hej.mialam wiosna ten olej z twj firmy.probowalam dac dzieciom ale bardzo protestowaly,mialy odruch wymiotny po nim.bylam tym troche zdziwiona az sama skosztowalam oleju…on ma tak intensywny i ostry smak ze czulam go przez caly dzien w gardle,okropne uczucie.niestety u nas nikt nie byl w stanie go polknac.wierze w jego dobre wlasciwosci ale ta forma i ten smak jest…okropny.
U nas bez problemu – każdy jest inny. Moje dzieci lubią np. wafelki Anna z czarnuszką i dobrze znają ten smak:) możne też wymieszać z miodem
ja podaje mojej corce od czerwca, nie byla jeszcze przeziebiona od tego momentu, ale poprawila sie jej kondycja skory, wczesniej skora byla sklonna do przesuszania, musialam ja regularnie nawilzac mleczkiem, a teraz skora jest super, dobrze nawilzona, nawet nie smarujemy buzi. co do smaku, jest okropny, ale troche oszukuje mala, podaje na czubku lyzki troche serka, a na pozostalej czesci lyzki jest olej. tak zjada go codziennie
U nas podobnie jak u Anna Dobrowska, miałam olej i niestety też nikt z nas nie był w stanie go przełknąć:( podobnie z olejem z pestek z dyni:( Ą olejarnie Olini polecam z całego serca- najlepsza ❤
Może nie jest bardzo niezdrowe – nie przesadzajmy. We wszystkim trzeba znac umiar, jak raz na tydzień usmaży się dzieciom placki, to nic się nie stanie.
Wszystko super, tylko nie wolno smażyć na żadnym innym oleju roślinnym oprócz kokosowego. Pozdrawiam 🙂
Smażymy tylko na rzepakowym. Kokosowy tylko na zimno np do sałatek. Na gorąco niestety jest szkodliwy. Pozdrawiam ?
Twoje wpisy o odporności inspirują nas już od zeszłego roku, ślędzę Cię na FB i Insta. Dzięki Tobie zaczęłam szukać więcej informacji na temat naturalnego wzmacniania odporności. Skutek? Jest listopad, a my już ponad pół roku bez żadnych katarów, itd. Niesamowite!