Pierwsza podróż kamperem – plusy i minusy

Pierwsza podróż kamperem to niezłe wyzwanie – przekonaliśmy się o tym na własnej skórze. Są plusy i minusy takiego podróżowania – dziś pokażemy jak wyglądał nasz pierwszy wyjazd i czy jesteśmy zadowoleni.

Od wielu lat mój mąż namawiał mnie na kamperowanie. Szczerze, nie wyobrażałam sobie tego – ja na campingu? Po co? Wolę zdecydowanie urlop w hotelu. Wygodne łóżko, łazienka normalnych rozmiarów i nie trzeba zmywać naczyń – kto normalny woli w tym czasie gnieździć się z dziećmi na 5 metrach kwadratowych?

W końcu, w tamtym roku nasi znajomi namówili nas na wyjazd na kamping we Włoszech. Nie spodziewałam się, że nam się spodoba taka forma wypoczynku. Pojechaliśmy własnym autem osobowym, a na miejscu mieliśmy domek niedaleko plaży. Takie rozwiązanie pozwoliło nam przetestować, czy pobyt na kempingu jest dla nas. A muszę to powiedzieć – przebywanie cały czas na zewnątrz, wspólne zakupy w lokalnym markecie, bliska odległość plaży, baseny, atrakcje – to wszystko spowodowało, że byliśmy zachwyceni!

No i cena – pobyt na campingu jest znacznie tańszy niż w hotelu. A mamy dostęp do plaży, do basenów i wszystkich atrakcji.

Relację z naszego wyjazdu autem osobowym macie we wpisie Marina di Venezia

Kiedy już złapaliśmy kempingowego bakcyla, postanowiliśmy spróbować kamperowania. Akurat nasi znajomi wybierali się na urlop i postanowiliśmy zabrać się razem z nimi. Podjęcie decyzji ułatwiło doświadczenie w kamperowaniu współtowarzyszy podróży. Wiedzieli, jak obsłużyć kampera, gdzie szukać najlepszych campingów i dodali otuchy w podjęciu decyzji.

W kwietniu zarezerwowaliśmy campingi i kampera. Zaczęliśmy odliczać dni do wyjazdu.

Gdzie najlepiej jechać w pierwszą podróż camperem?

Jak wybrać kampera z wypożyczalni?

Jest coraz więcej takich miejsc – różne kampery z różnymi udogodnieniami. Możecie wypożyczyć auto w swoim mieście, a jeżeli macie daleko, to ciekawą opcją jest wypożyczenie kampera przy granicy. My mamy za mały samochód, więc kampera wypożyczyliśmy w naszym mieście.

Zanim podjęliśmy decyzję – pojechaliśmy go obejrzeć. Jeżeli macie możliwość pojedziecie z dziećmi i sprawdźcie jak wygląda kamper i czy Wasze foteliki pasują.

Mieliśmy kilka wymogów:

Jak widać nie mieliśmy mocno wygórowanych oczekiwań. Nasi znajomy wynajęli dokładnie takiego samego – również po to żebyśmy mogli sobie pomóc w obsłudze.

Niestety przed rezerwacją nie sprawdziliśmy jednej bardzo ważnej rzeczy: jaka jest masa własna kampera

Dlaczego jest to ważne? Bo chociaż w kamperze jest mnóstwo miejsca na różne rzeczy i można ze sobą zabrać pół domu, a kierowca ma prawo jazdy kategorii B, to nie można przekroczyć 3500 kg.

Nasz kamper Ford Kronos 284 TL po zatankowaniu, zalaniu wodą, załadowaniu i zapięciu rowerów ważył 3770 kg – czyli mieliśmy przekroczoną wagę o 270 kilogramów – przy wyjeździe ważyliśmy się na skupie złomu. Dodam, że wcale nie mieliśmy dużo rzeczy, po prostu masa własna tego kampera jest duża.

Jak się jedzie kamperem?

Nie spodziewałam się, że jest to tak wygodne – dużo miejsca na nogi, siedzi się wysoko i wszystko widać. Kamper jest bardzo miękki i w czasie jazdy ma się wrażenie podróżowania „na chmurce”. Niestety w środku jest hałas. Kiedy rozmawialiśmy musieliśmy mówić dość głośno, prosić dzieci o powtórzenie i po kilku godzinach drogi byliśmy zmęczeni szumem.

Przy wynajmie kampera nie zwróciliśmy uwagi na 2 rzeczy:

Prędkość kampera

Chociaż nasz kamper miał 170 koni mechanicznych – to przy takiej masie i załadowaniu, maksymalną prędkość z jaką dało się komfortowo jechać było ok. 110 km/h. Niestety to powoduje, że podróż się wydłuża i trasę Białystok – Mszana (560 km) jechaliśmy 8,5 h. I mogę powiedzieć, że jadąc camperem musicie dodać 2 godziny.

Oczywiście dzięki temu, że kamper ma toaletę i lodówkę to zaoszczędzicie trochę czasu na postoje.

Spanie w kamperze

Obawiałam się spania w kamperze, że będzie niewygodnie, duszno, za mało miejsca. Już po pierwszej nocy przekonałam się, że śpi się znakomicie. A muszę przyznać, że mam problemy ze spaniem na wakacjach. Spaliśmy z tyłu, a dzieci na łóżku opuszczanym.

Wzięliśmy naszą pościel, poduszki i naprawdę spało się bardzo wygodnie. Nasza podróż przypadała na przełom maja i czerwca, nie mieliśmy potrzeby włączania klimatyzacji w nocy. Spaliśmy przy otwartych oknach.

