fbpx

W kolorach jesieni

Przyszła szara i ponura. Rozgościła się już na dobre i nie planuje odwrotu. Jesień w tym roku nie jest do końca taka jaką lubię. Nie było nawet okazji żeby porządnie w liściach się wytaczać. No nic, trudno. A my sobie i z nią poradzimy. Nie włączamy trybu: “aby do wiosny” i ” wegetacja”. Z dziećmi byłoby to naprawdę trudne. Wciąż na pełnych obrotach – mimo lekkiego kataru – wychodzimy z domu.

Zauważyłam, że dzieci nie rozróżniają pogody, tak jak my – na  brzydką i ładną. Nie wstają rano, nie zaglądają przez okno i szurając kapciami suną do łazienki. Tylko wyskakują z łóżek pełne energii nawet jak ciśnienie spada poniżej 1000 hPa, a za oknem o 7.30 jest ciemno.

Nie są uzależnione od promyków słońca. Są naładowane od rana, a my staramy się im dorównać poziomem energetycznym, często nieudolnie.

“Znów pada deszcz…” – patrzę przez okno z kubkiem gorącej herbaty w ręku. A moje dziecko krzyczy: “Super, pójdziemy na kałuże? Weźmy parasol i kalosze” i jak tu odmówić.

Pisałam Wam już wcześniej, że moje dzieci nienawidzą grubych ubrań.

Wcale się im nie dziwię – ja też nie lubię jak coś krępuje mi ruchy. Ciepłe – wcale nie oznacza grube. W tym roku odkryłam wełnę merino.

Miałam sporo wątpliwości, bo ja nie lubię jak mnie coś drapie, ale w tamtym roku moja kochana mama zrobiła mi czapkę na drutach właśnie z wełny merino. Byłam zachwycona- przechodziłam w niej całą zimę i chodzę również teraz. Kiedy już chłód zapukał nam do okien stwierdziłam, że i dla dzieci w tym roku znajdę coś lekkiego, ale ciepłego. Lilka do tego ma zmiany atopowe na skórze, więc o nią obawiałam się najbardziej. Jednak nic specjalnego się nie działo i jeszcze bardziej się przekonałam.

Kiedy napisała do nas Julia z Pan Pantaloni z propozycją: “Hej Ania, zaglądam do Was od dawna i widzę, że nie straszna Wam zimna aura. Chcecie ogrzać się lekką wełną merino?”

A, że już wcześniej przeglądałam ich ofertę w poszukiwaniu ocieplanych spodni dla Jula (a to ich flagowy produkt) zgodziłam się od razu. Odwiedziliśmy ich sklep przy pl. Konstytucji w Warszawie i wybraliśmy kilka rzeczy.

Okazja do testowania zdarzyła się w ubiegły weekend. Co roku odwiedzamy farmę dyń w Powsinie i tam się właśnie wybraliśmy. Było dość chłodno, więc musieliśmy się ciepło ubrać. Na miejscu były dzieci nawet w kombinezonach zimowych… A my w ciepłych swetrach i w przejściowych kurtkach. Lilka była w ciągłym ruchu, więc było jej ciepło. Jula zapięłam w śpiworku i smacznie sobie spał.

Zresztą sami zobaczcie:

20161026-dsc_1289
20161023-dsc_0945
20161023-dsc_0941
20161023-dsc_0963
20161023-dsc_0974
20161023-dsc_0978
20161023-dsc_0989
20161023-dsc_0992
20161023-dsc_0998
20161023-dsc_1021
20161023-dsc_1022
20161023-dsc_0947
20161023-dsc_1062-2
20161023-dsc_0954-side
20161023-dsc_1145-2
20161023-dsc_1124-2
20161023-dsc_1110-2
20161023-dsc_1102
20161023-dsc_1096-2
20161023-dsc_1177
20161023-dsc_1189
20161023-dsc_1163-side
20161026-dsc_1299

Nie chcę narzekać, bo pewnie przechodzicie teraz to samo co ja. Jednak chcę Was tknąć odrobinę dobrej energii na nadchodzące miesiące. Przygotowuję mnóstwo inspiracji do zrobienia w domu i ciekawych miejsc na wyjścia. Bądźcie ze mną i dotrwamy do wiosny:)

