Książka wczoraj do nas dotarła, jest super ale brakuje mi w niej jednej rzeczy – pięknego zdjęcia gotowej potrawy przy każdym przepisie (bo jak wiadomo największa frajda z czytania książek kucharskich, to oglądanie zdjęć pięknych potraw). Wiadomo, że “jemy oczami”, dziecko które wybiera przepis też musi się czymś kierować, a czym się kierować jak nie apetycznym wyglądem 🙂 gdzieniegdzie zdjęcia są (np koktajl) ale w większości przepisów ich brakuje