Świetny image!:) podoba nam sie baaaardzo! Nagraj ten śpiew i koniecznie na bloga.. Ile Lilka śpi teraz na dzien?
Od dłuższego czasu podczytuje Twojego bloga i doszłam do wniosku ze najwyższy czas i pora się ujawnić. Super ma Lilka t-shirt. P.s. w tym samym czasie rodziłyśmy w Św. Zofii. Moje chłopaki urodzili się 24.09.
Witamy w naszych skromnych progach:) o, moze nawet mijalysmy sie na korytarzu. A jak Twoje chłopaki sie nazywają? Pozdrowienia!
Bardzo możliwe, ja co prawda leżałam na ginekologii ale chłopaki byli na oddziale wcześniaków i patologii noworodka. Starszy to Leon a młodszy to Antek.
Ale rockowa laska;) A ja też mam bilet, na koncert 5 stycznia, huuuraaa! i może bisy będą nawet dwutygodniowe;) już się stęskniłam za Wami, proszę te czołgi niech nie ćwiczą na innym poligonie;)))
No nieźle. Nie spodziwałam się po Lili takiego rockowego image’u. Nagranie koniecznie musi znaleźć się na blogu
20 lat znajomości, co to za staż, toż to jeszcze całkiem świeża znajomość;)! (mówi to trzydziestka z haczykiem);)
Mamy to samo wdzianko dla Mikołaja – mój Mąż jak zobaczył w tym Syna to był delikatnie mówiąc oburzony, że jak ja mogłam dziecku ubrać czarne śpiochy:D a my z Miko je bardzo lubimy;-)
Cudnie wygląda w czerni, ja próbuję coś na Zuzkę upolować czarnego i jest spory problem, nie mowiąc już o minach sprzedawców jak się dowiadują, że chcę taki kolor dla dziewczynki 😛
z tego powodu cieszę się, że mam chłopca. Przynajmniej mogę ubierać go na czarno bez oburzania świata 😉
An, nie daj się zmanipulować, że to kwestia maty 🙂 U nas te pompki trwają tak do 5 minut maksymalnie, po czym zaczyna się biadolewnie. Coraz bardziej jestem przekonana że to kwestia wieku, a nie różnego rodzaju “gadżetów”, Miesiąc temu nie dało się położyć w ogóle, potem leżał z minutkę, a teraz czas leżenia się wydłuża coraz bardziej. Natomiast obserwuję że Maluch chętnie leży na brzuchu na naszych kolanach i …jak mu TV miga 🙂 Zabawki go po prostu nie interesują. Aha, od kilku dni po kąpieli zaczęliśmy go kłaść na brzuchu i masować oliwką plecki i pupę, wówczas jest w raju i widzę, że przekonuje się do brzuszka. Polecam tą ostatnią metodę. Buziaki dla Lilki 🙂
PS. Mamy cieńszą, 24 elementy. Kupioną ze względu na płytki na podłodze i ogólne zalecenia żeby maluch ćwiczył na twardym podłożu 🙂
Pół królestwa za takie ciuchy. Szkoda, że moja tak szybko rożnie, że nie opłaca się kupować niczego nowego, a i tak trudno dostać czarne. Na założenie 4-5 razy mi się nie opłaca. Że też nie ma specjalnych tanich fabryk dla matek_inaczej_ubierających_dzieci 😉