Aniu swietny post. Małe zastrzezenie,nie pokazuja się linki do wszystkich zabawek poza pierwszym przedziałem wiekowym. Co mnie bardzo ubawiło to to,że mamy z N.po jednej zabawce z każdego przedziału wiekowego(jestesmy w przedziale 12-18),ale mamy tez już z dwóch kolejnych-second hand np lub mamy w absolutnym must have zaplanowane(zawsze jeden z zestawienia:) także jak dla mnie bardzo trafione zestawienie.
posiadamy symfonię, co prawda ta uboższa wersje (która jest na zdjeciu) ale jest to rewelacyjna zabawka! Juz drugi miesiąc a właściwie codziennie młoda sie nia bawi 🙂 i ja też 🙂 polecam bardzo! W tym roku postawiłam na odgrywanie scenek wiec bedzie kuchnia drewniana do gotowania, kasa sklepowa itp :)) udanych prezentów!
My mamy tą rozbudowaną wersje i naprawdę wciąż się nią bawimy:) jedna z lepszych zabawek z tego roku.
Jesteśmy w grupie 12-18 i kilka zabawek z tych Twoich mamy 🙂 Córka zaczęła się interesować książkami – obrazki to jedno, ale uwielbia po prostu przewracać strony, gdy są to książki bez obrazków, tylko tekst. Mam do Ciebie pytanie odnośnie sortera. Córka ma go już 3 miesiące (aktualnie ma 15 mies.), lecz dopiero teraz się nim interesuje. Niestety każda próba zabawy kończy się smutkiem… Mała wie co się z nim robi, próbuje wkładać klocki, ale po kilku próbach denerwuje się, usta w podkówkę i płacz. Cały czas jest bardzo pogodna, wesoła, cierpliwa (nawet gdy ją poproszę, by poczekała aż jej coś tam podam), a ten sorter… W jakąś depresję mi ją wprowadza. Co ciekawe mamy też drewnianą przebijankę z kulkami i co prawda wciska je bez młotka, ale bardzo to lubi. Sorter jest prosty, z GOKI, kształty te najprostsze, więc tym bardziej nie wiem co jest nie tak. Czy możliwe, że dla niej na to za wcześnie? Schować i wrócić za jakiś czas?
Właściwie po takim Twoim wpisie powinnam sobie darować pisanie o prezentach dla dzieci u mnie na blogu… tak przekrojowo, naukowo i pięknie to i tak nie dam rady 🙁 Ale pociesza mnie myślę, że w Twoich zestawieniu znajduję kilka rzeczy, które już kiedyś polecałam i kilka takich, które planuję polecić teraz przed Świętami, więc nie jest z moim gustem tak najgorzej 😉
To skandal,protestuję!Po twoich wpisach zawsze coś kupuję i w dodatku przekonuję samą siebie,że jak nie córka,to skorzystają mali pacjenci;-)A idź pan w cholerę!;-)Już drżę przed wpisem o książkach i łapię się za kieszeń!;-)
Genialny post!:) Nie tylko ze wzgledu na polecane zabawki, ale i opisy rozwoju dziecka! Jako przyszla mama czytam i chlone. Ponadto dodalam post do zakladek i bede wracac do niego przy kazdym etapie przyszlego malenstwa i korzystac z propozycji zabawek i z informacji 🙂 Dziekuje!!
Jeszcze jakieś półtora roku temu byłabym zachwycona tym wpisem. Tak czytelnie przedstawiony rozwój dziecka,przykłady zabawek, które znam chociażby z sal przedszkolnych. Wielokrotnie byłam namawiana do stworzenia podobnej infografiki, dla „wyedukowania” rodziców. Jakoś nigdy tego nie zrobiłam. Teraz jako mama Zosi widzę jak daleko jest teoria od praktyki. Można mówić, że dziecko w tym okresie powinno.. tylko większość dzieci nie jest szablonowych. Moje dziecko uczy mnie tego codziennie. Odkąd zaczęła siadać, czyli między 10, a 11 miesiącem już kocha czytane bajeczki (Kapryśna Kaczuszka czytana była do znudzenia po 20 razy dziennie). Mamy trochę zabawek z różnych „przedziałów”. Nawet przez chwilę był na nie szał. Aktualnie mały muzykant zmienia mi się w tancereczkę. Jako mama już wiem, że najlepiej podążać za dzieckiem. Rodzic, który zna własne dziecko i jest na nie uważny, wie co może je zainteresować.
Aniu, bardzo Ci dziekuję za ten post. Wprawdzie mam dziecko, ale zawsze mam dylematy przy kupowaniu prezentów dla innych dzieci, bo skąd mam wiedzieć, czy hity Madame dla innych dzieci też będą ciekawe. Dzięki Tobie wiem pod jakie aktywności powinnam wybierać prezenty. 🙂
Dobrze jest podeprzeć swoje „intuicyjne wybory” wiedzą, pewnie Ci dużo łatwiej kupować dla swojej córy. U nas odkąd pamiętam stawiałam na klocki, choć córka uparcie dostawała od wszystkich akcesoria do zajmowania się, tuelnia, gotowania (btw nie wkurza Cię to?! jakbym miała wychować robota wielofunkcyjnego.. Do tego córa kocha różowy ;// dlatego stawiam na kompromis – klocki, bo sa kreatywne, ponadczasowe i pobudzają wyobraźnię. Oczywiście, że różowe 🙂 i nie za fortunę, bo na Lego nas nie stać niestety. Mamy kilka zestawów Natalia Club. Dzieki z aten wpis odgrzebałam go w wyszukiwarce szukając inspiracji na prezent dla chrześniaka. Pozdrawiam!
Wspaniały post,i już go udostępniłam swoim koleżankom. ciekawe pomysły na prezent,,, na pewno z tych rad skorzystam…
Dzień dobry, Super artykuł. Niestety większość linków już nie jest aktywna- produkty nie są dostępne w tych sklepach. Wiem, że jest Pani bardzo zajęta, zresztą jak każda mama, ale może znajdzie Pani czas na to, żeby je uaktualnić? Przez to, że nie mają podanych nazw nie mozna znaleźć ich w Internecie.. 🙁
I niestety brakuje propozycji dla dzieci z przedziału 5-6. Akurat ten przedział mnie interesuje dlatego się upominam, wybacz 😉