fbpx

Mój szybki sposób na piękne włosy

  • URODA
  • 5  min. czytania
  •  komentarze [22]

Czy Wasze włosy po zimie też wysyłają sygnał SOS? Moje potrzebowały ratunku, bo tak fatalnego stanu czupryny już dawno nie miałam. Ale znalazłam szybki ratunek na to, jak odżywić włosy na wiosnę.

Co to za sposób? To demakijaż włosów.

Chyba każde włosy nie lubią się z czapkami, kapturami, mrozem, suchym powietrzem i gorącymi podmuchami suszarki. Moja czupryna mocno się zmieniła, bo warunki pogodowe jej nie sprzyjają. A ja dodatkowo nie mam czasu specjalnie o nią zadbać. Krótko mówiąc – moje włosy są w kiepskim stanie – przyklepnięte na górze i suche na końcach.

Do tego je zaniedbałam. Czas w łazience mam ograniczony do minimum, więc przyznaję się, że moje wcześniejsze zabiegi (olejowanie, mycie metodą OMO, wcierki) zastąpiło szybkie mycie głowy, nałożenie maski lub odżywki.

Moje włosy nie zostały mi dłużne i po prostu się zbuntowały. Do tego swędziała mnie skóra głowy, a czasem nawet bolała. W styczniu miałam badanie skóry głowy, które potwierdziło, że mam zanieczyszczone cebulki włosów. Zdziwił mnie ten wynik, bo zawsze dokładnie myłam skalp, ale jak się okazało, to nie wystarczy.

Wszystkie zanieczyszczenia, które osadzają się na skórze głowy źle wpływają na pracę gruczołów łojowych, często powodując łupież i niedotlenienie cebulek, a przez to włosy rosną słabe i matowe. Skóra głowy, która jest zanieczyszczona często swędzi, pojawiają się wypryski lub mocno się przetłuszcza. Warto zadbać o odpowiednią pielęgnację, a przede wszystkim o oczyszczanie.

Już wtedy specjalistka poradziła mi, żebym raz w tygodniu robiła peeling skóry głowy i myła włosy oczyszczającym szamponem. Wzięłam sobie to do serca i jak zobaczyłam, że na rynek wchodzi nowa linia kosmetyków do demakijażu włosów – postanowiłam ją przetestować.

Obiecałam też, że się podzielę moimi wrażeniami z testów linii BIOVAX BOTANIC, która zaprosiła mnie współpracy.

Produkty L’biotica znam i lubię od dawna, więc byłam pewna, że nowe kosmetyki z tej linii będą dobre dla mojej skóry i włosów, ale nie spodziewałam się takiego efektu. Żałuję, że nie zrobiłam sobie zdjęcia „przed” i „po”, bo już po jednym zabiegu, moje włosy odzyskały dawną świetność.

Co wchodzi w skład linii oczyszczającej?

  • peeling trychologiczny do skóry głowy
  • oczyszczający szampon micelarny
  • ekspresowa, nawilżająca odżywka 7w1

Wszystkie produkty z linii BIOVAX BOTANIC zawierają organiczne ekstrakty z czystka i nasion czarnuszki. Są to rośliny, które mają pozytywny wpływ na stan skóry i włosów.

Czystek 

działa antyoksydacyjnie, antybakteryjnie i przeciwgrzybiczo. Intensywnie oczyszcza skórę głowy i reguluje wydzielanie sebum.

Czarnuszka 

bardzo dobrze wpływa na stan skóry głowy i łagodzi podrażnienia. Poprawia też wygląd włosów i wzmacnia blask.

Każdy z kosmetyków z tej linii zawiera 90% substancji pochodzenia naturalnego. Do tego mają certyfikaty ECOCERT i COSMOS.

Nie mają też SLS, SLES, parabenów, silikonów.

Tyle o kosmetykach, czas przejść do moich wrażeń po testowaniu.

Peeling trychologiczny do skóry głowy 

TUTAJ

Z nadzieją użyłam go pierwszy raz. Na mokrą skórę głowy nałożyłam peeling i delikatnie masowałam. Już sam masaż mnie odprężył. Bez problemu spłukałam kosmetyk z drobinkami i na tak przygotowany do dalszej pielęgnacji skalp, nałożyłam niewielką ilość szamponu.

Micelarny szampon oczyszczający 

TUTAJ

Niewielka ilość szampony wystarczyła, że umyć bujną czuprynę. Zaskoczyło mnie to, że kosmetyk bardzo dobrze się pieni, co jest niespotykane w szamponach bez SLS i SLES. Dzięki temu rozprowadziłam szampon na całej długości włosów i delikatnie umyłam. Nie spodziewałam się, że tak dobrze będzie się spłukiwał. Na koniec nałożyłam ekspresową odżywkę 7w1.

Nawilżająca odżywka ekspresowa 7w1 

TUTAJ

Nałożyłam niewielką ilość odżywki na włosy (od okolic ucha do dołu). Ma przyjemny, świeży zapacg i dobrze się rozprowada. Poczekałam minutę i zmyłam.

Cały zabieg trwał może 7 minut.

Wypiłam czystek, zdjęłam ręcznik z włosów i zostawiłam włosy do wyschnięcia. Zapomniałam nawet, że użyłam czegoś nowego, bo wciągnęły mnie domowe obowiązki. Kiedy po 2 h poszłam do łazienki, to nie mogłam nie zauważyć efektów oczyszczania włosów i skalpu.

Moje oklapnięte wcześniej włosy były uniesione u nasady, błyszczące (a mam farbowane) i do tego tak miękkie i lekkie, że byłam zaskoczona. Po kilku dniach zauważyłam też, że przestała mnie swędzieć skóra głowy.

Wystarczył jeden zabieg (mechaniczny peeling) plus odpowiednie kosmetyki do włosów, a ja czułam działanie.

Peeling trychologiczny 

usunął zanieczyszczenia z mojej skóry i poprawił krążenie. Dodatkowo pozbyłam się pozostałości po kosmetykach  do stylizacji. Ten zabieg oczyścił cebulki i przygotował je do dalszych etapów pielęgnacji. Efekt był widoczny już po tym jednym razie. Peeling wystarczy robić raz w tygodniu.

Szampon micelarny 

bardzo dokładnie oczyścił moje włosy, bo na całej długości zrobiły się lekkie. Wcześniej miałam niektóre miejsca bardziej przyklapnięte i jakby nie do końca umyte. Teraz już wiem, że ten szampon będzie mi towarzyszył co drugie mycie, żeby nadać włosom tę lekkość i uniesienie u nasady.

Odżywka 

na końcu nawilżyła moje końce i przywróciła blask. Włosy są miękkie i nawilżone. Wystarczy ją zostawić na jedną minutę. W składzie jest wyciąg z bursztynu, który jest naturalnym filtrem słonecznym. Teraz stosuję ją po każdym myciu, bo jest bardzo skuteczna i szybko działa.

Nie wiedziałam, że demakijaż włosów może być ważnym elementem pięlęgnacji. Dlatego moje włosy wcześniej były matowe i pozbawione blasku. Nie sądziłam też, że regularny peeling skóry głowy działa w taki sposób, że unosi je u nasady i dodaje włosom lekkości. Polecam Wam linię BIOVAX BOTANIC, szczególnie przed wiosną, kiedy wszystko budzi się do życia, a my mamy chęć wyjątkowego zadbania o siebie.

Żeby i Wam umożliwić przetestowanie tych produktów, to mam dla Was kod na 15 % rabatu na cały asortyment sklepu www.biutiq.pl od 6-11 marca, kod: nebule.

Zdjęcia Justyna Duszak

Komentarze

    Skusiłam się na tą nową serię Biovax, bo bardzo lubię sprawdzać ich nowości. Większość przetestowałam na swoich włosach i często te kosmetyki poprawiły stan moich włosów, czy to po farbowaniu, rozjaśnianiu czy innych zabiegach upiększających.

    Wow, ale efekt! Ja ze swojej strony bardzo polecam również zabieg keratynowego prostowania włosów – a właściwie odżywiania, prostowanie jest tylko efektem ubocznym 🙂 Włosy są miękkie, błyszczące i wcale się nie puszą (i nie są na szczęście proste jak druty, w każdym razie moje układają się w delikatne, naturalne fale) i przez kilka miesięcy są w tak dobrym stanie, że pielęgnację można ograniczyć jedynie do mycia i suszenia włosów.

    Ale tymi kosmetykami pewnie i tak się zainteresuję, tym bardziej, że nie mają silikonów, których po keratynowym prostowaniu powinno się unikać 🙂

    O, mój fryzjer mnie wciąż namawia na ten zabieg, ale wciąż mam sporo wątpliwości. A jakie masz “normalnie” włosy?

    Przede wszystkim puszące się ekstremalnie 🙂 I podejrzewam, że korzystanie z prostownicy minimum dwa razy w tygodniu tylko pogarszało ich stan. Jestem bardzo zadowolona z efektu, włosy nie są idealnie proste, ale i nie tego oczekiwałam, najważniejsze, że puszenie się jest ograniczone do minimum. A wystarczy, że co drugi dzień umyję włosy i nałożę odżywkę + lekko je podsuszę, żeby nie kłaść się z wilgotnymi do łóżka. Niby nie zyskałam dzięki temu jakoś nie wiadomo ile czasu, ale kiedyś trudno mi się było zebrać do mycia włosów, jak sobie pomyślałam, ile roboty jest potem z doprowadzeniem ich do jako takiego wyglądu, teraz w ogóle już nie muszę zaprzątać sobie tym głowy 🙂

    Dzięki za opinię, wciąż się głowię, czy to zrobić.

    O właśnie. Dzięki, że mi przypomniałaś o peelingu. Kiedyś używałam ale skończył mi się i nie kupiłam drugiego opakowania. Teraz właśnie jest dobry czas na takie zabiegi. Czy te zdjęcia zostały wykonane po wizycie u fryzjera?

    Dziekuję! Nie, u fryzjera byłam 2 miesiące temu. Za miesiąc znów się wybieram 🙂

    Aniu, czy te kosmetyki nadają się dla włosów przetłuszczajacych się?
    Ja właściwie od okresu dojrzewania muszę myć głowę codziennie. Przy nasadzie mam tłuste, a końce suche ?

    Tak, jak najbardziej – peeling działa szczególnie dobrze na skórę głowy.

    Czy wszystkie te zabiegi robi się przy każdym myciu głowy? Chyba mnie przekonałaś 😉

    nie, nie – napisałam: Peeling raz w tygodniu, szampon co drugie mycie, a odzywka po każdym 🙂

    Bardzo lubię dbać o włosy długofalowo i bardzo się ucieszyłam, że w ofercie Biovaxa znalazła się odzywka, którą chętnie stosuję w ramach pełnej pielęgnacji włosów 7w1. Pomysł na skład jest super komplementarny: czarnuszka na podrażnienia, by utrzymać skórę głowy w najlepszej kondycji i antyutleniacze z czystka 🙂 Oczywiście zakupiłam i jestem zadowolona.

    Stosuję odżywkę przy każdym myciu , i szczerze mówiąc skradła mi serce – tak ładnie i szybko zmiękcza włosy <3

    Jakoś mi ten biovax nie podpasował. Zdecydowanie lepiej sprawdzają mi się Wax Pilomax. A zupełnym odkryciem stał się peeling. Prawdziwy sztos. Nigdy nie miałam tak czystej skóry głowy. Dodatkowym plusem jest masaż wykonywany przy peelingu – super uczucie. Polecam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SMARTPARENTING - nebule.pl dla rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej

Bądź z nami na bieżąco
Dołącz do nas na Facebooku
NEBULE NA FACEBOOKU
Możesz zrezygnować w każdej chwili :)
close-link