Jak dobrze ze nie tylko mnie dotyczy ogladanie zdjec po tym jak bobas zaśnie ? Pieszczotliwie mowimy na nie pańciaki i dzieki ci za nie pampersie ? mozna je ubrac niemal w kazdej pozycji, uwielbiamy
Ja też uwielbiam na koniec dnia obejrzeć ich zdjęcia w telefonie 🙂 A “panciaki” super sprawa, sadzam na kolanach Jula i zakładam jak majtki;)
Podpisuję się rękami, stopami i wszystkim czym umiem pod tym postem. Moja Hanka ma 1,5 roku i powiem ci, że tęsknie za tym czasem kiedy ją kładłam do łóżeczka i ona tam była do momentu jak wróciłam. I prysznic na spokojnie, i siku, i ciepła kawa…ahhh…. 🙂 ale teraz też jest fajnie, tylko inaczej i bardziej ekstremalnie, prawda :P?
Hahaha. Uśmiałam się. DOKŁADNIE tak jest! 5-kę ćwiczę codziennie z Mademoiselle, a 8-kę z Madame. ? A 2-ka działa też czasem w drugą stronę 😉 (rozmawiałam przez telefon z siostrą, zapytała mnie czy Mademoiselle już robi “papa”. Zgodnie z prawdą powiedziałam, że nie. Mademoiselle bawiła się obok. Skończyłam rozmowę, a ona się odwróciła i powiedziała: “papa” machając rączką. Miałam już kilka takich sytuacji, serio).
Dlaczego ja dopiero dziś przeczytałam ten jakże prawdziwym wpis!? A ostatni pkt to.juz w ogóle kropka nad i 🙂 Jednak dział dot.dodatkowego zmysłu trapi mnie do dziś, jak to możliwe przecież?
Ja bym dodała jeszcze zasadę dotyczącą brudzenia ubranek – te, które są z założenia przeznaczone “do piasku”, “do wybrudzenia”, “do zajechania” – są nie do zajechania, nieśmiertelne wręcz, a te wychuchane, wydmuchane, ulubione, kitrane na specjalne okazje w magiczny sposób są szybko brudzone, tak że nie da się plam niczym sprać, albo po dwóch trzech praniach nadają się tylko do kosza 😉
Jeszcze można dodać, że makaron i sucha buła to najlepsza szama, a zupa z talerza mamy jest lepsza niż (ta sama) w miseczce dziecka:D
Dzisiaj rano byłam zła na cały świat bo większość punktów wymienionych wyżej została spełniona jeszcze przed godz 7! A teraz czytam je z uśmiechem na ustach myśląc sobie że na szczęście takie wariactwo nie dotyczy tylko mnie ? ps. Co robiłam jadąc w pociągu do pracy? Oczywiście, że oglądałam zdjęcie mojej łobuziary, która pół godz wcześniej miałam ochotę wysłać na długie wakacje u dziadków ?
Większość tych punktów jeszcze przede mną ( moja Alicja ma dopiero 5 miesięcy) ale punkt ostatni jak najbardziej. I jeszcze bym dodała to,że ona wyczuwa tym szóstym zmysłem,że biorę widelec czy łyżkę do ręki żeby zjeść coś ciepłego,dopiero co przygotowanego. Normalnie nieważne czy właśnie zasnęła 5 minut wcześniej,czy śpi od 1,5 godziny ZAWSZE się budzi. I nie ma,że tata weźmie czy babcia czy siostra. Niezbędne są rączki mamusi i to natychmiast inaczej syrena alarmowa się włącza.
Ja wiem dlaczego “dwójka” trafia do suchej pieluchy! Bo w mokrej by się nie zmieścila:) serio, moja córa to wie i ja też,więc nawet nie mam jej za złe 🙂 mądre bebe 🙂
Ja bym dodała jeszcze zasadę, że podczas usypiania nie myśli się o tym co się zrobi jak dziecko zaśnie. Ilekroć moja wyobraźnia podsuwała mi możliwe scenariusze, moje dziecko to wyczuwało i oczywiście nigdy nie zasnęło. P. S. Też oglądam zdjęcia Małej kiedy śpi, kiedy jestem w pracy, kiedy mam zły humor a jej akurat nie ma w pobliżu.
