fbpx

Książki na Święta

Dziś książki na święta! Moja miłość do książek trwa już  wiele, wiele lat. Pamiętam jak z pożółkłą kartą biblioteczną i książkami Musierowicz pod pachą biegłam do osiedlowej biblioteki. Uwielbiałam czytać. Zostało mi to na całe życie.

To w książkach zapominałam o problemach i mogłam na chwilę oderwać się od rzeczywistości. Kiedy przeprowadziłam się 11 lat temu do Warszawy i zaczęłam samodzielne życie było mi momentami trudno. Stypendium naukowe raczej nie wystarczało na takie przyjemności jak książki. Dlatego często można mnie było często znaleźć pomiędzy regałami siedzącą na podłodze w Empiku. Na miękkim dywanie siedziałam na podłodze i czytałam nowości.

Nie byłam w tym sama. Wiele osób znalazło taki sposób na bycie na bieżąco z książkami. Była to jedyna księgarnia w Warszawie, którą odwiedzałam, bo tylko tam pozwalano na takie zachowania.

DSC_0416

Dziś chciałabym pokazać jakie książki wybrałam na prezenty dla Lilki i  dla dzieci w rodzinie. Powiem Wam szczerze, że pierwszy raz od dawna wybrałam się w tym celu do księgarni. Odkryłam kilka perełek, które dziś Wam zaprezentuję.

DSC_0409

Książki na Święta

Książki to najlepszy prezent nie tylko na Święta. Uwielbiam nimi obdarowywać oraz sama dostawać. W książce jest pewna magia. Dając taki prezent przekazujemy pewną historię, która może nawet zmieni nasze życie. Tak samo jest z książkami dla dzieci.

Pewnie już zauważyliście, że od dłuższego czasu nie kupujemy książek. Najczęściej korzystamy z osiedlowej biblioteki. Książki zamówione hurtowo w kartonie z księgarni internetowej przestały mieć dla mnie tę magię. Postanowiłam razem z mężem, że książki będą kupowane na wyjątkowe okazje, żeby nie stracić tego czaru.

Kiedy wyciągałam 10 książek z kartonu nie traktowałam ich w wyjątkowy sposób. Drugą kwestią był brak miejsca w 50-metrowym mieszkaniu. Dlatego uznaliśmy że najlepszy będzie kupowanie książek na prezenty.

choinka z książek
DSC_0349
DSC_0350
DSC_0344
DSC_0359
DSC_0364
DSC_0371-2

A oto moje wybory:

Kolorowanka Mały Książę: “Narysuj mi baranka“.

To chyba najładniejsza kolorowanka jaką widziałam w życiu. Ilustracje Antoine de Saint-Exupéry tym razem do kolorowania

Książki na Święta - mały książę
DSC_0431
DSC_0436
DSC_0438
DSC_0442
DSC_0450

Ludwig Bemelmans ” Madeline w Paryżu”

wzięłam ją do ręki, bo myślałam, że będzie to idealna propozycja dla starszych dzieci (ma 320 stron i swoje waży). Otworzyłam, zaczęłam przeglądać i wsiąkłam. Świetna książka dla dzieci 3+. Ilustracje bardzo trafiają w mój gust, a ilość tekstu na stronie jest wystarczająca.

Książka o przygodach rezolutnej Madeline to dobry pomysł na prezent.

DSC_0457
DSC_0460
DSC_0462
DSC_0463
DSC_0464
DSC_0466
DSC_0467
DSC_0469

Lars Klinting “Kastor piecze”, “Kastor majsterkuje”, “Kastor uprawia fasolkę”

Cała seria o uroczych bobrach Kastorze i Maciusiu są obecnie ulubionymi (o majsterkowaniu najmniej ze względu na gender). Kastor spodoba się już młodszym dzieciom (spokojnie 2+) ze względu na niewielką ilość tekstu.

Przepiękne ilustracje i to co maluchy lubią najbardziej, czyli rozkładanie danej czynności na czynniki pierwsze. Fajne, mądre książki!

DSC_0471
DSC_0475
DSC_0476
DSC_0477
DSC_0478
DSC_0482

Julian Tuwim zbiór wierszy “Lokomotywa” i “Słoń Trąbalski”- seria Muzeum Książki Dziecięcej poleca

Dwie świetne książki już dla rocznych dzieci do czytania i powtarzania. Przepiękne ilustracje Ignacego Witza sprawiły, że cofnęłam się do mojego dzieciństwa w latach 80-tych. Całość jest absolutnie przepiękna i doskonale nadaje się na prezent. Żebyście tylko mogli poczuć papier, z którego są wykonane książki…

Tego nie da się zobaczyć w księgarni internetowej. Jest to wydanie naprawdę znakomite i nietuzinkowe. Bardzo polecam na prezent. Poniżej zamieszczam spis treści obu książek, bo w każdej jest po kilka wierszy.

