10 zasad grania w gry wideo u nas w domu

Zasady grania w gry wideo są potrzebne dla każdego, nie tylko dla dzieci. Dlatego dziś przygotowałam wpis, który jest też zachętą do dyskusji między rodzicami. Od samego początku staramy się podchodzić do wszystkiego świadomie. Udało nam się wypracować 10 zasad, które pomagają nam i naszym dzieciom regulować różna zachowania.

Uważam też, że zarządzanie czasem ekranowym dzieci jest naszym obowiązkiem. Tak samo, jak uczymy dzieci w życiu realnym pewnych rzeczy, tak samo powinniśmy się przyłożyć również do wychowania cyfrowego. Jak sami pewnie zauważacie jest to niezbędne!

Co ciekawe ponad połowa rodziców uważa, że ich dzieci spędzają za dużo czasu przed ekranem.

Temat gier wideo w obecnych czasach pojawia się bardzo szybko, bo już w przedszkolu i w pierwszych klasach szkoły podstawowej. Nawet jeżeli zdecydujecie, że Wasze dziecko nie będzie grało w żadne gry, to i tak będzie miało z nimi styczność. Rówieśnicy bardzo szybko doinformują Wasze dziecko. Nie da się od tego uciec. Natomiast jednocześnie uważam, że wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba to robić z głową.

Zacznę od tego, jak wybrać nośnik i może Was zszokuję, ale osobiście uważam, że NAJGORSZY JEST TELEFON! Gdybym mogła cofnąć czas, to zakazałabym w całości ściągania gier na telefony. Już tłumaczę dlaczego:

TELEFON JEST ZAWSZE POD RĘKĄ – to jest najgorsze, kiedy jest w zasięgu wzroku, dziecko myśli o tym żeby odpalić grę i chociaż troszeczkę zagrać. Ta szybka dostępność powoduje, że bardzo łatwo jest się uzależnić. Dzieci sięgają też po telefon w czasie odrabiania lekcji lub nauki. Ciężko jest później się skupić i wrócić do czynności, która nas nie zalewa dopaminą

Wzrok i duże ryzyko krótkowzroczności – specjaliści biją na alarm o tym, w jaki sposób bliska odległość ekranu od twarzy wpływa na rozwój krótkowzroczności u dzieci. Ekran jest malutki i dziecko musi wytężać wzrok aby dobrze widzieć grę

Pozycja w czasie grania – dziecko zazwyczaj siedzi z pochyloną głową i zgarbione, trzymając telefon w dłoniach. Zwracajcie dzieciom uwagę, jak siedzą podczas grania

Brak ruchu – dziecko w czasie grania na telefonie jest jakby zamrożone. To są tak silne emocje, że właściwie się nie rusza. Mam porównanie jak to wygląda kiedy gra jest włączona na telewizorze (mamy stare PlayStation3, które kupiliśmy ponad 15 lat temu) dziecko rusza się, skacze, stoi, siada. Jest ogromna różnica, mam wrażenie, że rozładowuje w pewien sposób emocje, które towarzyszą graniu. Tego nie ma wtedy kiedy siedzi z telefonem w rękach, a trudne emocje pojawiają się po zakończeniu grania, bo trzeba dać im ujście

Ciągła chęć instalowania nowych gier – niestety tak to jest, bo gry są często niepłatne. Stąd pokusa żeby ciągle ściągać coś nowego

Granie online – coś, co u nas jest zakazane, też jest możliwe łatwo na telefonie

Reklamy – uczulam Was na to, właśnie dlatego, że większość gier jest niepłatna, to wyskakują reklamy. Napiszę to dużymi literami: REKLAMY NIE SĄ DOSTOSOWANE DO WIEKU DZIECI i mogą tam zobaczyć różne rzeczy, na które nie są gotowe

Granie po kryjomu – jest zdecydowanie łatwiejsze na telefonie

Granie w każdej możliwej chwili – łatwa dostępność, szybkie ładowanie gry

Przestymulowanie – większość dzieci łatwo się przeładowuje bodźcami, bo ich układ nerwowy jest jeszcze niedojrzały, a kiedy grają na telefonie jest o to jeszcze łatwiej. Samo przełączanie między aplikacjami powoduje ogromne pobudzenie

Z tych dwóch opcji zdecydowanie wolę konsolę.

Łatwiej jest wyznaczyć odpowiednią porę i czas na granie. Wydaje mi się również, że gry na konsole są znacznie bardziej rozbudowane i zmuszają gracza do większego wysiłku intelektualnego.

Czy jest odpowiedni wiek żeby pozwolić dziecku grać w gry wideo?

Tak, jest! Jak najpóźniejszy! Mówię to z całą świadomością i wiedzą. Im dziecko jest starsze tym znacznie lepiej sobie poradzi z negatywnymi skutkami np. przegraną, zbyt dużą ilością bodźców i presją rówieśników.