Zdecydowanie!!! Jak tylko widzę, że przysypia lulany, zaczynam snuć plany co po kolei ogarnę i kończy się na tym, że lulam przez następną godzinę… Potem jestem tak zmęczona , że idę spać…
Ja dodam że mimo odpowiedniego koloru kubeczka i talerzyka i tak najlepiej smakuje to co mama i tata mają na talerzu. Nie ma znaczenia że to jest to samo co maluch ma na swoim talerzyku. Oczywiście jeszcze jak już się uda przekonać że na wszystkich talerzach jest to samo i to nie truje to najsmaczniejsze jest ze stołu bądź z łóżka
Jeszcze jedna zasada…nie ważne, czy dziecko pochlonela najwspanialsza zabawa, włączysz mu ulubiona bajkę a nawet o zgrozo poczestujesz slodyczem byleby miec tylko kilka minut na wykonanie waznebgo, bądź mniej waznego telefonu, ONO zawsze znajdzie powod by Ci te rozmowe przerwac, bo : siusiu, cukierek ukleil rece, jego plecki mowia mu ze brzuszek jest glodny, mucha chodzi po zewnetrznej stronie okna a Marshall z Psiego wpadl do windy z przygodami?
Wypisz, wymaluj mój starszy i mój najmlodszy. Mamy wychodzić, a on nagle w pory robi i to do tego stopnia, że wszystko jest do zmiany. Ostatnio wchodzimy po schodach na miejsce widokowe już staneliśmy u góry zmordowani, a starszy mamo siku. No to ojciec go pod pachę i dawaj na dół 🤣 a my z najmłodszym zeszliśmy tylko na niższą kondygnacje i mu się jeść zachciało to cyc na wiesz i jemy 😂
Reszta punktów dopiero mnie czeka bo synek ma 4 m-ce, ale punkt 2, 3 (przez dzień, w nocy można czołgiem koło domu jeździć i się nie obudzi) i 10 to standard. Każdy maluch wie, że kupę najlepiej robi się do suchego papmersa bo jest na nią miejsce 😉 Dodatkowe punkty: 11. Im bardziej się spieszysz żeby nakarmić dziecko i móc gdzieś wyjść tym dłużej ono będzie jadło. 12. Jeżeli ma się ciepły posiłek na talerzu i chce się go zjeść zanim maleństwo się obudzi, można być 100% że obudzi się z krzykiem w momencie jak pierwszy kęs trafi do ust.
Dziwnie sie to czyta… Wyglada jakby ktos kto to napisal nie lubil dzieci…. “Kiedy dziecko w końcu zasypia, to stoisz i myślisz sobie, że jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi” to przyklad. Dzieci sa z natury dobre i uduchowione wiekszosc histori w tym tekscie to bzdury…
Wygląda na to, że ktoś, kto to napisał uwielbia dzieci. Istnieje coś takiego jak żarty czy dystans i zostało ewidentnie zastosowane , by zdecydowanej większości osób pojawił się uśmiech na twarzy
Wygląda na to, że ten kto to skomentował nie zajmuje się zbyt dużo dzieckiem 🙂 myślę, że każdy rodzic spędzający całe dnie ze swoją pociechą się pod tym podpisze. Z mężem żartujemy, że kiedyś ciezyliśmy się na piątek a teraz na poniedziałek.
A czemu nikt nie wspomniał o reakcji na słowo “nie”? I jak umyć buzie na sucho? A gdzie mowa o stanie półpłynnym podczas ubierania i wyginania się w paragraf przy zmianie pieluchy?
U mnie standardy to właśnie siku 🙈 Ale jest jeszcze jedna rzecz, której nie idzie przeskoczyć – drzemka. Sprawdzone na całej trójce. Pilne wyjście na określaną godzinę i klasyczna godzinna drzemka nagle staje się dwu godzinną albo lepiej 🙈
Ja mam jeszcze coś, gdy proszę moje dzieci o ciszę bo będę wykonywać ważny telefon.. ZAWSZE jest w tym momencie awantura, krzyki i ogromny płacz… A najlepsza zabawka u nas to są kartony po różnych rzeczach, nawet po zabawkach 😂
Iga 2,5 miesiąca zapach kawy działa lepiej niż alarm w budziku 🙂 Punkty 2 i 3 zaliczone . Dodałabym jeszcze jeden zmiana podłożona na spacerach nie wiem jak ona to robi ale cały spacer śpi a wystarczy ze tylko na koniec wejdziemy do sklepu, piekarni itp w 30 sekund ma otwarte oczy nie wiem jakim cudem wyczuwa ta zmianę podłoża 🙈