DSC_0484
DSC_0485
DSC_0487
DSC_0490
DSC_0491
DSC_0492
DSC_0493
DSC_0494
DSC_0497
DSC_0499

Beatrix Potter – “Najpiękniejsze powiastki”

Nad tą pozycją długo się zastanawiałam, ale dopiero kiedy zobaczyłam ją na żywo i wzięłam do ręki wiedziałam, że to będzie idealny prezent dla Lilki na Święta. Przepięknie wydana, w twardym pudełku książka o przygodach Piotrusia Królika i jego przyjaciół. Ilustracje wykonane przez Potter mają w sobie magię i są bardzo dokładne, a to dzieci lubią.

Historie opisane  w książce są ponadczasowe i często zawierają morały.

DSC_0504
DSC_0508
DSC_0509
DSC_0510
DSC_0512
DSC_0513
DSC_0514
DSC_0515
DSC_0517
DSC_0518

Astrid Lindgren – “Patrz, Madika pada śnieg”. 

Tylko zobaczyłam okładkę tej książki i wiedziałam, że będzie nasza. Cudowna ciepła opowieść o siostrzanej miłości i przygodach. Nie jest to łatwa historia i nie wszystkim może się spodobać. Lilka podczas czytania była wyraźnie zdenerwowana i bardzo przejęta. Jednak rozwiązanie przyniosło jej ukojenie i całość bardzo się jej podobała.

Rodzice podczas czytania mogą być zaskoczeni małym wątkiem alkoholowym, ale można te 2 zdania pominąć;)

DSC_0519
DSC_0520
DSC_0521
DSC_0522
DSC_0523
DSC_0525
DSC_0526

Francis Foyard praca zbiorowa “Wielkie miasta”

książka w trochę innym klimacie niż pozostałe, ale bardzo mi się spodobała. Pamiętacie fazę Lilki na budowle świata i mapy? Ta książka doskonale uzupełnia tę pasję. Fajne, kolorowe ilustracje i spora dawka wiedzy. Jest jeszcze wersja o “Wielkich cywilzacjach”.

DSC_0527
DSC_0528
DSC_0529
DSC_0530
DSC_0531

Elsa Beskow – “Zimowa wyprawa Ollego”

Ciekawa opowieść o chłopcu, który dostaje narty i wyrusza w podróż. Spotyka różne osoby i zwierzęta. Książka idealnie nadaje się na zimę. Przepiękne ilustracje i ciekawy tekst.

DSC_0545
DSC_0536
DSC_0537
DSC_0538
DSC_0539
DSC_0540

książki na święta – Jerzy Ficowski -“Śnieżne rymy białej zimy”

W końcu pozycja polskiego autora wydana przez wydawnictwo Warstwy. Bardzo ciekawe rymowane wierszyki w tematyce zimowo-świątecznej. Do tego świetne minimalistyczne ilustracje.

DSC_0547
DSC_0548
DSC_0549
DSC_0550
DSC_0551

Kestutis Kasparavicius – “Mała zima”

DSC_0554

I znów wielkie wow. Tylko zobaczyłam okładkę wiedziałam, że to będzie hit. Po raz pierwszy spotkałam się też z książką litewską dla dzieci. Autor jest zarazem ilustratorem i szczerze powiedziawszy są na bardzo wysokim poziomie.

Zwierzęta – bohaterowie tej książki mają różne przygody. Mam wrażenie, że książka ma charakter baśniowy, bo niektóre elementy przeżywa się jakby na jawie lub śnie. Wyjątkowa pozycja.

DSC_0555
DSC_0556
DSC_0557
DSC_0558
DSC_0559

Danuta Parlak “O Mikołaju, który zgubił prezenty”

Bardzo fajna książka w tematyce świątecznej.  Świetne ilustracje Joanny Bartosik.  To opowieść o Mikołaju, który przez swoją nieuwagę zgubił prezenty i inni mu pomagają.

