kontakt i współpraca
Długo nie rozumiałam osób, które tak zachwycały takim sprzętem jak wyciskarka wolnoobrotowa. Myślałam, że to kolejny gadżet, który i tak będzie stał zakopany głęboko w szafce.
EDIT: zapraszam na wpis gdzie porównuję EVO820 do nowszego modelu Revo830
Jak wiesz jestem sceptycznym konsumentem i zawsze długo zajmuje mi podjęcie decyzji – tak też było tym razem.
Post powstał jako współpraca komercyjna z firmą Kuvings i zawiera linki afiliacyjne
Na instagramie ostatnio zaczęła panować moda na wyciskanie soku z selera naciowego i wtedy pierwszy raz pojawiłaby się myśl, że sama chętnie bym robiła takie soki.
A kiedy byliśmy w kawiarni i moje dzieci poprosiły kilka razy żeby zamówić im wyciskany sok z jabłek (który kosztuje tyle co 3 kg jabłek za szklankę) stwierdziłam, że chyba przyszedł na nas czas.
Wyciskarka wolnoobrotowa jest z nami od 2 miesięcy i… codziennie jest w użyciu. Nawet nie chowam jej do szafki, bo nie ma sensu. Czasem nawet 2 razy dziennie robię jakiś sok lub danie (zobaczycie dalej w poście).
Nasz wybór to wyciskarka wolnoobrotowa Kuvings Evo 820 Plus.
Chyba tylko takie, że dosłownie skrzyniami zwożę owoce i warzywa do domu 🙂
Po 2 miesiącach używania, widzę, że dzieci chętniej próbują innych smaków. Same zaczynają komponować soki. A ja stałam się prawdziwą matką przemytniczką i co rusz dorzucam im tam coś wartościowego.
I kiedy byliśmy teraz na wakacjach to żałowałam, że nie wzięłam Kuvingsa z nami, bo brakowało mi naszych soków.
Odkąd mam Kuvingsa, to na nowo pokochałam buraki. Myję je tylko w wodzie – odcinam ogonek, ćwiartkuję i wrzucam. Bardzo lubię te 2 konfiguracje:
(buraki kroję na ćwiartki, jabłko myję i wrzucam w całości, a seler łamię na pół
Nakładam sitko do smoothie i dzięki temu powstaje sok przecierowy
A w drugiej turze zrobiłam tzatziki:
I gotowe!
A pozostały sok dolałam do zupy.
Z racji tego, że marka KUVINGS obserwuje nas na Instagramie, więc udało mi się załatwić rabat – tu łapcie LINK z którego jak klikniecie wyciskarka wolnoobrotowa Kuvings Evo 820 Plus – będzie 240 zł tańsza!
Tak naprawdę pytanie tytułowe zamiast “kupić” powinno brzmieć: Czy warto “zainwestować” w wyciskarkę wolnoobrotową – bo zwrot z tej inwestycji będzie najlepszy – Wasze zdrowie.
A na koniec przypominam wpis w którym matka przemytniczka zdradzałam Jako podawać dzieciom warzywa i owoce
Nie wiem ja bym kupowała 🙂
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Komentarz *
Your Name
Your Email
Witryna internetowa
Zapamiętaj moje dane w tej przeglądarce podczas pisania kolejnych komentarzy.