Super przydatny post. Ja korzystam z półki na ścianie, koszy i skrzynki. Choć najczęściej używane sa te które na półce okładka do przodu. A Kochana skąd jest wasz stolik i krzesełko?
My w obecnej sytuacji mamy książki w skrzyni, ale jak Kornelia będzie miała już swój pokój, to zdecydujemy się na półki ( z widoczną okładką). Aniu ostatnio zastanawiałam się nad kupnem drewnianej tęczy, którą widzę u Was? Powiedz mi czy Lilka bawi się nią? jak myślisz czy dwulatka będzie chętnie po nią sięgać? Pozdrawiam 🙂 P.s. nadal macie to łóżko widoczne na zdjęciach? Ciekawa jestem jak się sprawuje. Bardzo bym chciała z możliwością regulacji długości.
Marta, tak często po nią sięga i robi różne budowle. Nie mamy już tego łóżka z Ikei, byłam z niego niezadowolona i mamy takie: https://www.nebule.pl/rytualy-dlaczego-dziecko-potrzebuje/ Sprawdza się świetnie. Mąż śpi na nim z Lil.
Też widzę, że książki ustawione na półce grzbietami są rzadko wyciągane. Koszyki / srzynki ok, ale nie za ciężkie. Mamy taki wiklinowy kosz, ale w kącie z powodu braku miejsca i jest problem z wyciąganiem do czytania. Najfajniejsze rozwiązanie to takie półki “ekspozycyjne” jak się ma miejsce. My akurat takie kuchenne ikeowe mamy,a le czekają na zawieszenie zamiast takich minimalistycznych metalowych z Tchibo, które okazały się porażką, bo książki z nich ciągle spadają.
U nas świetnie sprawdza się ta Ikeowska witryna kupiona przypadkiem. W planach mamy jeszcze do kupienia jakąś półkę, bo niestety cztery książki w tym trzy Basie, to dla naszej Zosi trochę mało.
Jest kilka książeczek, które lubi i naprawdę uważnie ogląda. Zdziwiłam się bardzo, bo nie przepada za Księgą dźwięków.
Super wyglądają te krople na ścianie. To nalepki? Szablony? U moich córek powiesiłam kolorowe plakaty dla dzieci. Bardzo zależy mi, żeby ich pokoje były wesołe 🙂
Bardzo inspirujący wpis. Czeka nas przeprowadzka i urządzanie dziecięcych pokojów. Bardzo mi się podobają Twoje rozwiązania, zwłaszcza skrzynka i półka z wyeksponowanymi książkami. Obecnie przy jednym przeładowanym regale chłopcy mają problem z łatwym wyjmowaniem książek. A jestem wielką fanką czytania z dziećmi i przez dzieci. Już się cieszę na zmiany 🙂
Nie wyobrażam sobie życia bez książek. A ich liczba ciągle rośnie i rzeczywiście warto zmieć ciekawe pomysły na ich przechowywanie. Dziękuję za inspirację. Chciałabym jeszcze się dowiedzieć, gdzie można kupić takie ładne ramki na zdjęcia:)
Aniu ja z innej beczki chciałam zapytać o jakieś sensowne rozwiązania w mieszkaniu bo mamy podobny metraż i dwójkę dzieci i w tej chwili już nie ogarniam naszego mieszkania. Szukam sensownych rozwiązań jak je urządzić pokażesz zdjęcia swojego bo w postach znalazłam tylko pokój Lilki
Aniu, to już chyba piąte zapytanie w tej sprawie. Postaram się w przyszłym tygodniu napisać na ten temat.
Witam, można wiedzieć co to za biały regał na książki z Ikei? Niestety link już nie jest aktywny i nie przenosi do strony produktu 🙁
Osobiście nie kombinuje już z minimalistycznymi rozwiązaniami tylko co zbędne na daną chwilę biorę na przechowywanie sezonowe i jak tylko jest potrzeba korzystam z tego przy dostępie całodobowym do a’la komórki lokatorskiej a dokładnie do małego magazynu samoobsługowego w Less Mess Storage. Mają elastyczne okresy najmu i sporo udogodnień na miejscu a wszystko po przystępnej cenie. Rzeczy można spakować od razu na miejscu w dostępne w sprzedaży kartony. Polecam!
Ja zrobiłem półki w pokoju synka sam. Wystarczyła do tego drewniana deska docięta na odcinki i wsporniki do półek. Te z e-Armet nadają się super, montaż zajmuje niewiele czasu, a efekt jest naprawdę świetny 🙂 Serdecznie pozdrawiam!
Można wiedzieć skąd te białe, wąskie półeczki na ścianę i jeśli z IKEA to jak się nazywają? Nie mogę ich zlokalizować a desperacko potrzebuję!