DSC_0560
DSC_0562
DSC_0563
DSC_0564

McDonnell Patrick – “Ja… Jane”

Na tę książkę właśnie natknęłam się zupełnie przez przypadek. Przekładając książki w Empiku siedziała głęboko na najniższej półce. Wzięłam do ręki i przepadłam. Taka niepozorna książka za całe 8,99… Lilka ją uwielbia i prosi żeby czytać ją po kilka razy, co jej się raczej nie zdarza.

Opowieść o małej dziewczynce (zwróćcie uwagę na przepiękne ilustracje), która marzy aby mieszkać w dżungli i to się spełnia. Cudowna, chociaż krótka książka o tym, że warto mieć marzenia. Na końcu jest zdjęcie prawdziwej Jane i jej historia. Dla dzieci 2+

DSC_0566
DSC_0567
DSC_0568
DSC_0569
DSC_0570
DSC_0571
DSC_0572
DSC_0573
DSC_0577

Na koniec jak zwykle zostawiłam perełkę.

Jimmy Liao – “Dźwięki kolorów”

Pewnie mi nie uwierzycie, ale znalazłam ją również wciśniętą miedzy inne i jak ją tylko zaczęłam czytać to mnie zamurowało. Ta książka jest absolutnie wyjątkowa i powinien powstać o niej osobny post. Nie spodoba się wszystkim, ale tacy wrażliwcy jak ja powinni usiąść z kubkiem herbaty i sami sobie ją przeczytać.

Za każdym następnym razem kiedy czytam ją Lilce mam łzy w oczach, bo większość tekstu tak bardzo trafia w moje matczyne serce. Każda z ilustracji jest tak piękna i magiczna, że mam ochotę gapić się długie minuty. A tekst mimo tego, że jest dla dzieci ma drugie dno. A o czym jest? O niewidomej dziewczynce podróżującej metrem. Wybaczcie, że zamieszczam tak wiele zdjęć, ale chcę Wam pokazać jaka jest piękna. Koniecznie przeczytajcie tekst. Do mnie trafia jak nic.

DSC_0580
DSC_0581
DSC_0582
DSC_0586
DSC_0590
DSC_0591
DSC_0593
DSC_0596
DSC_0597
DSC_0602
DSC_0603
DSC_0604
DSC_0605
DSC_0606
DSC_0609
DSC_0610
DSC_0611
DSC_0612
DSC_0613
DSC_0614

Czytając te słowa – kieruję je do Lilki:)

DSC_0615
DSC_0617

No nie ma wspanialszego widoku jak zaczytane dziecko pod choinką.

DSC_0385
DSC_0398

A jak już kupicie książki na święta i mimo tego coś wam zostanie – tu macie inspiracje prezentowe:

A tu inspiracje na konkretny wiek:

Prezent na roczek 100 inspiracji

Prezenty dla 2 latka

Prezenty dla 3-latka

Prezent dla 4 latka

Prezenty dla 5-latka

Prezenty dla 6 latka

Prezenty dla 8-latka

Prezenty na święta dla dzieci 2021

Komentarze

    No i wpadłam. To, co wybrałaś to jest dokładnie ten klimat, którego szukam w książkach dla moich dzieci (a dokładniej córki, bo syn na razie wszystko zjada). Miałam w tym roku nie szaleć z prezentami, bo na święta wyjeżdżamy, ale po tym wpisie się nie oprę…
    (Dziś jest “dzień komentarza”)

    A! byłabym zapomniała! Chapeau bas za pomysł na choinkę z książek. Cudo!

    Jakie piękne :).
    Tyle pięknych zdjęć :). “Śnieżne rymy białej zimy” i “Najpiękniejsze powiastki” wpadły mi w oko :).
    Kartę podarunkową, właśnie do Empiku zawsze kupujemy mojej mamie na Święta, dla niej wielbicielki książek nie ma lepszego prezentu :).
    A no świetny pomysł na choinkę :).

    Piekny wybór i zgadzam sie z tobą co do zakupów książek po 10 w internecie,jest taniej,ale zbyt w ciemno czasem i bez magii. btw piękne zdjecia i super choinka to na stałe ?

