Też byłam małym wrażliwcem. Tak jak piszesz, wystarczył jakiś dziwny wzrok lub podniesiony ton głosu, i momentalnie łzy jak grochy. Trwało to dość długo. Przypomniało mi się właśnie, że tak, jak Lila nie znosiłam spłukiwać włosów strumieniem prysznica. Zawsze jakaś miseczka, i to tylko spłukiwać pianę tak, by nie leciało mi po twarzy. Ciekawe, jaki będzie mój synek ☺
Ja też tak miałam, a nawet zostało mi do teraz. Mam bardzo niski prób bólu na skórze głowy. Raz trafiłam na mało delikatnego fryzjera, który dosłownie szarpał (wg mnie oczywiście) tak mnie to bolało, że nawet uroniłam łzę. Lilka ma chyba po mnie tak wrażliwy skalp. Pozdrowienia:)
Ojej to ja mam tak do dzis , nie cierpię gdy fryzjerzy targają moje włosy?Ale juz prysznic masaż głowy i wgl ciała to dla mnie pełen relaks , mój synek jest wrażliwcem , do tego rehabilitowalismy go od wczesnych miesięcy z powodu napięcia mięśniowego takze ciężki kawałek chleba ale nic tak nie pomaga jak cierpliwość , spokoj rodzica wsparcie rozmowa ! Mały ma 21 miesięcy i dajemy radę , jest bardzo cieżko , ale tak jak napisałaś warto wczuć sie w ta mała istotkę , postawić sie na jej miejscu lub pomyśleć o swoich reakcjach na otoczenie odkąd sie pamięta z dzieciństwa od razu łatwiej wpaść na rozsądne i odpowiednie rozwiązanie sytuacji ! Pozdrawiam
Dziękuję bardzo za ten wpis. Nie wiem czy moja córka jest wrażliwcem ale na pewno przejawia wiele z zachowań, które Pani opisała. Może teraz będzie mi łatwiej zrozumieć jej reakcje. Uświadomiłam sobie jak często źle reaguję na jej zachowanie. Dzięki temu wpisowi mam o czym myśleć. Dziękuję.
Pomyslałam, że warto podzielić się moimi doświadczeniami. Cały czas się uczę – bardzo pomógł mi kurs Self-reg. Zobacz książkę o tym samym tytule. Bardzo pomaga wytropić takie stresujące sytuacje.
Mam synka który jest nadwrażliwy. Teraz ma 4 lata i nadal mamy wiele problemów. Nam bardzo pomogła książka Aron „wysoko wrażliwe dziecko”. Polecam wszystkim.
Już kiedyś chciałam zapytać o czesanie włosów Lilki. Na wielu zdjęciach ma włosy rozpuszczone, tylko jak radzisz sobie potem z czesaniem? U nas pierwsze co to fryzura – włosy córki są długie i proste. Jeśli nie uczeszę i zepnę rano, potem będzie płacz. Pozdrawiam 😉
Mamy kłopot z czesaniem, to prawda, bo boli ją skalp. Używam szczotki Tangle teezer – trochę mniej ciągnie i nakładam jej moje odżywki do włosów żeby łatwiej się rozczesywały. Przestałam też używać szamponu, który jest “tępy” i to naprawdę pomogło. Czasami też jej olejuję końcówki, no i podcinamy. Lilka lubi chodzić w rozpuszczonych bo jak sama mówi: Jak mam związane to boli mnie skóra.
Piękny wpis. Daje do myślenia. A może ja również mam w domu małego wrażliwca- i to chłopca!?. Do tej pory myślałam, że wyjątkowo trudne dziecko mi się trafiło. Teraz uświadomiłam sobie, że wielu czynności nie chce wykonać bo zwyczajnie się boi. Będę mu bardziej się przypatrywać…dziękuję za otwarcie oczu
Witam 😉 Moja Lena to wrażliwiec, wiedziałam juz od samego początku 🙂 mniej więcej postępuje tak jak piszesz, jednak otoczenie a nawet mój mąż, niepotrafi zachować się w sytuacji napadu histerii 🙁 szkoda mi jej tak jak i jego … a naprawdę dużo się nią opiekuje i przebywa. Dodam jeszcze ze przy mnie raczej się nie zdążają już takie napady złości, a jak już to krótkie – myśle ze trzeba być stanowczym, cierpliwym i spokojnym przy takim dziecku. Dużo miłości i przytulania tez nie zaszkodzi ? Pozdrawiam
Dziękuję za ten tekst. To o moim dwuletnim synku. Ostatnio mamy taki trudny okres, kiedy ataki złości i histerii są częstsze. I ja zauważyłam że mój spokój i opanowanie, bycie przy nim pomaga mu szybciej wrócić do równowagi 🙂 choć czasem dla mnie to też trudne i czuję się “wypompowana”. Z drugiej strony kiedy przytula mnie mocno i mówi “moja mama kochana” wzruszam się 🙂
Dzięki ogromne za wpis. Przydałoby się jeszcze nadmienić cos o separation anxiety u takich HNB – u nas bardzo silne już od 7 miesiąca, teraz syn ma rok i dwa miesiące i bywa lepiej ale nie zawsze. Mamy za to nowe wyzwanie: napady złości, strasznie trudne dla mnie – dzięki wielkie za rady.
