A co z karmieniem piersią?Surowy kalafior?Bałabym się eksperymentować. Między naszymi synami są dwa tygodnie różnicy i też karmię piersią:)
Ja nie Ania, ale zapytam z ciekawości 🙂 co ma kalafior do karmienia piersią? 😉 przypuszczam, że chodzi o te wszechobecne mity nt diety matki karmiącej, a jeśli tak to polecam poczytać na ten temat np. u Hafiji 🙂 i smacznego! Karmiąc piersią można jeść wszystko w większości przypadków 🙂
Nie ma żadnych przeciwskazań co do jedzenia surowego kalafiora podczas karmienia piersią 😉 No chyba, że konkretne dziecko na ten kalafior jakoś złe reaguje, ale to kwestia indywidualna, rzadka i nie do sprawdzenia dopoki się nie sprawdzi w praktyce;) smacznego!
Aga, ja jem wszystko. Dieta mamy karmiącej to mit. Mleko tworzy się z krwi i limfy i nie ma możlwości żeby produkty powszechnie błędnie zakazane karmiącym (np. warzywa wzdymające) przenikały do mleka. Uważałam na początku tylko na alergeny i obserwowałam małego.
Wygląda przepysznie ale… średnio lubię kalafior. Nie potrafię sobie smaku wyobrazić 🙂 ale kusi aby przygotować ! Dzięki, na piątek się odważę i przygotuję :)))
Dzięki dziewczyny za odpowiedź, zależało mi na waszym zdaniu-karmiących mam.Też chciałam głęboko wierzyć, że dieta nie ma wpływu na skład mleka (poza jakością spożywanego tłuszczu). Ale muszę przyznać, że produkty, które mnie wzdymają mają jednak wpływ na moje dziecko, w tym również kalafior. Po obiadku z kalafiorem, brukselką, brokułem mamy ciężkie wieczory, Ewidentnie boli Go brzuch od wzdęć. Tak samo się dzieje po przetworzonej żywności np po kupnych lodach, czekoladzie. Również frytki i placki ziemniaczane są na zakazanej liście. Sprawdziłam to oczywiście nie podczas dwóch ostatnich miesięcy,ale podczas karmienia 18 i 16 miesięcy moich starszych synów;) Lila dzięki za polecenie Hafiji, Znam i przeczytałam wszystkie wpisy nie jeden raz;) Często ten blog był dla mnie ogromnym wsparciem, zwłaszcza jako kontra do rad teściowej, ciotek i innych znajomych. Mimo powyższych słów i tak jem, choć sporadycznie i kalafiora i fasolkę szparagową i nawet kostkę czekolady;) Pozdrawiam wszystkich serdecznie i smacznego!!!:D
To opowiem Ci pewną historię. Ze 3,5 roku temu byliśmy umówieni z dzieckiem na szczepienie, w ostatniej chwili je odwołałam i nie poszłam. Wieczorem mieliśmy masakrę. Dziecko płakało, prężyło się, nie spało całą noc. Nie mogliśmy znaleźć przyczyny. A co by było gdybym je zaszczepiła? Byłabym przekonana, że to na pewno od szczepienia i ma NOP, pewnie bym nawet pojechała do szpitala. Przyczyny wielu zachowań u dzieci są nie wyjaśnione. Być może Ty się źle czułaś po tym kalafiorze i dziecko tak to odreagowało. Nie ma prostej odpowiedzi.
Jakoś nie mogę się przekonać do zestawu lody + kalafior. 😉 Ale lody bananowe są ok, a Madame wprost uwielbia.
Zgadza się, też wiele razy przekonałam się, że przypisywałam błędnie powody jakiegoś zachowania dziecka, lub choroby. Lecz ciężko jest nie dociekać co jest powodem odmiennego zachowania dziecka;/…Idę robić lody z kalafiora;)