    Dzięki Aniu! Coś Ty, po pierwsze Lilka po godzinie wypatrzyła książkę Zęboszczotki, która była w samym środku choinki i musiałam ją rozmontować. A po drugie już sobie nie wyobrażam mieszkania w grudniu bez zapachu świerku:)

    Ale przynajmniej sesja się udała z tą choinką 😀 u nas by to nie przeszło 😀

    Choinka piękna, to już pisałam 😉 Przypomniałaś mi dzieciństwo, jak wspomniałaś o książkach M. Musierowicz, też czytałam, uwielbiałam 🙂 Druga rzecz – kolorowanka “Mały Książę” – pamiętam z dzieciństwa takie kolorowanki z wzorem, jak pokolorować, bo kolorować też uwielbiałam od wczesnego dzieciństwa 🙂 Teraz myślę, aby sobie zakupić kolorowankę dla dorosłych i przypomnieć to dzieciństwo 🙂 A jeśli chodzi o Tuwima, to we wpisie o prezentach też widziałam książkę z jego wierszami i tą musimy mieć!!! Wznowili stare wydanie i takie pamiętam z dzieciństwa 🙂 Wpis super 🙂 Lubię to 🙂 Ps. Jeżeli natkniecie się na pozycje warte uwagi, które macie z biblioteki, to też dajcie znać 😉 Pozdrawiamy 🙂

    Ahaa! I ta “Madlen” 😉 Jaka to była piękna bajka i zawsze ta sama końcówka, kolacja, życzenia, mycie zębów i spanie 🙂

    Muszę ją znaleźć gdzieś w necie.

    Ach jak ja lubię takie wpisy, dziękuję że mogłam zajrzeć do kilku pozycji dzięki Tobie Aniu

    Wspaniałe kompendium wiedzy książkowej! Mamy “Ja Jane”, ale muszę przyznać, że nie wzbudził w moim Starszaku zaciekawienia. Przeczytaliśmy raz i jak do tej pory nie chciał do niej wrócić… Wielką księgę przygód Piotrusia Krolika w pięknym wydaniu mam przygotowaną na te święta. Zobaczymy 🙂
    W biblioteczce mojego Starszaka jest jedna książka, która mi osobiście wydaje się naprawdę ciekawa i śmieszna. To “Odwiedziła mnie żyrafa”. Absurdalna, ale niezwykle ciekawe jest z jakim spokojem główny bohater pochodzi do odwiedzin Żyrafy. 🙂
    Pozdrawiam serdecznie!

    Aniu,
    Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej pracy. Widać że wkładasz w każdy post całe swoje serce. Widać, że blog to Twoja pasja. Chociaż bardzo sporadycznie pozostawiam komentarz, to dziś postanowiłam Ci ogromnie podziękować za to co robisz. Wiele zabawek, książek oraz miejsc, które polecałaś kupiłam bądź odwiedziłam. Jesteś niesamowita!!!! Tak trzymaj!!!

    To prawda, poświęciłam wiele czasu na ten wpis, ale wiem, że było warto! Tyle pozytywnych komentarzy! Dziękuję

    Ogromnie jestem wdzieczna za ten zbior bajek, w Polsce jestesmy rzadko i nie mam zbyt wiele czasu na kopanie w ksiegarniach. To juz nie sa te ksiegarnie co kiedys, jeden wielki balagan. Mozna to ogarnac jedynie jesli sie wie konkretnie co sie chce, albo ma sie czas zeby kopac. Osobiscie nie kupuje ksiazek przez internet, bo musze je poczuc w rekach. Na swieta jedziemy do Polski i juz wiem jakie z jakimi ksiazeczkami nasza Lilka wroci do domu ?. Az mi sie buzia sama cieszy. Dziekuje.

    To cieszę się, że mogłam pomóc. Ja też tak mam, że muszę książkę zobaczyć, dotknąć. Nie mogę również się przekonać do e-booków.

    Czytam Pani blog już od dłuższego czasu, właściwie już nie pamiętam od kiedy, ale właśnie ten wpis skłonił mnie do pierwszego komentarza. Każdy wpis “książkowy” jest zawsze dla mnie wielką inspiracją i już niejednokrotnie miałam okazję się przekonać, że dla mojego 3-letniego synka są strzałem w 10. Dziękujemy

    Cudny wpis Aniu, naprawdę piękny! I nawet ja – fanatyczka zakupów internetowych – zgadzam się z Tobą, że z książkami to czasem można się rozczarować albo nie docenić perełki, bo wygląda niepozornie. Ale od znajdywania takich perełek mamy właśnie Ciebie!

