Genialny tekst! Jeden z lepszych sponsporowanych na tym blogu 🙂 Chylę czoła za pomysłowośc i… idę dosypać soli i umyć zmywarkę 😀 Dzięki!
Ciekawie napisane, koncept super, ale to nie zmienia faktu że brzmi to zwyczajnie jak reklama produktu, a nie własna, obiektywna, wypracowana po swojemu opinia i zabawny artykuł z życia. “Zbrodnia” ze zmywarka naciągnięta pod potrzebę reklamy w związku z czym ma sie ochote wyjść jak tylko się skapnie, że to reklama. Jako czytelnik blogów coraz częściej odnoszę wrażenie, że próbuje sie nas nabić w butelkę. Na blogi padła łapa producentów, którzy zwęszyli tania reklame i teraz wszędzie tego pełno, ale ludzie to widzą i to razi w oczy. Reakcja jest taka, że odechciewa się kupić
Dzięki za merytoryczny komentarz, który na pewno wezmę pod uwagę przy przyszłych akcjach na blogu. Akurat taki był koncept całej kampanii, której ja jestem tylko małą częścią. A, że lubię takie wyzwania to się zgodziłam. Możesz tutaj zobaczyć mój udział w reklamie, która teraz krąży po sieci: https://www.youtube.com/watch?v=-gH7KWEw4fE Pisałam już o tym kiedyś, że na blogu polecam tylko to co sama używam i mogłabym polecić koleżance, więc tutaj akurat sumienie mam czyste;)
O rety, jaka Ty dobra jesteś w tym, co robisz! 🙂 Powoli dochodzi do tego, że teksty sponsorowane stają się moimi ulubionymi na Twoim blogu i czekam na nie równie mocno, co na Waszych książkowych ulubieńców 🙂 Dobry tekst i genialna sesja!
Hmm…a moja zmywarka daje znać, że potrzebuje soli i nabłyszczacza. Twoja Aniu nie? Może trzeba wymienić zmywarkę, skoro sama o swoje nie potrafi się upomnieć;)
Moja nie ma takiej funkcji, to stary model. Ale jak się będziemy przeprowadzać to sobie taką kupić, a co 🙂 Fajny patent!
Czy zmywarka to sprzęt tylko ułatwiający życie- tzn, nie musimy zmywać naczyń ręcznie- czy też oszczędzający wodę (bo czas to na pewno). Mam małe mieszkanie i się zastanawiam czy warto inwestować w zmywarkę, bo kolejny duży sprzęt w kuchni robi mi dużą różnicę, dziękuję z góry za odp
Tak, tak i jeszcze raz tak. Jeśli tylko nie masz takiej przypadłości, ze Cię zmywanie ręczne relaksuje, to zmywarka jest must have!
Haha, świetny tekst. Jak dla mnie na razie najlepszy, czekam jeszcze na Mary z mamygadzety. 😉 Moja zmywarka sama sie upomina o sól i nabłyszczacz, ale o umycie już nie, wiec tu grzeszę opieszaloscia, bo przecież ciagle są w niej jakieś brudne naczynia. Oj rzadko, rzadko jest pusta. 😉 Ja nie używam tylko odświeżacza, bo mi nie odpowiada ich zapach. Za to wszystkim, którzy szukają sposobu na douczenie dziecka pica z butelki, polecam umycie smoczków w zmywarce z odswiezaczem. U nas przeszły zapachem i Madame odmówiła. Nie chciała nawet jak kupiłam nowy smoczek. ;). #truestory Natomiast jeśli chodzi o tabletki, to pamietam, ze jak sie pojawiły na rynku, to były reklamowane jako wszystko w 1, bez konieczności dodatkowego używania soli czy nabłyszczacza. 😉
Rzadko stosuję nabłyszczacz i dodatkową sól. Wydaje się, że skoro są tabletki “100 w jednym” (serio, to raz widziałam takie 12in1 😉 ), to nie potrzeba. Zapewne się mylę. Odświeżacz zostawia (próbowałam) zapach na naczyniach- szczególnie plastikowych, bo plastik bardzo łatwo przechodzi zapachami. Nie jestem w stanie potem używać np. takiej plastikowej miseczki po odświeżaczu. Brrr… Ze szklanych z czasem znika, więc gdy wieczorem wyjmę naczynie, to rano zazwyczaj już da się używać. Ale jak ktoś nie lubi zapachu chemii, to odradzam. Sama nigdy więcej nie użyłam odświeżacza po raz drugi. A po tej super reklamie na pewno nie kupię produktów Finish- może Pani przekazać producentowi, że zbyt nachalna reklama odrzuca klientów. Są tacy, którzy jak przeczytają 10x Finish i zobaczą 10x obrazek, to na półkach sklepowych nie będą zauważać innych marek, a są osoby, które jak ja zniechęcą się do danej marki.