
róż co rusz
Mam dziś dla Was przepis na kluski śląskie w wersji pink.
Trafiłam na niego w jakimś dodatku do gazetki i tak mi się spodobały, że postanowiłam zrobić.
Co jest potrzebne:
-
5-6 ugotowanych ziemniaków
-
nieduży ugotowany lub upieczony burak ćwikłowy
-
1/2 szklanki mąki pszennej (ja dodałam orkiszowej typ 700)
-
szklanka mąki ziemniaczanej
-
sól
-
odrobina masła
Ziemniaki przeciśnij przez praskę (nie mam praski, więc je starłam na blenderze o małych oczkach). Buraka zetrzyj na tarce o drobnych oczkach, połącz z ziemniakami. Do masy wsyp obie mąki, wyrób gładkie ciasto. Formuj kuleczki z wykonanym palcem zagłębieniem. Kluski wrzucaj na osolony wrzątek, gotuj minutę od wypłynięcia. Wyjmij łyżką cedzakową, można polać stopionym masłem.
Robiłam je przedwczoraj i wyszły pyszne. Dziś jeszcze zostały i je odsmażyłam (były jeszcze lepsze).
Smacznego!
Melaminowy talerzyk i kubek Rice- tu
wyglądają bardzo apetycznie – może to sposób na mojego nietrawcę buraków :)))
Moja tez nie przepada np. nigdy nie chciała nawet spróbować sałatki z buraczków.
Ale kluseczki wcinala.
u nas znowu Filip zaczyna jeść obiad od buraków a mięso i ziemniaczki na końcu..
super!!! a dobre w smaku?
Nam bardzo smakowaly:)
U nas nie ma problemu z jedzeniem buraków, ale mozna i spróbować podać w takiej wersji 🙂 wyglądają yummy!
Wyglądają super!
Mniam 🙂 wyglądają rewelacyjnie 🙂
O kurcze a moja córka uwielbia buraki:) Starte czy gotowane wcina równo więc chyba ukradniemy przepis. Bu-ra-ki (i buziaki) były pierwszym trzysylabowym słówem jakie Lila wypowiedziala w okolicy 18msc życia więc są dla nas wyjątkowe:)
Od samego koloru robi się przyjemnie na żołądku:)
Ale fajne 🙂 Kolorowo 😀
Aniu, bombowe :)!
o kurcze, ale są piękne! a buraka bardzo czuć?
Nie, prawie jest niwyczuwalny:)