Ubranka dzieci Pan Pantaloni

Buty Lilki Mrugała

Moja sukienka – Pan Pantaloni

Płaszcz Simple

Kalosze Hunter

Komentarze

    Pan pantaloni to jedna z niewielu off marek, na które nie żal mi pieniędzy, bo są piękne i praktyczne.
    Uwielbiam ich czapki-pilotki. 🙂

    Madame ma pilotkę? Ciekawe czy Lil by nosiła. Dawno temu jak na “chleb” mówiła jeszcze “pep” miała cienką czapeczkę PP i przchodziła w niej chyba 3 sezony- świetna jakość.

    Jak mawiała odwiedzająca mnie po porodzie położna – nie ma złej pogody, są tylko nieodpowiednie ubrania. A Wy już chyba ten problem rozwiązaliście?! 😉 Czapka mnie uwiodła, i jak będę w Polsce na pewno rozejrzę się za podobną dla siebie.
    Ja przy tej paskudnej pogodzie poza odpowiednim ubraniem posiłkuję się jeszcze przekładaniem każdego “muszę” na “chcę”, do czego chyba Ty zachęcałaś kilka wpisów temu? I muszę przyznać, że to na prawdę działa 🙂

    A po takim porządnym przewietrzeniu gorąca herbata z cytryną, miodem i cynamonem smakuje 100 razy lepiej 🙂 Tak więc chcę wyjść na dwór … 😉

    o matulu uwielbiam tego pulpecika, pan powaga, normalnie Bruśkę mi przypomina <3 🙂

    Mieszkam w Norwegii i tu merino ull jest wręcz wymagane w przedszkolach. Wszystkie dzieci mają bieliznę z merino, na to często polary i na to kombinezony. I w ten sposób całą jesień i zimę bawią się przed przedszkolem. Przynajmniej nie mam dylematu jak ubrać mojego bąbla 😉

    Piękne ubranka i cudowne zdjęcia. Uwielbiam jesień. W tym roku udało nam się być jesiennie w Beskidzie Niskim i było cudnie a i u nas korzystamy z jej uroków 🙂

    Przesympatyczny blog. Mądry i piękny. Udowadniasz, że można być matką i pieknie wygladać. Brawo! jestem pod wrażeniem:) Śliczne te Twoje żółte huntery! Chyba wreszcie skuszę się na nie. Mam tylko jedną wątpliwosć i stąd moje pytanie: jak ze ściaganiem? Dosć ciężko, ciężko czy też BARDZO ciężko? Pozdrowienia:)

    Aaaa! Nie kupuj ich! ściagą się ja strasznie. Zakładam je bardzo rzadko, bo noszą się fatalnie. Zdecydowanie wolę krótkie klosze.
    Dziękuję za miłe słowa:)

    Ojej! Aż tak? A kupiłaś swój rozmiar, czy większe? I -jaką “techniką” je zdejmujesz: (mówię o ściaganiu bez asysty z zewnątrz): noga o nogę, czy rekoma?

    Mój rozmiar:) A ciągnę tak i tak, ale jest to strasznie uciążliwe. Stoją w przedpokoju jako stojak na parasole;)

    Najdroższy stojak na rynku:) Szkoda ich trochę. Tym bardziej, że prezentują się naprawdę pięknie. Może warto się czasami troszeczkę pomęczyć, żeby wyglądać ładnie?
    Chyba się skuszę, ale wezmę numer większe. Czy Ty miałaś okazję mierzyć je przed zakupem, czy sprowadziłaś kurierem/pocztą?

    Aniu jak sprawdziły się buty sztyblety z Mrugala?
    Nie człapały Lili.
    Chce niedługo kupić butki na wsuwanie (bez rzepow ) i nie wiem….

    Z tego co pamiętam to lekko rozsuwały się suwaki i dość ciężko jeździły.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SMARTPARENTING - nebule.pl dla rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej

Bądź z nami na bieżąco
Dołącz do nas na Facebooku
NEBULE NA FACEBOOKU
Możesz zrezygnować w każdej chwili :)
close-link