Boszzz, jak ja Tobie zazdroszczę tej przespanej nocki!!!! u nas dziś wręcz przeciwnie, walka od 1:30 do 4 nad ranem – zero spania;-(
Jeszcze troszke i Mikolaj tez bedzie lepiej spal. U nas jest coraz lepiej odkad przenioslam Lilke z naszego lozka do jej. W nocy tez staram sie do niej nie mowic i nie zapalac w ogole swiatla (dobrze, ze jest u nas w miare jasno, bo bym pewnie pampersa tylem na przod zalozyla:). Generalnie od poczatku staramy sie ja uczyc, kiedy jest noc a kiedy dzien. W dzien nie mowimy i nie zachowujemy sie ciszej niz normalnie, nawet jak spi. A w nocy staramy sie byc cichutko (nawet jak jeszcze nie spimy).
No widzisz a my z tej desperacji własnie Go do nas zabieramy i Mąż krzyczy, że później nie da się Go odzwyczaić i ma rację po częsci. Dziś próba powrotu do swojego łóżeczka;-)
Ja pierwszej nocy powrotu do lozeczka polozylam Lilke na koszulce w której chodziłam cały dzień i chyba zadziałało:)
suszarka wkurza mojego Księcia a owijanie nawet się sprawdza przez chwilę. Dziś wyglądało to tak, że położyłam do łóżeczka, po 5 minutach wiercenie, przekręcanie, pobudka i płacz, więc głaskam po główce, zasypia, po chwili to samo, więc znów głaskam i tak za 5 razem koło 1 poddałam się i znów wylądował w naszym łóżku;/ zła jestem na siebie, że brak mi konsekwencji…
Hmmm, to szzszszszsz musi byc na prawde glosne. A spowijanie mocne, bo inaczej tylko sie rozdraznia malucha. U nas ta pierwsza noc przebiegla w miare spokojnie, wiec stwierdzilismy, ze bedzie tam spala. Moze sie uda z którymś razem? A smoczek dajecie?
Wiesz, już wszystkiego próbujemy, ale po krótkich drzemkach w huśtawce zauważyliśmy, że Mikołaj musi być faktycznie mocno opatulony, bo śpi bez funkcji bujania bez probolemu, ale tam jest taki skulony właśnie i opatulony, bo dajemu też kocyk, więc dziś mocno Go owinę i zobaczymy czy będzie spał. Smoczek próbowaliśmy dawać jakieś 3 tygodnie temu, wypluwał, może zrobimy drugie podejście;-)
kardamon, cynamon, gozdziki, imbir (ale one sa w bardzo malej ilosci). Pije ja od poczatku i Lilce nic nie jest. No i pije jedna dziennie (rano). Bardzo ciezko ja dostac, bo to wersja limitowana. Dopadlam ja w pewnej hurtowni i kupilam 15 puszek:)
No to gratulujemy tak udanej nocki. Pamietam jak nasz Fabiś przespał “ciurkiem” 9 h jak sie obudziłam i zobaczyłam ktora godzinka to byłam w szoku, ale szczesliwa i wyspana tak jak Ty:)
Oby więcej przed Wami tak wyspanych nocek 🙂 A Lilka cudowna! Jestem ciekawa jak będą wyglądać moje 🙂Pozdrawiam 🙂
przechodziliśmy przez problemy brzuszkowe… tak, że wiem jak eksploatują malucha… śpi i śpi! Olo teraz walczy z cerą… skończyły się zaparcia mamy wysypkę :/
A może Ty się stresowałaś i Mała to wyczuła? Ja się położnej nie dziwię, masz strasznie ubogą dietę, żadna połozna tego nie poleca.
Ja zestresowana? Nie:) A Lilce wyskoczyla wysypka na policzkach, a nic nowego (oprocz tego mleka do inki) nie wprowadzalam w tym tygodniu. Powoli rozszerzam dietę…dopóki nie skończy 3 m. będę się ograniczac.
mam pytankoile dczasu w sensie mint dziennie nosisz Lillija mam synka ktory ma rowno miesiac i sie zastanawiam
na rekach? Raczej krotko, tylko wtedy kiedy muszę. Boli mnie kregoslup i musze sie oszczedzac. Za to jak tato Lilki wrca to jest wynoszona za wszystkie czasy:) Ja czasem nosze ja w chuscie.