Mam trójkę dzieci (6, 4, 1 lat). Starsze na pewno są wrażliwcami, najmłodsze jakby mniej). Niełatwo jest ale pięknie. Dziękuję za artykuł. Pozdrawiam.
Moja córcia jest wrażliwcem i do tego ma zaburzenia SI, jest nadwrażliwa dotykowo, słuchowo i ma nadwrażliwy węch. Początki były niezwykle trudne, dopóki nie zaczęła siedzieć non stop ją nosiłam, a potem…ehh jak sobie przypomnę. Bywało tak, że płakałam razem z nią- z bezsilnośći. katar czy ugryzienie komara wpędzał mnie w dołek, bo wiedziałam, że wiąże sie to z całonocnym noszeniem i kąpielami w zimnej wodzie( w przypadku ugryzień komara). Wszystko odczuwa 100 razy bardziej, jest niesamowicie wyczulona na różnice w traktowaniu, muszę cały czas być na baczności:) Z drugiej strony moja córeczka nauczyła mnie ogromnej cierpliwośći, której wielu mi zazdrości, nauczyła mnie być bardziej otwarta i wrażliwszą na jej cierpienie. Dziś (9 lipca skończy 6 lat) już radzimy sobie całkiem nieźle, choc bywaja dni gdzie cierpliwośći powoli brakuje, ale nauczyłam się już że to mój spokój pozwala jej pokonać trudności. Wszystkim mamom takich dzieci życzę wytrwałości, mądrości i słuchajcie “będzie dobrze”:) Trzymam kciuki P.S. Wypracowałyśmy sobie z córka dokładnie takie postępowanie o jakim pisze Ania, polecam, u nas także sie sprawdzają:)
Nazwanie emocji u nas zdziałało cuda. Przewróciła się, ale nie uderzyła i jest histeria, zapytałam, czy płacze, bo się przestraszyła-w tym momencie dziecko przestaje płakać, przytula i się uspokaja. Ja staram się szanować dziecko i starać się w pewnych sytuacjach traktować je jak dorosłe. Nie znoszę jak rodzice zmuszają swoje dzieci do witania się dziękowania itp kiedy to jest onieśmielone. No ale oczywiście czasami nieziemsko wkurzę się na moje dzieci, warknę zbyt głośno, naruszę ich autonomię, choć wiem, że nie powinnam, jestem tylko człowiekiem. Najważniejsze to nie wyrzucać sobie tego, ale starać się unikać takich zachowań 🙂
Dziękuję za ten wpis. Moja córeczka niedługo kończy rok i sama nie wiem jak przeżyłyśmy te pierwsze pół roku… było naprawdę trudno. Nie wiem czy na blogu są już wpisy na ten temat, ale interesują mnie momenty przełomowe u takiego małego wrażliwca (odstawianie od piersi, pójście do żłobka, przenosiny do swojego łóżka). Jak to u Was wyglądało? Chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach. Pozdrawiam 🙂
2,5 roku, jeszcze kp, nie chodzi do żłobka ani do przedszkola i śpi z nami ? bywam tym zmęczona, mam czasem ochotę coś przyspieszyć… ale przede wszystkim jestem wdzięczna losowi, źe mogę dostosować tempo do potrzeb córki.
Lila od początku spała w swoim łóżku, a ja byłam niewyspana przez 15 m kiedy ją karmiłam. Niedługo planuję odstawić Jula, na pewno o tym napiszę. Pójście do przedszkola to był dość trudny u nas moment, ale może napiszę coś przed wrześniem. Z doświadczenia Ci powiem, że często rodzice bardziej to wszystko przeżywają niż dzieci.
Kupiłam Self-Reg w końcówce ciąży, ale urodziłam zanim się za nią zabrałam i zapomniałam. Chyba czas zacząć lekturę. 😉 Dziękuje za ten wpis.
