fbpx

Niezbędnik małego podróżnika

  • GADŻETY
  • 4  min. czytania
  •  komentarze [42]

Jak już pewnie zauważyliście, że często nas “nosi” po świecie. Pierwszą podróż odbyliśmy z Lilką jak miała 3 miesiące. Od tamtego czasu nie jestem  w stanie zliczyć ile km przebyliśmy. Mamy rodzinę w dwóch odległych krańcach Polski i często ich odwiedzamy. Kluczem do miłych podróży był zawsze odpowiedni czas. Czas drzemki.

Ruszaliśmy zawsze wtedy kiedy Lilka była już lekko zmęczona. W 95 % przypadków działało. Podczas naszych wojaży wypracowaliśmy sobie niezły zestaw gadżetów ułatwiających nam ten czas. Przydała się również zmiana nastawienia, że podróż nie jest tylko dotarciem do celu, ale jest przygodą. Dlatego  nie dążyliśmy do tego aby jak najszybciej dojechać- tylko żeby było miło. To bardzo pomogło w stresujących sytuacjach. Najczęściej jeżdżę z córką z tyłu i jestem jej towarzyszem podróży. Jak tylko zaśnie przesiadam się do przodu i obserwujemy ją w lusterku.

Kluczem do wygodnego podróżowania jest przede wszystkim dobry nastrój, wygodny fotelik  i odpowiednie gadżety.

Tu możecie przeczytać o naszym foteliku

Oto nasz niezbędnik:

DSC_6181

1. Łóżeczko turystyczne Inglesina Lodge

służy nam od ponad 2 lat i jesteśmy bardzo z niego zadowoleni. Można w nim regulować wysokość dna i ma rozpinane wyjście (na to zwracałam uwagę przy wyborze). Rozkłada się błyskawicznie i składa do torby podróżnej. W zestawie jest materac i moskitiera.

DSC_6226
DSC_6249

2. Płyty CD

to najlepsza rozrywka w aucie. Niedługo pewnie zaczniemy słuchać audiobooków (polecicie coś?).To nasze ulubione:

pobrany plik (1)-horz

no i oczywiście personalizowane Piosenki dla dzieci od Dudu i Bibi

3. Poduszka do spania w aucie

mamy Benbat tu Tak jak większość kupiłabym zwykły zagłówek w kształcie rogala. Pani w sklepie doradziła nam żeby wziąć ten, bo jest najwygodniejszy. Sama się dziwiła kto projektuje takie zagłówki, które pchają głowę do przodu. Benbat jest tak zbudowany, że jest wygodny i podtrzymuje głowę przed opadaniem.

DSC_6213
DSC_5589

4. Mokre chusteczki

mimo tego, że Lilka już jest odpieluchowana to w czasie podróży bardzo się przydają.  Dostępny tu

5. Walizka – jeździk Skoot

to nasz ostatni nabytek. Lilka jest nim zachwycona. Pakuje do niego swoje rzeczy. Mogę ją na nim ciągnąć (przetestujemy jutro na lotnisku). A do tego wyglądem przypomina  wymarzoną Vespę tu

DSC_6186
DSC_5549
DSC_5592

6. Apteczka

mam ją zawsze pod ręką w przezroczytej kosmetyczce (aby ułatwić szukanie)

DSC_6202

Wszystko raczej oczywiste. Pewnie zapytacie o Biodermę – jest świetna! Sprostała wymaganiom bardzo suchej skóry. Szczegóły we wpisie Apteczka na wyjazd z dzieckiem

8. Kocyk i poduszka

 Maylily, czyli wygląd i funkcjonalność w jednym. Poduszka jest płaska jak placek, a kołderka z ogonem dobrze otula podczas spania.

