kontakt i współpraca
Pamiętam jakby to było wczoraj. Sierpień 3 lata temu, ostatnia prosta, został miesiąc ciąży. Słońce grzało bardzo podobnie jak teraz. Cieszyłam się, że już tak niedużo zostało. Ostatnie 5 miesięcy spędziłam na kompletowaniu swojej wyprawki. Nikt wśród moich znajomych nie miał w tamtym czasie dziecka i nie mogłam nikogo zapytać o radę. Na rynku już wtedy gadżetów okołodziecięcych było wtedy mnóstwo.
Przyznam szczerze, że przeczytałam na ten temat chyba cały internet. Jedyne blogi parentingowe, które były wtedy na tym etapie Oczekując i Olga i okolice śledziłam w poszukiwaniu inspiracji. Jednak chciałam coś bardziej swojego, odpowiadającego naszym potrzebom. Przejrzałam mnóstwo sklepów internetowych, a później szukałam opinii na temat danych produktów.
Wiele z tych rzeczy używamy do dziś, dlatego niektóre z nich uważam za świetne wybory.
Kiedy moja przyjaciółka poprosiła mnie o pomoc w kompletowaniu wyprawki dla jej córeczki od razu się zgodziłam. Ona wiedziała, że mam już wiedzę na ten temat, a do tego wiele produktów przetestowałam.
Zaufanie do mnie było w tej kwestii ogromne. Dlatego stanęłam na wysokości zadania i jej pomogłam. Wiedziałam, że nie mogę jej zawieźć i szczerze mówiłam coś sprawdziło, a co nie. Tak powstała jej lista wyprawkowa, na której pierwszej punktem był wózek.
Jak już się pewnie domyślacie doradziłam jej Bugaboo Cameleon. Co prawda ja miałam 2 generację tego pojazdu, ale następna wersja była jeszcze bardziej ergonomiczna i uważałam, że w pełni sprosta wymaganiom przyjaciółki. Wybrała model z limitowanej kolekcji Navy. Przepiękna furka!
Po miesięcznym użytkowaniu stwierdziła, że przyda jej się letnia budka Bugaboo i organizer na wózek Bugaboo.
Kolejnymi punktami były meble do pokoju. Tutaj akurat pomogła wizyta w sklepie i obejrzenie na żywo dostępnych modeli. Udało im się znaleźć bardzo ciekawe rozwiązanie. Mojej przyjaciółce zależało na tym, aby meble były bardzo funkcjonalne, a do tego żeby mogły służyć również później.
Wybrała Przewijak z wanienką Quax, bo uznała, że w pełni sprosta jej wymaganiom, a później odmontuje przewijak i wannę, a mebel wstawi do łazienki jak komodę na drobiazgi. Zgodziłam się z nią całkowicie. Używa tego zestawu już od prawie 3 miesięcy i jest bardzo zadowolona.
Wysuwane półki i inne udogodnienia pomagają jej przy codziennych czynnościach pielęgnacyjnych. My używaliśmy przewijaka nakładanego na łóżko i niezbyt nam się to sprawdziło, dlatego odradzałam jej takie rozwiązania.
Z racji tego, że jej córeczka urodziła się w maju nie potrzebowała wielu kocyków i ciepłych śpiworków. Doradziłam jej cienkie muślinowe kocyki Lodger Swaddler i bambusowe otulacze Aden + Anais. Jak sama mówi są rewelacyjne i używa ich codziennie.
Dodatkowo wybrałyśmy jeden cienki śpiworek do fotelika Lodger ze specjalnymi otworami na pasy.
Jednym z ważniejszych punktów wyprawki był Laktator Medela Swing. Ja używałam wersji mini i niestety nie byłam z niego zadowolona, dlatego poradziłam jej tę lepszą wersję, na którą ja niestety pożałowałam pieniędzy.
Podczas przygotowywania listy wyprawkowej wspomniałam również o chuście. Pamiętam jej reakcję, że raczej nie będzie nosić córeczki. Jednak życie zweryfikowało jej przekonania i dziś jest zapaloną mamą noszącą w chuście.
Inne rzeczy warte uwagi
1/2/3/4/5/6/7/8/9
Wpis powstał we współpracy ze sklepem Muppetshop, który wg mnie ma najciekawszą ofertę wyprawkową.
Lilki urodziny zbliżają się wielkim krokami. Przygotowałam dziś Wam nasze propozycje na prezenty urodzinowe dla 2-latki
1. Układanka magnetyczna Mudpuppy Mixed-up House. Długo szukałam czegoś takiego. Kreatywna układanka, która dodatkowo ułatwia zrozumienie wyrażeń przyimkowych.
2. Wielka poducha Krowa Quax – tu Przytulanek nigdy za wiele, na tej można się położyć, można siedzieć i czytać książki. A do tego pięknie wygląda i jest bardzo funkcjonanla
3. Sztućce retro Kitchen craft. Komplet sztućców, który ułatwia samodzielne jedzenie. Widelce, łyżka, nożyk są jak prawdziwe…
4. Plecak Muesli w soczystym kolorze – tu To jest już czas kiedy moja córka lubi zabierać ze sobą swoje rzeczy. Kiedy wychodzimy z domu pakuje bidon, przekąski. Uwielbia też rozpinanie i zasuwanie suwaków.
5. Rowerek biegowy Scoot – Bardziej z myślą o przyszłym sezonie lekki rowerek biegowy
6. Kapcie z oddychającą podeszwą Collegien Indianka – tu Na chłodne dni kapcie są niezbędne. W domu mamy śliską podłogę, więc te będą idealne.
7. Konik na drewnianym kiju Rice – Zabawka, która mi przypomina moje dzieciństwo. Kto z Was nie udawał, że jeździ na koniku?
Oczywiście świetnym prezentem jest ZAWSZE książka
1.” Drugie urodziny prosiaczka”- Aleksandra Woldańska – Płocińska
2. „Zoologia” – Jolivet Joelle
3. „Muki w podróży dookoła świata”- Marc Boutavant
4. „Mój pierwszy atlas świata”- Mara Deskur
5. „Kto prowadzi?”- Leo Timmers
A tu macie inne prezentowniki: