Polecam w drodze powrotnej zatrzymać się w tej restauracji: http://www.anyukammondta.hu/index2_en.html Pyszne jedzenie i bardzo miła obsługa. My trafiliśmy tam przez przypadek utrudzeni podróza z Rzeszowa do Budapesztu właśnie:)
Dziękuję za ten post 🙂 Bardzo przydatne informacje. Na Węgry jedziemy w sierpniu. Kierunek wybraliśmy za namową mojego Taty 🙂 Argumentacja pokrywająca się z tą powyżej 🙂
Moi rodzice i dziadki od lat jezdza kampingowac do Jaszapati i do Egeru. Ja bylam tylko raz, ale wspominam super. Moze w tym roku przy okazji wizyty w Pl uda mi die skoczyc. Super wpis! A moglabys polecic jakichs wegierskich pisarzy? Oprocz oczywistych Kereta y Nadasa. Pozdrawiam jak zwykle serdecznie!
Węgry są niedocenione, to prawda. Jeżeli chodzi o odległość to faktycznie z Warszawy może i blisko, ale z Pomorza już nie bardzo;( Latając samolotem też można się potem przemieszczać, na lotniskach są wypożyczalnie aut;)
To już mam zaplanowany kierunek na wakacje na przyszły rok. 😉 A miała być Hiszpania, ale tu bliżej, więc mogę bez stresu zapakować auto pod dach, zamiast głowić się jak zmieścić rzeczy dwójki dzieci w limicie bagażu. 😉 P.S. A wino czerwone z colą piją też w Hiszpanii.
Mam pytanie o hotel w którym odpoczywacie, czy jesteście z niego zadowoleni, jak robiliście rezerwację i jak wypada jeżeli chodzi o ceny i co zawierają. Z góry dzięki.
O, no to teraz czekamy na wpis poradnikowy z polecanymi miejscówkami i coś czuję, że jesienią ruszymy na południe! 🙂
Wśród naszych znajomych Węgry są bardzo popularne choć sami jeszcze nie byliśmy. Jednak po takim poście jesteśmy jeszcze bardziej zachęceni. Czekam na dalsze wpisy – co zobaczyliśmy i gdzie się zatrzymaliście.
Czy ja na zdjęciu widzę kiszone patisony?? A myślałam, że to mój wynalazek, którym wszystkich zaskakuję 🙂
Super, my właśnie zaplanowaliśmy wyjazd objazdowy po północnych Węgrach, z roczną córką. I stąd moje pytanie czy pozwalają z takim małym dzieckiem wchodzić na termy, bo przeczytałam że dopiero od 13 roku życia… z góry dziękuje za informacje (bedziemy m.in. w Egerze, Budapeszcie no i nad Balatonem w Badacsony)
No i Twoje wpisy sprawiły, że własnie zaplanowałam urlop z dzieciakami na Węgrzech :). Będę teraz wnikliwie czytać plan Waszych wielkich węgierskich wakacji, przeglądać mapę i sama nam planować trasę 🙂 W czasach studenckich byłam w Budapeszcie i byłam zachwycona i tam na pewno pojedziemy na kilka dni, żeby coś pozwiedzać. Mam tylko pytanie o Balaton – chciałabym, abyśmy troszkę poplażowali – czy tu byś miała coś do polecenia? Aha i jeszcze jedno – jakiej marki są basenowe skarpetki ze zdjęcia? Córcia ma na basen skarpetki ale takie pełne i nie jest jej zbyt wygodnie, takie z paluszkami wyglądają dużo swobodniej. Pozdrawiam!
Ale się cieszę! Super wybor, my też w tym roku jedziemy znow. Napiszę kilka miejsc to sobie je wygoogluj – w tamtym roku byliśmy w rejonie kalimedence (wg mnie najpiękniejszy region nad Balatonem z najlepszymi atrakcjami i jedzeniem). W miejscowości Zanka była plaża – tylko nie taka typowa. Do jeziora wchodzi się po stopniach i jest od razy tak ze 130 cm. Trzeba poszukać takiej, gdzie jest płycej. Fajna miejscowością jest tez Fonyod z drugiej strony tam masz np na plazy plac Zabaw wodny. A skarpetki to Sweakers
Dziękuję! Będę szukać i planować nasz wyjazd – uwielbiam ten czas, bo bardzo przybliża wakacje 🙂 mogę się jeszcze odzywać, a potem zdam relację!