DSC_6209
DSC_6212
DSC_6220

9. Lunchbox  Boon

wypełniony po brzegi przekąskami tu

DSC_6092
DSC_6093

10. Książki, książeczki – umilacze czasu

Absolutnie świetna Aladine Arka Noego ( akurat nie jest dostępna, ale jak tylko się pojawi dam znać – inne np. takie tu)

W jednej książce mamy – kolorowankę, wyklejankę i książkę obrazkową. Najbardziej podoba mi się to, że jest wielokrotnego użytku. Kredki można zetrzeć, a naklejki przeklejać , bo są bez kleju ( tylko folia).

DSC_6187
DSC_6189
DSC_6190
DSC_6191

Inne:

w-podrozy-czas-sie-nie-dluzy-b-iext25250545

Książka obrazkowa – tu

To chyba tyle. Jutro lecimy do Einhoven na karnawał, więc zestaw podróżniczy będzie troszkę inny.

Bon voyage!

A Wy macie swoje sprawdzone patenty?

Komentarze

    Jednym zdaniem sprawiłaś, że zatęskniłam za niemieckim karnawałem! 🙂 Ehhh, eh eh 🙂

    A z audiobooków… Pola słucha wszystkie z zainteresowaniem, więc jej recenzja pewnie brzmiałaby tak: WSZYSTKIE audiobooki są fajne! 😉 Polecę więc ja to, co lubię najbardziej z tego, co mamy: Pettson i Findus czytany przez Jerzego Stuhra i seria o Basi (you know.) czytana przez Marysię Seweryn. Gdy Polka dorośnie, nie odpuszczę sobie Dzieci z Bullerbyn 🙂

    🙂 my pierwszy raz, dzis idziemy po przebrania . Basię kiedyś wypożyczyłam i nie było zainteresowania, ale Stuhra poszukam. Dzięki:)

    Z innej beczki i ciekawości 🙂 wygodnie siedzisz na przednim fotelu przy tym Besafie?

    To jakie masz auto? Ja mam też BeSafe Izi Combi, jeżdżę Mercedesem A klasą, rocznik 2002 i nie narzekam na brak miejsca, a mam 166 cm. Zdarzyło mi się jechać w dłuższą podróż Skodą Fabią z tym fotelikiem, wtedy było już ciaśniej, ale wytrzymałam 1300 km specjalnie nieobolała 🙂

    Tak tylko się upewniam, bo ja przy 175 i Minikidzie nie powiem bym wygodnie siedziała 😉

    My myślimy o drugim foteliku, bo maz ma dość przekładnia. Napisz cos o Minikidzie:)

    a zastanawialiście się nad takim stolikiem podróżnika z tuloko bodajże? myślę nad zakupem, może słyszałaś i masz jakieś zdanie o takim gadżecie?

    Slyszlam, chyba Kaiezniczka w kaloszach go ma. Moze w przyszłości sie skusimy.

    Minikid fajny. 1/3 kanapy na szerokość, dobra pozycja do spania – przyzwoicie odchylony do tyłu, ale:
    – tylko na pasy wiec jest zabawa bo raz u mnie , raz u meza. Dociąganie tego to jednak nie taki pikuś jak na filmiku instruktażowym.
    – i jak u meza siade na przednim, choc nie zbyt komfortowo, tak w moim Focusie nie ma szans na pasażera na przednim. U mnie też nie ma opcji by na środkowym dać.
    A o jakim drugim myślicie?

    to chyba zależy od auta. w passacie nie ma problemu, w audi a3 jest b.niewygodnie.mamy ten sam fotelik.

    Pojemnik na mokre chusteczki to świetny gadżet. Korzystałam z niego przez 3 lata na okrągło!spacery,wakacje itp.do tego zagłówka córka jeszcze musi dorosnąć za duży otwór. Do samochodu polecam wspomniany stolik Tuloko. Wygodny do oglądania książeczek,układania puzzli nic nie spada na podłogę. My mamy też organizer z miejscem na tablet. Puszczamy bajki w ostateczności kiedy już jest mega kryzys. Świetne są audiobooki i radio Bajka.zastanawiam się nad podobną walizką…

    Aniu, zapytam jeszcze czy polecasz tę stronę z książkami żeby coś zamówić?