    Asiu, dziękuję bardzo! Dokładnie ja trochę już je odczarowałam i mają znów dla mnie tę magię:)

    A ja już myślałam, że mam mroczki przed oczami! Toż to najprawdziwszy śnieg! Cudny!
    Co do Empiku- na piątym roku studiów pracowałam tam w dziale książki przez cały rok – raj dla polonisty:) Wszystkie nowości czytałam 3 dni przed premierą, nasz szef – mol książkowy pozwalał nam “pożyczać” książki do domu i oddawać nazajutrz – czegóż chcieć więcej? 🙂 To były czasy:) A Musierowicz kocham nadal, zwłaszcza Borejkowski korytarz z regałem wypchanym po brzegi smakowitymi pozycjami:)
    Boże drogi, jestem na Empik.com – mój koszyk: 276,5 zł…. z czego zrezygnować? 🙂

    Niech ten śnieg spadnie już, no! W tamtym roku kupiliśmy sanki i tak stoją smętnie:) Ciężko jest z czegoś rezygnować;)

    Bardzo urokliwe książki. Zazdroszczę, mam nadzieję, że mój autystyczny synek kiedyś zainteresuje się pokazywanymi książeczkami, na razie nic co nie jest z disneya nie wzbudza u niego większego zainteresowania, ale jako ksiązkomaniaczka nie tracę nadziei 🙂

    Dzieci mają różne fazy, niektóre trwają krócej, niektóre dłużej. Może niedługo będzie miał chęć na inne książki.

    Propozycje ciekawe, ale chyba na razie dla nas zbyt poważne.
    Kiedyś lubiłam empik, za niesamowitą ilość książek i miejsce gdzie mogę się nimi delektować, bez przymusu kupienia. Teraz niestety większość empików przypomina raczej “sklep z rzeczami za 5 zł”. Dlatego pokochałam inne mniej znane księgarnie, i sporo zamawiamy przez internet. Przynajmniej nie trzeba jeździć do “wielkiego miasta”.

    Warto było tu zajrzeć…. Każde z nas i dorośli i dzieci mamy w swoim pokoju regał z książkami i ja już nawet do księgarń nie wchodzę, bo nie ma gdzie stawiać….a dzisiaj chyba zrozumiałam, że to błąd. Podobały mi się wszystkie – i mądre i piękne i….chyba kupię 🙂 Dziękuję i dobrych świąt!

    Dziękuję za taki miły komentarz. Ja myślę nad kupieniem jakiegoś regaliku na książki, bo niestety nam się nie mieszczą.

    Cenie sobie takie wpisy, gdyż sama nigdy bym nie znalazła odpowiedniego momentu na przeglądanie półek w księgarni. Od jakiegoś czasu szukałam juz książki o zimowej tematyce, że śniegiem na ilustracja i na pewno skorzystam z tych inspiracji. Dziękuję 🙂

    Jest jeszcze fajna książka dla mniejszych dzieci “O zimie” z Zakamarków. Nie wiem czy znasz.

    Siedzę zauroczona twoimi propozycjami, a mój portfel już piszczy ze strachu:) Ja u siebie na blogu zrobiłam 3 takie listy, a tylko jedna książka nam się powieliła. To świadczy tylko o tym, jak wiele perełek jest na rynku wydawniczym. Dziś wieczorem siadam i spisuję prawie wszystkie twoje propozycje na listę must have:) Dzięki

    Dziękuje za zwrócenie uwagi na kilka pięknych książek, o których nie miałam pojęcia.
    Ja kupuję książki przez internet. Hurtowo, a potem siadam z kubkiem herbaty na kanapie i przeglądam. Co mi nie podejdzie – odsyłam. Nasz empik jest niestety ubogo wyposażony w książki. Prawie same bestsellery. 😉
    Piękna choinka, piękna sesja.
    Na FB nie zalajkuję, bo nie mam konta, ale doceniam Twoją pracę. 🙂

    Dziękuję Ci bardzo, jak tylko widzę komentarz od Ciebie to mi się buzia uśmiecha:)

    Piękne zdjęcia, uwielbiam takie delikatne światło 🙂 A książki cudowne, aż mi troszkę żal, że nasz prezent dla małej już skonstruowany, ale może uda się jeszcze coś dorzucić? Przekonać męża, że warto? ^_^ Strasznie mi się podoba Madeline i Dźwięki kolorów, od jakiegoś czasu mam też na liście Kastora. Natomiast Powiastki Beatrix Potter również mogę polecić, śliczne ilustracje autorki przenoszą w świat Króliczka Piotrusia od pierwszego wejrzenia, a i historyjki, choć często opowiadają o dość brutalnym świecie, są jednak pełne swojskiego ciepła i je uwielbiamy.
    Z zimowych książek mogę też z czystym sumieniem polecić “Boże Narodzenie w Bullerbyn”, Tosia dostała ją w pierwszym pakunku z Kalendarza Adwentowego i obie przemaglowałyśmy ją już kilka razy, plus jeszcze pozostali domownicy byli zatrudniani do czytania 😀 A co, sama mam cierpieć? 😉

    Ania, super wpis. Jest z czego wybierać. Niestety do Empiku się nie przekonam! Jeśli mam płacić więcej niż kupując przez Internet wolę wesprzeć małe księgarnie, ktore jeszcze przetrwały po pojawieniu się tego giganta na rynku. Najbardziej lubię księgarnie tylko z książkami dla dzieci, ale tych istnieje niewiele.

