kontakt i współpraca
Dziś zaprezentuję Wam 3 nowości, które zagościły w naszej BibLILOteczce
Jak tylko otworzyłam pierwszą stronę to wybuchnęłam głośnym śmiechem. Niesamowity pomysł, jak za pomocą szczotek do zębów przedstawić różne cechy ludzkie oraz zawody. Tak się zastanawiam jak mogłaby wyglądać moja zęboszczotka?
Mam tyle pasji i zawodów, że każdy włos musiałby dotyczyć czegoś innego. Polecam wszystkim, którzy nie boją się rozmawiać z dziećmi o różnych sprawach. W książce pojawia się wypukła i śliska zęboszczotka dla niewidomego, którą zawsze dotykamy zamykając oczy. Książka niesamowicie pobudza wyobraźnię i uczy abstrakcyjnego myślenia.
Dostępna tutaj
Absolutnie świetny pomysł na książkę! Otwierając ją i zamykając książkę wprawiamy w ruch kolorowe postaci. Przy każdej aktywności jest również podana liczba, możemy w ten sposób kontrolować ilość wykonywanych ruchów. Śmiechu co nie miara jak Pan całuje Panią (albo odwrotnie).
Fajna jest przede wszystkim dlatego, że przy każdym obrazku podane jest wyrażenie dźwiękonaśladowcze. Niektórym dzieciom może urozmaicić terapię logopedyczną.
Czegoś takiego bym się nie spodziewała. Chłopiec w piżamie w paski podróżuje w śnie po Nowym Jorku. Nie byłoby w tym nic niezwykłego gdyby nie to, że ilustracje w książce są ruchome! Tak, właśnie tak! Za pomocą specjalnej płytki wprawiamy w ruch samochody, schody ruchome, a nawet gwiazdy.
Rewelacyjny pomysł! Przewiduję tej książce ogromny sukces. Must have!
Wygląda normalnie, prawda?
To kliknijcie w film…
Dawno nie było u nas wpisu książkowego, a pozycji w naszej BibLILOteczce stale przybywa.
Wróżę tej książce wielki sukces. Wiecie dlaczego? Bo zawiera dokładnie to co dzieci lubią najbardziej.
Czyli:
Taki miks powoduje, że książka jest u nas czytana kilka razy dziennie.
Oczywiście, że w/w interaktywność, która polega na tym, że na pierwszej stronie mamy kilka postaci, które pretendują do prowadzenia konkretnego pojazdu (wóz strażacki, limuzyna, wyścigówka, traktor, różowy kabriolet, dżip, samolot). Ubiór zwierząt jest małą podpowiedzią… Na następnej stronie jest odpowiedź na zagadkę oraz jest opisany dźwięki jaki dany pojazd wydaje.
Pod tym względem jest to świetna pozycja do wspomagania rozwoju mowy. Dziecko naśladując pojazdy ćwiczy aparat artykulacyjny oraz wzbogaca swój słownik przez zabawę.
Książka jest dwujęzyczna przez co dodatkowo uatrakcyjnia czytanie. Dodatkowo może być świetnym prezentem dla rodaków mieszkających za granicą (Ilona, Wasza już czeka;).
Wg mnie książka doskonała dla dzieci w wieku 18 m +
„Kto prowadzi? Who’s driving?„- Leo Timmers, wydawnictwo Babaryba
Gotowi? No to zapinamy pasy i jedziemy!!!
A kto prowadzi Fiata 126 p? Królik z gumek Iwako (znacie?) oraz dziadek Lilki:)