    Jeśli wolisz niższe ceny od Aros, często znajdziesz je na nieprzeczytane.pl 🙂

    Tak o Aros mi chodzi. Chciałabym coś kupić, bo widzę, że zaczyna się u nas zainteresowanie książkami. I chyba tutaj są ciekawe książeczki i fajne rabaty?

    Haniu, po pierwsze mają bardzo dobre ceny, a po drugie bardzo szeroki asortyment.

    Oglądałam “W podróży…” w empiku i dobrze, że nie wzięłam, bo była sporo droższa.
    Dziękuję i szerokości jutro 🙂

    walizka super, tylko troche mało pojemna. My pierwsza zagraniczną podróż odbyliśmy jak Iza miała pół roku, od tego czasu łącznie byliśmy 4 razy zagranicą, kolejny wyjazd w kwietniu 🙂
    książeczka wygląda świetnie, a my jesteśmy na etapie kleić kleić 🙂 Skąd macie tego jelonka czy też sarenke która wystaje z walizki?

    Ten skuter to bardziej jeździk niż walizka;) ale Lilki szpargały pomieści. To jelonek Bambi Maileg- jedna z ukochanych przytulanek Lilki.

    A taką walizeczkę można do samolotu zabrać? Daj znać jak się sprawdza w podróży samolotem.

    Tak, na Instagramie dzis było zdjęcie w okularach. Mamy beaba, ale nie pamietam modelu. Jak wrócę to sprawdzę.

    Mój komentarz z innej beczki: Jestem oczarowana jakością zdjęć na blogu. Osobiście fotografuje młodą od urodzenia, ale aparat zdjęć nie robi oszałamiających. Ciekawi mnie, jakiego aparatu używasz? Bo chętnie bym coś nowego nabyła, najchętniej model podobny, bo zdjęcia mają niezłą jakość.

    Aniu, dziękuję. Teraz pstrykam Nikonem D7100. Mam dwa obiektywy. Jeden stałoogniskowy 35 mm 1.8- najczęściej używam go w domu, a na podwórku 18-140. Zdjęcia z tego postu były robione z pomocą softboxa i stołu bezcieniowego. Pozdrowienia

    Aniu ja mam pytanie o fotelik, a właściwie o to jak Twoja córka znosi drogę tyłem do kierunku jazdy gdy podrozujecie tylko same i jesteś kierowca? Czy wtedy przekladasz fotelik przodem czy jednak jakoś dajcie radę?

    Bardzo dobrze znosi podróż. Nigdy nie jeździła przodem, wiec dla niej to bez różnicy. Mamy zamontowane lusterko, także ją widzę. Nawet jak sama siedzę za kołkiem.

    Moj glut póki co mały, ma 9 miesięcy, woze ja na przednim fotelu więc widzi mnie i mogę zareagować w miarę możliwości na jakies histerie. Obawiam sie właśnie braku tego kontaktu jak ją wrzuce na tył i do tego tyłem do kierunku jazdy. Jadąc przodem do kierunku jazdy trochę przynajmniej by mnie widziała, wiem oczywiście ze tyłem bezpieczniej…

    Rewelacyjny niezbędnik. Świetne zestawienie tego co konieczne w podróży. Dzięki:)
    Walizka może i niewielka ale urocza i dziecko chyba zachwycone.

    Zainspirowana propozycjami kupiłam “W podróży czas się…” i muszę przyznać, że mocno zastanawia mnie przewijający się niemal na każdej stronie książki motyw “alkoholowy”… Anno, zauważyłaś jak wiele jest tam balangujących osób???

    To mnie zaciekwailas:) nic tego nie zauważyłam, ale jak tylko wrócę to sprawdzę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SMARTPARENTING - nebule.pl dla rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej

Bądź z nami na bieżąco
Dołącz do nas na Facebooku
NEBULE NA FACEBOOKU
Możesz zrezygnować w każdej chwili :)
close-link