    Aniu, świetne propozycje, niektóre mamy w biblioteczce 🙂 zastanawiam się od ponad roku nad książką Beatrix Potter – czy te powiastki nie są nieco straszne? Zatrzymałam się przy Twoim komentarzu, że też się nad nią długo zastanawiałaś. Przemawia do mnie piękne wydanie, cudne ilustracje, ale treść mnie ciut przeraża – czytałaś je już Lilce?
    Serdecznie pozdrawiam
    Ania 🙂

    Droga Aniu,
    wybrałaś ciekawe i pięknie ilustrowane książki. Sądzę jednak, że nie zapoznałaś się z treścią dzieła Beatrix Potter. Sama swego czasu kupiłam tę pozycję mojemu dziecku, głownie ze względu na ilustracje. Problem polega właśnie na tym, iż historie zawarte w tej książce nie są ponadczasowe, co więcej rzadko kiedy przystają do współczesnych realiów. Przykładowo w opowiastce o Piotrusiu Króliku jest informacja, że tatuś jednego z króliczków został przerobiony na pasztet, ciężko to wytłumaczyć zdziwionemu dziecku.W bajce o Wiewiórku jest mowa o tym, że był on niegrzeczny i dokuczał Panu Sowie, więc został srogo ukarany. Pan Sowa chciał obedrzeć go ze skóry, ale skończyło się na złamaniu ogonka. Morał wypływający niemal z każdej powiastki, brzmi lepiej bądź grzeczny, nie psoć, nie wychylaj się, bo inaczej spotka cię kara. To nie jest morał w żadnym stopniu przystający do współczesnego świata.Świat przedstawiony w tych historiach jawi się jako niebezpieczny, srogi i zły, dla zwierząt , które choć trochę wykazały ciekawości i odwagi, by na chwilę go samodzielnie odkrywać. Te bajki powstały dawno temu i miały na celu straszyć dzieci srogą karą, za “niewłaściwe zachowanie”, tylko tyle.
    Kupiłaś dużo książek z okazji świąt, ale na przyszłość, zanim coś polecisz, to najpierw sama to przeczytaj…

    Przeczytałam pierwszą opowiastkę w księgarni i była dla mnie ok. Było o nim o króliku, który nie posłuchał się mamy i wpadł w tarapaty przed, którymi go ostrzegała. I tak, było wspomniane o przerobieniu na pasztet, co raczej mnie rozbawiło. Książka czeka na Święta, zobaczymy jak reszta:) O wiele gorsze wrażenie zrobiła na mnie seria o Bolusiu albu Chrupek i Miętus (którego Lilka uwielbia, ale czyta go tata). Niektóre dzieci lubią takie przekoloryzowane historie. A co do bycia grzecznym to moje zdanie znacie. Nie ma niegrzecznych dzieci, ale wg mnie są niegrzeczne zachowania.

    Mamy podobny problem z książkami: kupujemy je hurtowo, chowamy w szafie i stopniowo “dawkujemy” i w pewnym momencie zauważyłam, że nie są już d!a Synka taką radochą jak kiedyś.
    Uwielbiam Beatrix Potter, ale mam w domu małego fana motoryzacji, ciężko go przekonać do książek o tematyce przyrodnjczej, więc BP zachowam dla córeczki 😉
    Wybrałaś świetne propozycje! Pod choinkę planowałam kupić głównie książki o nadchodzącym rodzeństwie, ale dzięki Tobie dorzucę też “Wielkie Miasta” i kilka tych “zimowych” 🙂

    such an original christmas tree! and good taste for books, we’ve some of them, but i’ll try to find the other ones in spanish or french, thanks for these recommandations.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SMARTPARENTING - nebule.pl dla rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej

Bądź z nami na bieżąco
Dołącz do nas na Facebooku
NEBULE NA FACEBOOKU
Możesz zrezygnować w każdej chwili :)
close-link