wow ten przewijak to normalnie mercedes – all in one 😉 mam podobne koszyczki z zara home (tylko białe) – są spoko bo jednak bez nich na takim odkrytym mebelku zrobiłby się bałagan. co do wózka to też myślałam intensywnie o Bugaboo, głównie dlatego, że mi go polecano. Jednak jak dla mnie ma niekorzystny stosunek ceny do jakości (jest na rynku sporo wózków równie dobrych ale o niższej cenie zdecydowanie), a wózkowe gadżeciarsto mnie ominęło. Poza tym wydaje się nie do końca wygodny dla wysokich mam i większości ojców, bo gondola jest bardzo nisko.
Ten przewijak mnie tez zszokował, bo ma wiele funkcji. A pozniej bardzo szybko stanie sie zwykłym meblem codziennego użytku. Bugaboo- jak każdy wozek ma swoje minusy. Ta gondola jest rzeczywiscie nisko, ale! Jest najwieksza na rynku i np. dzieci urodzone jesienią spokojnie beda sie w niej mieściły rowniez wiosna.
ile ma dlugosci? my mielismy z dadaparadisogroup.pl i byla suuuper! a moi chlopcy byli i sa zreszta duzi 🙂 jak dla nas zaprezentowany wozek jest za niski. 2 najlepsze wozki jakie mialam to wlasnie z dada i oczywiscie phil and teds sport
Aniu chyba gondola jedo fyn jest jednak większa 😉 choć nie tak disajnerska oczywiście. Najładniejszy z całego wpisu dywanik i ta mała nóżka :-*
A mnie właśnie przewijanie na łóżku się sprawdziło 🙂 przewijak tylko zajmował miejsce, bo i tak przewijaliśmy wszędzie, tylko nie na przewijaku. A wózek bugaboo no coż… sorry, że to napiszę, ale to najbrzydszy wózek jaki widziałam, niewarty swojej ceny. Dywanik mega 🙂 przymierzam się i przymierzam do zrobienia podobnego 🙂
Przy wyborze wózka najważniejsze były dla mnie dwie kwestie: gondola, w której można przewozić dziecko w samochodzie i spacerówka, która rozkłada sie zupełnie na płasko. Do tego gondola musiała być wysoko a spacerówka nisko. Mam taki wózek tyle, że życie trochę zweryfikowało moje poglądy: nigdy nie wpielismy gondoli do samochodu (ale za to miała grube ścianki na tyle, ze w zimie do wózka wystarczył kombinezon i kocyk, no i była duża – staszak jeździł 10 mcy młodsza rok). Wózek niezniszczalny – w pełnym użyciu od czterech lat przez cały rok! Zastanawiałam sie nad buggaboo takim poszerzonym jak sie miała urodzić moja córcia. Ale nieprzekonala mnie jednak spacerówka… Zdecydowałam sie na easywalkera duo dla dzieci z różnica dwoch lat i sprawdził sie cudownie! Dla mnie cudownym gadżetem na pierwsze trzy mce życia dziecka była wanienka bebe jou na stelażu. Dlaczego? Bo jest wysoka i ma odpływ! Wspaniała rzecz :-D. Jak maluchy wyrosły z tej wanienki to sie przerzuciliśmy na taka tradycyjna. To był koszmar! Nisko, cieżko, nie raz zalana łazienka woda z wanienki… Szybko przeszliśmy do wanny… Jestem wielka wielbicielka chusty! Starszak pierwsze 4 mce życia nie uznawał wózka, wiec chustowalam go codziennie. Młodsza wózek lubiła, ale czasami miała gorsze dni. Wiadomo, z dwójka niełatwo. I wtedy z pomocą przychodziła mi chusta: małe na brzuchu, starszak koło nóg i można było odkurzyć, wyprasować, wstawić pranie, zrobić obiad i nawet upiec niejedno ciasto! 🙂 Miłego dnia! 🙂
Cameleon to moja miłość niespełniona. 😉 3-cia generacja to najlepszy wózek ever. Niestety 2-ka przegrała z Jane Riderem w temacie składania do samochodu. Po prostu Ridera złożyliśmy szybciej. Ja jestem zafiksowana na punkcie składania wózka i to razem z gondolą. I jeszcze musi się zmieścić do mojego mini-bagażnika. 3-ka już nie ma tych mankametów… 😉 My mieliśmy zwykłą wanienkę, ale z odpływem, a przewijak na blacie w łazience (mamy duuuży) i to się u nas w 100% sprawdziło. Na stojaki po prostu nie było i nie ma u nas miejsca. Kocyki muślinowe uwielbiamy i używamy do dziś. Polecam i kupuję wszystkim mamom. Laktator i niania z monitorem oddechu to dla dla mnie must have. A teraz na pewno kupiłabym jeszcze dostawkę do łóżka rodziców.
Wydaje mi się, że z zakupem wózka jest jak z wyborem jaki facet nam się podoba. Każdy ma inny gust i zwraca uwagęna inne rzeczy. Osobiście mam Tako Alive. Zapłaciliśmy za niego niecałe 2 tys. Gondola ma prawie 90cm choć moja październikowa córa w niej już nie jeździ nadal by się tak mieściła. Koła pompowane, nadaje się i do miasta i po terenie(co wykorzystuję najczęściej). Ma 4 ztopniową regulację w spacerówce, zawieszenie miękkie i twarde. Nadaje się dla wysokich osób nawet ok 190cm. Łatwo się składa do małych rozmiarów i ma rączkę do przenoszenia. Jedyny minus to wpięcie gondoli czy spaceróewki. W nowszych modelach o wiele łatwiejsze w obsłudze. Z przewijaka korzystaliśmy do 4 miesiąca. Teraz wykorzystukemy Małego Geniusza z pianki, którego polecałaś. Spisuje sie i w domu i na wyjazdach. Nie raz uratował mi dywan. Nianię mamy najprostszą z BabyOno i wystatcza nawet na 110metrach a jest o wiele tańsza. Ręczniki mamy z Terjan i BabyOno choć osobiście wolę te pierwsze. Kocyki mamy różne ale nadal ukochany Zosi jest polarowy z Home&You. Nawilżacz mieliśmy kupić, jednak gdy kupiliśmy dom okazało się, że lepiej inwestować w nawiewniki, bo jest aż za duża wilgotność powietrza. Przy noworodku dopisałabym suszarkę albo szumisia, termoforek np z pestami wiśni i kosz na pieluchy. Sangenica używamy do dziś lrzez co nie wiem, co oznacza smrodek z pieluch.
No cóż, przyjaciółka musi mieć do Ciebie mega zaufaniem skoro przystało na takie drogie zakupy ☺. Hmmm, tego wózka bym nie brała… za niski, za drogi i nieładny. Dla mnie gondola musiała być wysoko i obszerna i mieć wpinany fotelik samochodowy. Przy drugim dziecku uwielbiałam chicco (nie pamiętam modelu, to było 8 kat temu), a przy trzecim mam dadaparadisogroup i jestem bardzo zadowolona. Dla mnie – wysokiej osoby- bomba! Nie wyobrażam sobie ciągłego schylania się nad wózkiem. No i jest śliczny!
Do gondoli mozna oczywiscie wpiac fotelik, wozek jest super, wystarczy wyprobowac go raz w sklepie i juz innego sie nie chce ?