Użytkowanie kampera na campingu

Tuż przed wyjazdem przeszliśmy przeszkolenie i wiedzieliśmy, co trzeba robić żeby najefektywniej z niego korzystać. Samo parkowanie na parceli może być dość kłopotliwe, ale przy pomocy drugiej osoby da się to zrobić sprawnie i bezpiecznie. Rozłożyliśmy nasze rzeczy, wystawiliśmy krzesełka i tak można było odpoczywać. W środku tylko spaliśmy – była świetna pogoda, więc całe dnie spędzaliśmy na plaży i na campingu.

Chociaż nasz kamper miał kuchnię, to latem zdecydowanie lepiej gotuje się na zewnątrz. Wzięliśmy ze sobą multigrilla elektrycznego i kapitalnie nam się sprawdził (taki oto MultiGrill), widzieliśmy, że wszyscy sąsiedzi na kempingu patrzyli na niego łakomym oczkiem kiedy Daniel pichcił na nim swoją szakszukę🙂

Śniadania i kolacje jedliśmy u nas, a na obiady chodziliśmy do restauracji. Wszystkie kwestie techniczne ogarniał mój mąż – i jako amator poradził sobie bardzo dobrze.

W połowie wyjazdu zmieniliśmy kamping. To jest w kamperowaniu najlepsze – możesz zmieniać plany. Zatrzymać się w jednym miejscu na dłużej lub krócej. Jeżeli pogoda się zepsuje możesz totalnie zmienić swoje plany. Widzisz w prognozie pogody deszcz – możesz cały dzień poświęcić na drogę, w kierunku słońca.

To była nasz pierwsza podróż kamperem i mogę wypunktować jakie są plusy i minusy takiej wyprawy.

PLUSY:

MINUSY:

U kogo kamperowanie się nie sprawdzi?

Jak widzicie są plusy i minusy podróżowania kamperem, do tego nie jest dla wszystkich. Ale absolutnie w żadnym hotelu nie masz tego uczucia cudownej wolności. Kiedy wstajesz rano otwierasz drzwi i z kubkiem kawy masz taki widok.

a tu zobaczcie Campingi w Chorwacji jakie odwiedziliśmy

Jeśli natomiast ciągnie was malownicza Toskania, okolice Florrencji czy Pizy – zobaczcie tutaj naszą relację z kepmingu hu Park Albatros.

Tu polecam Najlepsze parki rozrywki w Europie – lista TOP 10

Komentarze

    Dzięki za wyczerpujące informacje o tej formie wypoczynku. Wspaniały poradnik dla tych, którzy rozpoczynają przygodę z podróżowaniem kamerami. Czekam na dalsze poradniki w tym temacie.

    Noo jazda za granice z przeważonym kamperem….głupota i nieodpowiedzialnosć.

    Noo – a może po to żeby być odpowiedzialnym właśnie pojechaliśmy się w ogóle zważyć? Może potem spuściliśmy ponad 100kg wody, które nie wiedzieć czemu wypożyczalnia zalała pod korek? Może zostawiliśmy na chacie najcięższy rower elektryczny i meble kempingowe za których swoją drogą wypożyczenie zapłaciliśmy extra? To jest artykuł kierowany do takich samych amatorów jak my, którzy może się zdecydują na pierwszą wyprawę – i może dzięki naszym doświadczeniom zwrócą uwagę na etapie wyboru kampera że jak „goły” kmmper zalany wodą i benzyną waży 3300 – a 4 osobowa rodzina waży prawie 200 kg – to może warto szukać kampera który ma przewidziany tonaż na jakieś bagaże:)
    A swoją drogą dlaczego tylko jazda ZA GRANICĘ to nieodpowiedzialność? To po Polsce przeważonym można? Rozumiem, że nie jest głupotą przeważanie i narażanie się, że nie wiem – hamulce nie będą odpowiednio działać – tylko głupotą jest narażanie się na zagraniczny mandat?

    Niestety, to zgubne myślenie, że kamper jest tańszy niz domek czy apartamenty. My mamy porównanie cen i tak i tak, z 3 dzieci. I cena wynajmu kampera plus opata za camping (zwłaszcza w drogiej Chorwacji) to cena porównywalna lub nawet wyższa niż cena za dobę jaką mieliśmy w domu z basenem i ogrodem. Oczywiście są inne Plus kamperowania,ale cena do nich nie należy. Jeśli natomiast chcesz kamperowac na dziko, to musisz się sporo natrudzić bo zarówno w Chorwacji, w Czarnogórze czy na Węgrzech kamperowanie poza campingami jest zabronione. Są na to tipy, jak np platne parking przy plażach, które są sporo tansze niż campingi, ale tutaj dużo już zależy od właściciela – czy zgadza się na parkowanie kamperow czy nie.

    A my jesteśmy starzy i mamy od kilkunastu lat starego kampera Euro Mobile z alkową i dmc 3400 kg. Co się miało w nim zepsuć to się zepsuło i zostało naprawione, poprawione, uzupełnione itp. Mamy w nim wszystko co jest potrzebne do wygodnej turystyki, gotowania, spania itd. Ale żeby taką turystykę uprawiać to trzeba być wychowanym w warunkach turystyki pieszej z namiotem itd. Niektórzy nie tolerują ciasnoty, konieczności radzenia sobie w często spartańskich warunkach np. na kempingu czy polu namiotowym po bardzo obfitych opadach. Dla takich „turystów” kamperowanie może być nie do zniesienia. Dla nas to jest sama radość bo wiemy, że żyjemy z reguły na łonie natury lub „pętamy” się po różnych atrakcjach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SMARTPARENTING - nebule.pl dla rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej