fbpx

„Zaklinaczka burz” – baśń dla nastolatków o tym, co ważne

Gdy maluchy, ni stąd, ni z owąd, stają się dorastającymi nastolatkami, podrzucanie im ciekawych książek staje się coraz większym wyzwaniem. Jest tyle ciekawych rzeczy naokoło! I rówieśnicy stają się coraz ważniejsi. Nie ustawajcie jednak w „robieniu swojego” i zachęcajcie dzieciaki do czytania nadal! „Zaklinaczka burz” Sophie Anderson jest jedną z książek, które mogą okazać się dla nich strzałem w dziesiątkę!

Jak wiecie promowanie czytelnictwa jest jednym z najważniejszych celów nebule.pl, dlatego wyszukuję dla Was najwartościowsze książki dla dzieci. Artykuł powstał dzięki płatnej współpracy z nowym wydawnictwem dla dzieci – Świetlik.

Jak zachęcać nastolatki do książek, gdy podstawa programowa nie pomaga?

Jeśli macie w domu dzieci w wieku 11+, a nawet już 10+, z pewnością powoli odczuwacie pierwsze nastoletnie foszki. Objawiają się one oczywiście w różnych aspektach życia, ale dziś pogadamy o książkach. Choć kanon lektur szkolnych się zmienił, nadal pozostawia wiele do życzenia, a szkolna testoza daleka jest od zachęt do czytania. Zamiast powodować u dzieci chęć do sięgania po książki, działa dokładnie odwrotnie.

Na szczęście jako rodzice nie jesteśmy bezradni! Naszym zadaniem jest podrzucanie dzieciakom książek, które trafią w ich gust i sprawią, że czytanie pochłonie je bez reszty. Ważne jest, żeby się nie poddawać. Wszak nie zawsze wstrzelimy się w ich klimat. Jednak bywa i tak, że się udaje!

Już wiele razy odbijałam się od ściany z różnymi pozycjami. A bywało i tak, że słyszałam „ja nie lubię takich książek”. Po czym włączałam podczas podróży autem w formie audiobooka i wszyscy słuchali z zapartym tchem.

Dzieci w tym wieku jeszcze nie do końca wiedzą, co lubią, bo mają za mało doświadczeń i zbyt mało znają, by definitywnie określać swoje upodobania. Nie oznacza to, że nie mamy ich słuchać!

Przeciwnie – słuchajmy, ale jednocześnie poszerzajmy im horyzonty. Poza tym bywa, że książki, których jeszcze w zeszłym roku by nie tknęli, dziś czytają po kilka razy. Po prostu dorastają i ich gust też się zmienia. Rolą rodziców jest podążanie za tymi zmianami i otwieranie im kolejnych literackich drzwi. Kto wie, czy to, co za nimi czyha, nie okaże się dla nich megafascynujące!

Jak wiecie, lubię podrzucać Wam inspirujące perełki, które mogą kliknąć także u Waszych latorośli. Tym razem chcę Wam polecić baśń dla młodszej młodzieży!

„Zaklinaczka burz” – jak to się zaczyna?

Premiera nowej książki Sophie Anderson od razu zachęciła mnie do sięgnięcia po nią. To autorka świetnych, współczesnych baśni, przesyconych magią, która prowadzi do całkiem innego świata, gdzie dobro, sprawiedliwość i zwykła życzliwość mają znaczenie.

„Zaklinaczka burz” rozpoczyna się od tragedii – jak to czasem w baśniach bywa. Oto na wyspie w kształcie złamanego serca żyją w symbiozie dwa rodzaje stworzeń: ptakopodobne alkonosty oraz rodzaj człowieczy. Mają dwie królowe i cieszą się spokojem do czasu, gdy w wyniku wypadku na morzu obie królowe giną i zaczyna się walka o władzę.

Jak można przypuszczać, przejmuje ją nie ten, który jest dobry i prawy, ale istota o cechach zgoła przeciwnych. Tajna organizacja – Ruch dla Jedności – prowadzi dywersję i inne działania, by przywrócić na wyspie znowu ład. To taki ruch oporu. O wydarzeniach, które zaburzyły spokój na wyspie opowiada 13-letnia dziewczyna z rodzaju człowieczego. To jej matka – królowa – zginęła na morzu. Tak to się zaczyna, a potem jest jeszcze ciekawiej.

Jest baśń, a więc jest też morał

Morał – nie używajcie tego słowa przy nastolatkach, jeśli nie chcecie widzieć przewracania oczami😊. Ale jest! Przekazany podprogowo. Oto jest podzielony, skłócony świat, gdzie każda ze stron przekonana jest o swoich racjach. O tym, że tylko oni są dobrzy i mają monopol naprawdę, dobro i bohaterstwo. A po drugiej stronie jest wróg. Coś Wam to przypomina? Tak, niestety prawdziwy świat…

O tym mówi sama autorka. Celem, dla którego napisała tę historię, była chęć wzbudzenia w dzieciakach poczucia jedności – bez podziałów i wzajemnej niechęci, budowanej przez dorosłych, którzy je tworzą.

I to nie tylko w szerokim zakresie dotyczącym całego świata, ale też ich małych światów. Niech szukają tego, co ich łączy, a nie dzieli. Niech wiedzą, że choć są inni, mogą żyć razem w zgodzie i bez nienawiści.

To takie ważne w dzisiejszych czasach, gdy nastolatki często w szkole tworzą wzajemnie zwalczające się grupki, pełne słownej, a czasem nawet fizycznej przemocy. Autorka mówi: STOP! O co Wy walczycie? To książka, która zachęca do przemyśleń i buduje właściwie zdefiniowany „kręgosłup moralny”.

Wręcz krzyczy z kart książki – SZANUJMY SIĘ! Choć jesteśmy różni, możemy żyć w pokoju.

Wiem, że wiele rodziców boryka się z problemami przemocy szkolnej wśród dzieci, dlatego takie książki są cegiełkami, budującymi właściwe spojrzenie na trudne aspekty związane z tolerancją i wzajemnym poszanowaniem.

Bez względu na to, po której stronie tej przemocowej barykady są Wasze dzieci, dajcie im „Zaklinaczkę burz” do przeczytania, a później porozmawiajcie o tym, że można się różnić i wzajemnie szanować, a nawet czerpać inspirację z tych różnic, żyjąc ze sobą w zgodzie, bez wrogości, niechęci i wzajemnego zwalczania. Wierzę, że w głębi duszy pragnie tego chyba każdy człowiek. A czym skorupka za młodu nasiąknie…

Niech więc nasiąkają zgodą, jednością, wyrozumiałością i empatią razem z Zaklinaczką Burz.

Książkę możecie kupić w przedsprzedaży (premiera 22 marca) np. na stronie Taniej Książki – TUTAJ, a kto woli EMPIK link TUTAJ

zobaczcie też „Ulica Radosna 123” – moja nowa polecajka książkowa, czyli jak zachęcić dzieci do czytania

Komentarze

    W końcu trafiłam na recenzje czegoś dla mojej 11 latki! Szukam w czeluściach internetu i same pozycje typu Rodziną Monet!! Zamawiam, dziękuję! Jest coś jeszcze godnego polecenia na ten trudny wiek;)??

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SMARTPARENTING - nebule.pl dla rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej

Bądź z nami na bieżąco
Dołącz do nas na Facebooku
NEBULE NA FACEBOOKU
Możesz zrezygnować w każdej chwili :)
close-link