positano blog” „Pcim blog”

Często też przełączam na grafikę w wyszukiwarce i wtedy widzę lepiej, co może mnie zainteresować.

Zdarzyło mi się też napisać bezpośrednio do blogera wiadomość na Facebooku lub na Instagramie, czy mógłby coś polecić w danej lokalizacji. Tak znalazłam wiele miejsc na Węgrzech, bo napisałam do kilku blogerów (po angielsku). Sami również do mnie piszecie i jak tylko mogę, to nawet Wam układam np. plan atrakcji w Warszawie:)

Zaglądam na polskie blogi podróżnicze:

Do Kasi https://travelicious.pl

Do Natalii i jej rodziny http://www.tasteaway.pl

Do podróżującej rodziny: https://ourlittleadventures.pl

Instagram

Instagram od 2012 jest moim ulubionym serwisem społecznościowym i czerpię z niego bardzo dużo. A poniżej pokażę Wam, jak go wykorzystuję.

Przede wszystkim – tam zazwyczaj znajduję miejsce, do którego decydujemy się jechać. Tak było np. z Avalon park na Węgrzech.

Mam polubionych sporo podróżniczych profili i sobie zapisuje konkretne miejsca.

Jeżeli wpiszecie w wyszukiwarkę na Instagramie:

visit… (i w miejsce kropek kraj lub miasto, do którego się wybieracie to znajdziecie oficjalny profil z najlepszymi atrakcjami i najpiękniejszymi widokami)

Jak to najprościej zrobić?

Korzystam z możliwości zapisywania na Instagramie i dzięki temu nie giną mi te miejsca. Kiedyś robiłam zrzuty ekranu, ale nie mogłam ich później opanować. Ta opcja zapisu jest najlepsza, bo często na zdjęciach są też podane dokładne lokalizacje i jest to banalnie proste.

Przy każdym zdjęciu jest taka flaga (zaznaczyłam strzałką), jak ją dotkniesz to zdjęcie przenosi się do folderu zapisane.

Wszystkie swoje zapisane zdjęcia macie tutaj:

Mój folder na wyjazd wyglądał tak:) Jest to naprawdę świetna możliwość planowania podróży i wiele ułatwia.

Jak jeszcze szukam ciekawych miejsc na instagramie?

  • wpisuję w wyszukiwarkę miejscowość i klikam „Miejsca” – pokazują się tam najlepsze zdjęcia z danej lokalizacji
  • wpisuję w hasztagach (znaczniki), ale ciężko jest przebrnąć przez nie (i raczej z tego nie korzystam)
  • kiedy szukam czegoś dla dzieci to np wpisuję hasztag: #hungarywithkids albo dane miasto: #berlinwithkids  i sporo fajnych rzeczy się wtedy pokazuje
  • możecie też obserwować hasztagi, czyli klikacie „obserwuj” po wyszukaniu i będą Wam się wyświetlały wszystkie zdjęcia z tym hasztagiem – proste i genialne.

Pinterest

Najbardziej znane miejsce do wyszukiwania pięknych miejsc. Często z niego korzystam przy planowaniu podróży. Pamiętajcie też, że przy wpisywaniu warto zachować oryginalną pisownię. Jak wpisywałam „Hungary” to były wciąż te same zdjęcia, wciąż te same przewodniki w stylu „5 najlepszych miejsc…”, które już znałam.

Ale Węgry w języku węgierskim to: „Magyarország” i wtedy już zupełnie inne miejsca wyskakują – mniej turystyczne i bardziej unikatowe. A tam już dotarłam np. do tablic ludzi, którzy kompletują takie miejsca i miałam podane „na tacy”.

Tripadvisor

Mam aplikację na telefonie, z której korzystam już w czasie wyjazdu, a wcześniej planuję sobie na komputerze. Ale nie ukrywam, Tripadvisor to ostateczność, jak akurat nie mam czegoś znalezionego w okolicy, to sprawdzam tam. Czytam opinie i tak je wybieram. Na miejscu często szukam np. restauracji w okolicy, więc wyszukuję „w pobliżu”.

Tak szukam restauracji i atrakcji.

Google maps

Dość niestandardowym miejscem na szukanie atrakcji jest Google maps, ale to właśnie tam najczęściej udaje mi się znaleźć plac zabaw, czy też fajną miejscówkę. A używam tej strony w taki sposób:

Wpisuję miejsce gdzie będziemy np. Wyszegrad. Już po lewej mi się wyświetla coś, co wydaje się być ciekawe (tematyczny plac zabaw akurat tutaj).

A później łapię myszką tego żółtego ludzika z prawego dolnego rogu i upuszczam go w tym miejscu gdzie będziemy. Tam, gdzie jest niebieska linia, to znaczy, że jechał tamtędy samochód i robił zdjęcia dla Street view. Opuszczam tam ludzika i „sobie chodzę” w poszukiwaniu przygód:)

Patrzę, czy jest to coś wartego zobaczenia. Chodzę strzałkami po okolicy i widzę takie coś:)

Portale podróżnicze

W swoich notatkach w telefonie mam też zapisane różne ciekawe linki i również  nich korzystam. Kolekcjonuje je, bo wiem, że kiedyś skorzystam np. taki:

https://www.buzzfeed.com/rachelzarrell/the-most-charming-places-in-the-world?utm_term=.qq4M8vZ5N#.uazj6a1dn

Albo przeglądam zakładkę TRAVEL na telepraph.co.uk

Często są też lokalne strony, które zajmują się zrzeszaniem właśnie takich miejsc. Na Węgrzech jest ich kilka np. https://gasztroterkepek.hu/en/https://welovebalaton.hu czy http://nivos-szallasok.hu. Gdyby dobrze poszukać to w każdym miejscu takie znajdziecie.

To są moje sposoby na znajdywanie różnych klimatycznych miejsc dla dzieci, jak i dla nas. Tak samo wyszukuję miejsca w Warszawie i tak samo w Balatnofured. Jeżeli macie jakieś inne, dajcie znać, chętnie z nich skorzystam.

A jeżeli Wam się spodobał ten wpis to kliknijcie „Lubię to” na Facebooku lub udostępnijcie ten wpis swoim znajomym – podziękują Wam.

Komentarze

    Świetny wpis. Wyszukuję w bardzo podobny sposób. I planowanie też trwa u mnie co najmniej 2 miesiące, często nawet dłużej. Ale ten czas uwielbiam. Ja zaczynam od kupna przewodnika. Lubię takie przewodniki, które mają opisaną dużą ilość miast w danym rejonie (nie w całym kraju) dosłownie na jednej stronie. Bo już po tych kilku zdaniach często mogę stwierdzić czy chcę się o tym miejscu dowiedzieć czegoś więcej. Jak mi się podoba, to szukam go w grafice Googla, potem w sieci, a następnie zwiedzam ludkiem na Google maps 🙂 Bazę noclegową wybieram najbliżej największego skupiska miejsc, które mnie zachwyciły poprzez zdjęcia i opisy. A później dowiaduję się jeszcze więcej o okolicy wpisując w wyszukiwarkę poszczególne miasteczka położone blisko bazy noclegowej 🙂 Poza tym podobnie jak u Ciebie, Instagram, blogi podróżnicze i jeszcze znajomi 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SMARTPARENTING - nebule.pl dla rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej

Bądź z nami na bieżąco
Dołącz do nas na Facebooku
NEBULE NA FACEBOOKU
Możesz zrezygnować w każdej chwili :)
close-link