Po raz kolejny (po wpisie o poronieniach) poczułam jakby Twój tekst był pisany o nas i do mnie. Już prawie zapomniałam jak dużo daje sama świadomość, że nie jest się jedyną osobą, która się z czymś zmaga. Dziękuję 🙂
U nas wszystko jest problemem, od wyciagniecia rano z łóżeczka i zmiany pieluszki poprzez jedzenie, aż po wieczorna toalete. Kapanie przebieranie w piżamke zawsze kończy sie wieksza ilościa siniaków dla mamusi bo tak kopie. Ma dopiero 18 miesiecy a jej zachowanie wpływa na wszystkich domowników, zwłaszcza jej 4 letniej siostry.
Jestem Ci bardzo wdzięczna za ten post! Mój 3 latek ma praktycznie wszystkie zachowania, które wymieniłaś. Potrzebowałam to przeczytać! 🙂 Dużo rad już stosuję, ale kilka nowych z pewnością wprowadzę w życie. Jesteś niesamowita, od 3 godzin czytam wszystko jak leci i naprawdę wiele mi to dało. Pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze raz dziękuje <3
Jak czytam to wszystko to jakby o mnie i moim synu.. przeszliśmy psychologów, si, tus… nikt nie wspomniał że duże znaczenie ma wrażliwość mojego dziecka. Uznano że ma ZA… Dziękuję Pani za ten artykuł. Uspokoiłam się..
Dziękuję za artykuł. Podejrzewałam tą wrażliwość od jakiegoś czasu u mojej czterolatki. Inaczej podchodzimy do jej wychowania , jest duża poprawa naszych relacji .Ale jak dziś usłyszałam od wychowawcy w przedszkolu że “ona taka płaczka, o wszystko” to ciśnienie mi skoczyło. Niektórzy pomimo wykształcenia nie mają pojęcia o rozwoju dzieci, i najchętniej wmawiają że dziecko jest niegrzeczne.
Polecam ksiazke wysoko wrazliwe dzircko – Elaine Aron. Temat bardzo obszernie omowiony. Wyzwanie jest bardzo duze szczegolnie jak dziecko takie ma rodzenstwo.
Dziękuję za ten wpis…Jestem mama 4 letniej dziewczynki i to wszystko co czytam to o niej. Od urodzenia była dzieckiem o szczególnych potrzebach i mocno reagujących na wszystko zresztą tak jest do dziś. Byłam nie raz u psychologa i na badaniu odnośnie jakiś zaburzeń Si ale nic to nie dało. Najgorsze dla mnie jako mamy jest brak zrozumienia i tolerancji że strony innych rodziców ciągle docinki że to przez nie odpowiednie wychowanie i brak kar i codzienny stres, ktory towarzyszy mi codziennie przy dziecku ktore jest jak tykajaca bomba:) teraz mamy jeszcze jedna córeczke i dopiero widzę jak różne mogą być dzieci. Proszę Panią o słowa otuchy…
O tak, ja mam do dziś wypominane ze płakałam z byle powodu jako dziecko. Ze mycie włosów i czesanie to koszmar bo się darłam. Jak się miałam nie drzeć jak mama szarpała moimi splatanymi długimi włosami. Generalnie do dziś mam problem mówić o czymkolwiek rodzicom. Moja starsza córka też taka jest, jak ostatnio o tym wspomniałam moim rodzicom a jej dziadkom to skomentowane to było w taki sposób : ona jest taka jak ty… Bardzo mądry wpis, dziękuję, może masz do polecenia jakieś książki w temacie wysokiej wrażliwości u dzieci?
Dzień dobry kochana. Jakbym czytała o mojej córci Amelce ma 7 lat a do tej pory mycie głowy i płukanie tylko kubkiem bo płacz. Staram się jej zawsze ulżyć ale prysznic odpada całkowicie. Z siniakami bywa roznie. Czasami jak ma dni niedobre to non stop płacze. Staram się z nią rozmawiać bardzo często i się przytulać bo to ja najbardziej uspokaja. Tylko rozmowa i tulasy są dla dziecka najważniejsze. Bo inaczej my mamy zwariuje my. Pozdrawiam cię.
i po 34 latach dowiadujesz się co ci było całe życie ale zostałaś z tym samopas i wydaję ci się że jesteś nie z tej planety. byłam bardzo płaczliwa, wrażliwa, potrafię się dusić od niektórych zapachów, i wiele innych które siedzą we mnie. Nie pasuję do 90 % ludzi bo jestem jakaś inna mam wrażenie że nie wyrosłam z tego całkiem. Jedno złe słowo i jestem już przejętą beczącą kulą stresu
Babcia pięciolatka.Dwa lata temu zauważyłam coś dziwnego u mego wnuka w chwili gdy z wielkim przejęciem opowiadał o ulubionych dinozaurach buzia jego zauważalnie zmieniła kształt wydłużając się lekko.Następnym razem zauważyłam znowu jak skupiając się na tych zwierzętach mówiąc grzebnął nóżką tak do tyłu jak robią dinozaury. Ostatnio w tych samych okolicznościach mówiąc coś jego rączki przybrały pozycję przednich łap tego gada a dłonie się trochę skuliły tak jakby opadły.Jestem zaniepokojona czy zbytnie emocje tego dziecka nie mają wpływu na jego rozwój.Boję się o tym rozmawiać z synem,coś nieznacznie wspomniałam ostatnio synowej to powiedziała że to nic takiego.Ja nie widzę wnuka na co dzień i już kilka razy zauważyłam to dziwne zjawisko a dziwne bo to samo bezwiednie się dzieje bez jego udziału tylko za sprawą emocji podczas gdy mówi o dinozaurach zawsze z przejęciem. Proszę kto ma wiedzę o ustosunkowanie się do tego wpisu.Wdzięczna babcia.
Dziękuję za ten wpis, mój synek też przejawia wiele cech o ktorych piszesz… Przyznam szczerze że nieraz zdarza mi się myśleć, że mam trudne czy krnąbrne dziecko i wiele wiele wysiłku kosztuje mnie każdy dzień pełen rozmów o każdej czynności przekonywania tłumaczenia wreszcie zabawy wspólnej bo nie umiem synka przekonać do większej samodzielności. Po takim dniu jestem wypompowywana do granic…. Robię błąd za błędem porównuje w myślach do innych dzieci do siebie jak byłam mała a byłam zupełni inna… Na prawdę nie umiem sobie z tą sytuacją posiadania takiego wrażliwca poradzić 🙁 skąd tu czerpać siłe?
O chętnie się dowiem, bo moja córeczka tez chyba jest wysokowrazliwa, jedynie co mi tu nie pasuje to ze jest bardzo odporna na uderzenia itd. Z tego powodu raczej nie płacze, po za tym wszystko się zgadza, mycie włosów, czesanie, to męka, ale związywanie włosów gumką wręcz lubi… jedzenie tez wiele rzeczy nie odpowiada. Jak widzi gdzieś włosa lub sierść z psa to zaraz mówi ze ble i zaczyna płakać żeby go jej jak najszybciej zabrać z ubrania itd. Ja tez taka nie byłam i czasem ciężko jest mi ja zrozumieć 😔
Nie rozumiem dlaczego uważasz, że to dar. Ja cały czas współczuję mojej corce bo wiem, że przez to będzie miała trudniej w życiu. Czy konsultowałas te zachowania z kimś ? Chciałabym być dla mojej córki lepsza ale nie wiem jak. Chciałabym być z nią ale nie chcę żeby za każdym razem płakała i potrzebowała mnie. To takie frustrujące
Przez moment myślałem, że to o mojej żonie 😊 wyglada na to, że nasza 7 letnia córcia idzie w jej ślady a ja jestem u kresu sił 😫
Mój syn ma prawie 8 lat i o ile nie znalazłam u niego zaburzeń sensorycznych to jego gwałtowne reakcje emocjonalne czasami odbierały mi i mężowi siły. Dostawał od nas bardzo dużo uwagi, wspólnej zabawy a potrafił zrobić taką histerię np. o to, że nie ubierze butów. Obecnie funkcjonujemy tak, że o wszystkim go informujemy i przez to mu łatwiej. Bardzo ładnie opowiada o swoich emocjach( długo na to czekałam). Ale tak jak w Pani artykule jego mózg „widzi więcej”. Na koloniach dużo dzieci zostało odebranych przed czasem i mój syn ułożył sobie w głowie historię, że zapomnieliśmy o nim. Mimo, że trener pokazał mu zegarek i ze rodzice mają jeszcze czas, to jego myśli nie pozwalały mu bawić się z dziećmi tylko smucił się i czekał. Podałam kilka przykładów, bo sama często szukam jakiś rozwiązań i obawiam się jak będzie dalej, ale obecnie uważam, że bardzo dużo przepracowaliśmy i obecność rodziców dla mojego dziecka jest niezwykle ważna i wiem jak mu trudno z tą jego wrażliwością. Także wsparcie, wsparcie i jeszcze raz wsparcie.