Aniu jak zwykle bardzo wartosciowy wpis i cenne wskazówki. U nas jest problem szczególnie z obcinaniem paznokci ? muszę nauczyć się Twojego wierszyka ? na inhalacje znalazłam juz sposób-siadamy na podłodze i Kuba robi sobie baze z poduszek i w środku sie bawi a ja trzymam mu maseczke. Trzeba mieć w zanadrzu jakis sposób ?
Dziękuję za miły komentarz. Wierszyk można improwizować, byleby się dało obciąć:) A Wasz sposób też świetny, najważniejsze, że efekt jest.
Bardzo by mi się przydał patent na zabawę podczas zmiany pieluchy. Mój 14 mies. pedziwiatr nie może być w bezruchu nawet chwilę więc przewiniecie “grubszej” zawartości prawie zawsze kończy się płaczem 🙁
U nas było dużo różnych atrakcji, najbardziej lubił śpiewanie i łaskotanie w brzuch. Ten etap jest przejściowy – niedługo minie:)
Tego potrzebowałam. Jutro wypróbuję z tym nosidłem, bo inhalacje w naszym domu to coś okropnego 🙁 dziękuję i pozdrawiamy! Ps. Starsze siostry faktycznie lubią czesać młodszych braciszków, a dzięki temu czują się potrzebne ?
My też różnych sposobów probowaliśmy. Sprawdza się jeszcze w nosidle przy oknie. O tak, siostra lubi pomagać:)
Przy zmianie pieluchy robimy identyczne jak Wy wygibasy i mój syn też śmieje się wtedy “pełną gębą” 🙂 Obcinanie paznokci tylko “na śpiocha” praktykujemy. Młody zabiera dłonie i boję się, że mogłabym go skrzywdzić. Aniu, choć się nie znamy osobiście, to pozwolę sobie napisać, że jakieś takie rozczulenie mnie złapało na widok Lilki na tych zdjęciach. Ona jest już taka duża, urocza, rezolutna. Serce rośnie jak się na nią patrzy. Julek oczywiście również fajny chłopak, ale to starsza siostra dziś chwyciła mnie za serce. Pozdrawiam Was ciepło 🙂 P.S. Może podpowiesz jak wprowadzasz dzieci w świąteczny nastrój?
Marta, bardzo Ci dziękuję za taki miły komentarz. Ja też jak na nią patrze to się strasznie rozczulam, że już jest taka duża. Chociaż na zdjęciach tak wygląda, to naprawdę jeszcze mała dziewczynka w swoim różowym światku:) Paznokcie na nogach też muszę obcinać na śpiocha, bo inaczej sobie nie da. p.s. A może zrobię taki wpis:) bo bardzo lubię ten czas
Świetny wpis! U nas też był taki czas, że w Areoplanie było grane non stop. 🙂 Coś w tym wierszyku jest. 🙂 Mademoiselle już zwiewa przy zmianie pieluchy, więc się gziochamy, żeby wytrzymała, ale muszę być jeszcze bardziej cierpliwa. 😉
Fajnie, lekko i przyjemnie się czyta. Podkradam porady przy przewijaniu ? P.s. fotki zza kulis boskie i jakieś takie swojskie one ? Pozdrawiamy Ewa i Alex
Witaj. pytanie kompletnie nie na temat, ale mam nadzieję, że jako wierna czytelniczka mogę?:) skąd pochodzą poduszki? mają piękne kolory:) a jeśli chodzi o pielęgnację, to niezależnie od wybranych “podstępnych” sposobów najważniejsze jest chyba właśnie zachowanie spokojnego tempa i rutyna. Z doświadczenia mogę jeszcze dorzucić angażowanie dziecka, np. proszenie o podawanie pieluszki, kremu itp. W oczach natychmiast pojawia się poczucie misji i nuda znika bez śladu;)
Poduszki z muppetshop.pl nazywają się LIV – są to poduszki na krzesła, a zamówiłam je do kącika czytelniczek u dzieci w pokoju. Ale jak widać na zdjęciach wędrują po całym mieszkaniu:)
Pamiętam jak młodsza córka panicznie bała się inhalatora, mimo że w kształcie sympatycznej foki. Pediatra kazała ją przymuszać że niby dla jej dobra. Nie posłuchaliśmy, inhalowaliśmy się z mężem przy niej śpiewaliśmy piosenki i cuda wianki, ale się udało:) więc dzięki za ten wpis, zabawa oszczędza nerwy dzieci i rodziców:)
Do tej pory nieśmiało wstawiałam gdziekolwiek komentarze, ale już od jakiegoś czasu czytam Pani wpisy i bardzo sobie je cenię! ? Jednak tym razem nie mogłam się powstrzymać przed napisaniem tych kilku słów, gdyż pomysł z nosidłem i inchalacjami jest tak prosty, a jakże genialny!!! Uwielbiam takie rozwiązania ? Dziękuje!! P.S. Czy mogę podpytać o tą granatową pidżamę z żyrafami, skąd jest? Nie mogę oderwać od niej oczu ?
Witam, Aniu czy możesz napisać skąd macie to nosidełko? Właśnie planuję zakup, a te bardzo wpadło mi w oko. Będę wdzięczna za odpowiedź. Jeszcze proszę, żebyś napisała, od którego miesiąca jest zalecane. Bardzo przyjemny wpis. Pozdrawiam
Bardzo fajny wpis 🙂 Choć mam już sposoby na te wszystkie czynności, to miło się czytało 🙂 Świetny wierszyk do obcinania paznokci – wykorzystam sobie.