W pierwszej ciąży od dogadzania sobie przytyłam 23 kg. W drugiej biegając za Starszakiem tylko 12 kg 🙂
Pierwsza ciąża-luksus. Odpoczynek, dużo czytania i mnóstwo tv! Teraz druga i nie mam czasu podrapac sie po tyłku, do tego hormony walą mi na glowe i bardzo ciężko znoszę to psychicznie. No i podejście otoczenia też jest zabawne! Przy pierwszej ciąży prawie mnie na rękach nosili, przy drugiej ledwo zauwazaja 😉 Nam kobietom-matkom narzekać nie wypada 🙁
Mam pytanie nie w temacie. Na insta ma pani zdjęcie po chrzcie syna o ile dobrze pamiętam (jest pani w zielonej sukience) i chciałam zapytać skąd te piękne buty 🙂
Ja na razie (tak! 😉 ) widzę największą różnicę w emocjach: pierwszą ciążę przeżywałam, zapisywałam i fotografowałam. Drugą zauważam jak nie zapnę się w spodnie, albo złapie mnie zadyszka na schodach. Za to córka bardzo przeżywa. Pozytywnie na szczęście. 🙂
A ja chetnie poczytam o różnicy w ciążach miedzy chłopcem i dziewczynka.Mamy tylko córkę póki co;) No i z tabelki nic nie dowiedziałam sie czego wszem i wobec sie nie mówi. Jesli to niezbyt osobiste chetnie poczytam o czymś bardziej opartym o własne doświadczenia. pozdrawiam serdecznie
Ja ogólnie w tej ciąży dyszę jak zmęczony piesek 😉 zadyszka przy książce to podstawa 😉 ale w pierwszej ciąży potrafilam ograniczyć słodycze i ogólnie mało przytyłam, a teraz nie mogę sie opanowac. Ale podobno na dziewczynkę bardziej ma się ochotę na słodkości 😉 mam tylko nadzieję, że tak samo będę lecieć z wagi jak po pierwszej ciąży 😉 no i mojego “węza” czyli węża do spania podbiera moje dziecię 🙂
ja boję sie bardziej gdy jestem w drugiej ciąży. W pierwszej wiedziałam, po prostu wiedziałam, że wszystko będzie dobrze. I było. Mogłam przenosić góry, Miałam masę energii. Nawet w dni, gdy przysypiałam, budziłam się wypoczęta i zadowolona. A teraz wchodzę w czwarty miesiąc, a nadal czuję się źle. Mam bóle brzucha, nie mogę spać i jestem zdenerwowana i zrezygnowana.
U nas ta sama plec a ciaza zupelnie inna :/ w pierwszej jeszcze kilka dni przed porodem biegalam i silowalam sie z mezem, dobrze znosilam prace i peacowalam jeszcze w 8.ms, plus ok 19kg. Druga ciaza to szalejace hormony 🙁 stres, nerwy. Sama siebie ledwo znosilam. :/ plus 22kg, ledwo sie ruszalam 😛 Ale to juz za mna. Zrobilabym to jeszcze raz 😀 ogolnie fajnie jest byc w ciazy 🙂 i te zabawne porody 😛 choc nie mialam tyle szczescia co Ty 😛 i sie troche nameczylam 😛 drugi porod dlugosciowo niemal taki sam 🙂 z bolu ledwie co pamietam 😛 ale syn 4kg. Siostry dzieci prawie 5kg i drugie ponad 5kg, ale cc
U mnie obie ciąże były bardzo podobne jeśli chodzi o moje samopoczucie- w obu czułam się świetnie, bez mdłości i innych dolegliwości, w jednej przytyłam mało (+7), w drugiej trochę więcej (+12), w pierwszej miałam długie zwolnienie więc mniej się ruszałam ale myślę, że i tak średnią wyrabiałam niezłą 😉 Ogólnie czułam się wyjątkowo zarówno w pierwszej jak i drugiej ciąży 😉
Nigdy nie będę w drugiej ciąży, to mam nadzieję, się nie dowiem. 😉 A tak na serio, to myślę, że zależy od ciąży. W mojej to był nieustający strach o dziecko przez wiele miesięcy i dlatego nie umiałam się nią cieszyć. Podczas drugiej pewnie bałabym się jeszcze bardziej, bo wiem, jak są traktowane na oddziałach zagrożone poronieniem i przedwczesnym porodem kobiety.