Robimy to robimy ☺ Zwyczajny obowiązek zmienia się w super zabawę. Fajnie, że pojawiła się taka inicjatywa. Popieram. Dzieciaki mają możliwość bardziej świadomie wybierać przysmaki, a rodzice mogą przekonać się, ze zdrowe posiłki można przygotować szybko, tanio i smacznie.
Uwielbiam piec ciasta z moją dwulatką. Ma taką frajdę. Wystarczy powiedzieć, że pieczemy i rzuca wszytko i leci do kuchni. Ostatnio myje sobie też owoce i obiera jajka. Odciąża mnie też w mieszkaniu sałatek 😉
Serio wierzę w to, że to ma ogromne znaczenie czy się gotuje z dziećmi. Buduje to też moc wspomnień. Ja gotuję z moimi i to uwielbiają. Polecam nie tylko, jako sposób na niejadków, ale też jako obudzenie w małym kimś duuuużych pokładów pewności siebie.