My mamy też trochę niestandardowe podejście, bo zanim pozwoliliśmy dzieciom grać w gry czekaliśmy żeby dobrze nauczyły się czytać i polubiły czytanie książek. Czytanie wymaga skupienia i koncentracji, do tego jest czynnością mało pobudzająca. Bardzo nam zależało aby pokochały czytanie zanim się wciągną w świat gier (u obojga było to w wieku ok 7 lat)

Jak my zaczynaliśmy – graliśmy na naszej starej, poczciwej konsoli w gry sprzed 15 lat. Te gry zasadniczo się różnią od współczesnych: nie są tak intensywne, nie pobudzają aż tak mocno i nie są aż tak wciągające. Graliśmy też razem i traktowaliśmy ten czas, jako wspólny.

Konsola ma też inne plusy:

– Jest prostsza w obsłudze.

– Nic innego nie rozprasza w tle ( jak w tel wyskakujące powiadomienia).

– Łatwiej oddzielić czas na granie, naukę, zabawę.

– Można grać w dwie lub więcej osób – ma to też aspekt społeczny, są świetne gry kooperacyjne.

– Można się ruszać, stać, skakać.

– Nie ma reklam niedostosowanych do wieku.

– Pełne skupienie na jednej grze.

Czy lepiej żeby dziecko grało codziennie krócej, czy lepiej dłużej, ale tylko w 1-2 dni?

Codziennie granie (nawet krótko) szybciej uzależnia, do tego dziecko cały dzień o tym myśli (i gada;). Towarzyszą temu wielkie emocje, a po nawet krótkim graniu ciężko wrócić do równowagi emocjanlenj. Zdecydowanie lepszą opcją jest dłuższe granie w weekend, dzięki temu nie ma tego codziennego napięcia, że już za kilka godzin dziecko włączy grę. Dodatkowo przy dłuższej sesji jest możliwość zagłębienia się w strukturę gry i skupienia na jednej konkretnej rzeczy.

A jakie mamy zasady grania w gry wideo u nas w domu:

1. Wszystkie gry sprawdzam na portalu PEGI i/lub Common sense media – zgadzamy się na gry tylko dostosowane do wieku

2. Granie tylko w określonym czasie: u 8-latka tylko w weekend: pt. 30 min, sb 30 min, niedziela 1-1,5 h (zazwyczaj z nami, z siostrą lub z kolegą), 12-latka ma 30 min na tel na gry dziennie, nie może to być przed lekcjami. Wyjątkiem są dni, które spędzamy w podróży i kiedy są chorzy.

3. Podstawa to zainstalowana aplikacja do kontroli rodzicielskiej: Family link na Android i wbudowana apka przy Chmurze rodzinnej w iOS.

4. Nie ma grania wieczorem, bo za mocno pobudza, maksymalnie do godziny 18.

5. Kiedy widzimy, że gra jest zbyt angażująca i przynosi negatywne skutki w zachowaniu, to o tym rozmawiamy i w razie potrzeby odinstalowujemy. Tak zrobiliśmy z tą grą: KLIK.

6. 10 min przed zakończeniem czasu na granie, delikatnie upomniany, że powoli kończymy. Ten czas leci dzieciom bardzo szybko i mogą być bardzo zdenerwowane, kiedy powiemy o tym od razu.

7. Granie u kolegów – rozmawiamy o tym, bo wszystkiego nie da się kontrolować.

8. Gry nie mogą być najważniejszą rzeczą w życiu, jeżeli tak jest – wspólnie się zastanówcie, co można zrobić żeby to zmienić.

9. Przy grach nie ma jedzenia, pilnujemy tego, bo łatwo stracić kontrolę.

10. Odkąd jesteśmy rodzicami to nie stosujemy kar i nagród, więc granie w gry też nie jest naszą “kartą przetargową”, bo wiem, że zakazanie grania, na które dziecko czekało cały tydzień może być zbyt trudne do udźwignięcia.

To były nasze zasady grania w gry wideo

Chociaż może nam się to wydawać straszne i trudne, to obecnie gry wideo są nieodłączną częścią życia wielu dzieci. Często tam realizują swoje potrzeby bycia zauważonym, docenionym i też czują silną przynależność do grupy. Dzieci bardzo dużo czasu poświęcają w szkole na rozmowy o grach i jest to często jedyny temat, na który mają chęć się wypowiadać. My jako rodzice musimy zwracać uwagę, czy granie nie zdominowało ich życia? Czy potrafią tak sobie zorganizować czas aby nie był związany z graniem.

Niestety kiedy dzieci są coraz starsze, to wydaje nam się, że już nie potrzebują tyle uwagi, co kiedyś, a tak nie jest. Warto się interesować, w co grają, co oglądają i z kim rozmawiają.

W dzisiejszych czasach technologia jest integralną częścią życia, ale to, jak dziecko z niej korzysta, może znacząco wpłynąć na jego rozwój i przyszłość. To rodzice są przewodnikami, którzy pomagają dziecku poruszać się w tym nowym, wirtualnym świecie, stawiając granice i ucząc odpowiedzialności.

A jakie Wy macie doświadczenia?

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SMARTPARENTING - nebule.pl dla rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej

Bądź z nami na bieżąco
Dołącz do nas na Facebooku
NEBULE NA FACEBOOKU
Możesz zrezygnować w każdej chwili :)
close-link