No i dzięki Tobie odkryłam troll kids 🙂 że całą zimową garderobę kupiłam synowi, bo wreszcie coś wpadło mi w oko. Tylko spieszyć się trzeba, bo kupują dosłownie sprzed nosa 🙂 a magformersy serio najbardziej na limango się opłaca?
Nr 1 moj faworyt? Jeśli chodzi o limango, to tez upolowała tam kilka perełek w super cenach, ale trzeba uważać i zawsze sprawdzać ceny, bo czasem można nawet przepłacić?
Zgadzam się. 🙂 Zanim kupie coś na Limango albo Westwing najpierw sprawdzam w porównywarkach cenowych, czy na pewno promocja jest atrakcyjna. 😉 Ja jeszcze poluję na olx, bo u mnie we wsi nie ma sensownych ciuchlanów, a na polowanie w Warszawie nie mam czasu niestety.
nie umiem się nauczyć pkt 1. W tym roku zdjęłam ze strychu ubrania zimowe i nagle znalazłam 3 nowe zimowe kurtki dla starszego, a na dole już czekała kolejna nowa… (kupuję na wyprzedażach, limango outlet albo Zalando Lounge, dużo ubrań kupuje teściowa). Pocieszające jest to, że płacę za nie grosze na wyprzedażach, nie odrywam metek i często na olx wystawiam w takiej samej cenie jak kupiłam.
Ciuchlandy! Ubrania (i zabawki) kupuje na zapas i na wyrost (plus biezace) Dwa dni temu poszlam do piwnicy i przynioslam odlozone, kupione po 2-20 zl kurtki zimowe dla syna na trzy kolejne sezony … 🙂 miesiac temu kupilam mu spodnie narciarskie za 2 zl (stan idealny) i wlasnie jedna taka kurtke (2 zl). Mam juz obczajone gdzie i kiedy zagladac – raczej unikam dni dostaw, predzej znajde cos na dniu wyprzedazy (w lumpeksie :D) Butow na wyrost nie kupuje. Kupuje glownie dla siebie (np. skorzane ecco za 12,5 zl, stan idealny) – choc wiem, ze buty sa drazliwa kwestia, ale jesli je zmierze, sa nieznoszone i niezniszczone – kupuje, i nosze na zmiane kilka par zeby nie koslawic stop. Czesto udaje mi sie kupic dokladnie to, czego szukam – tak kompletowalam wyprawke, kupilam sobie bluzke ciazowa i plecak do szkoly dla corki (Beckmann). Mam kupe szczescia 🙂 Moim dodatkowym zrodlem sa smietniki 😀 – trzy tygodnie temu zauwazylam nosidelko dla dziecka Maxi Cosi. Rozbierajac je do prania znalezlismy nawet daszek, ktorego na pierwszy rzut oka brakowalo…. po upraniu ioodnowieniu mamy nosidelko jak nowe! Wczoraj maz zgarnal spod smietnika kolo szkoly buty narciarskie Nordica w moim rozmiarze (stan idealny, tylko takie bierzemy). Tydzien temu przynieslismy z synem moj wymarzony fotel rattanowy – trzeba go bylo tylko umyc kaercherem i pomalowac bejca…. Koszt tych rzeczy to czas + srodki do odnowy. A my sie juz nauczylismy miec oczy dookola glowy i zawsze cos potrzebnego wypatrzymy 🙂 I jeszcze targ staroci (jak nowy plecak Grobag za 20 zl)… 🙂
Jeśli jako nosidełko rozumiesz fotelik samochodowy 0-13kg to lepiej ten ze śmietnika sobie odpuść – ktoś mógł go wyrzucić po wypadku albo dlatego, ze jest już za stary – tak, foteliki maja termin ważności. Może wydawać się idealny ale być niebezpieczny.
Ja też uwielbiam lumpeksy mam jeden i naprawdę trafiam perełki dobrych firm np mini melissa, ugg, emu, mini rodini raz nawet trafiłam od nich kombinezon na zime ! 😀 A drugi mój sposób to tworzenie garderoby capsułowej dla siebie i ostatnio dla dzieci o wiele mniej czasu zajmuje mi dobieranie stroju dla nas wszystkich i szybciej wyłapuje co komu brakuje 🙂 Pozdrawiam !