Nebule – ostatnią pozycję mamy w wersji kartonowej – gruba warstwowa tektura 🙂 a przy okazji puzzle 2-elementowe – łączy się cyfrę i obrazek z odpowiednią liczbą postaci 🙂
Kiedyś pokazywałaś już aparat i w swoich poszukiwaniach trafiłam na pozostałe zabawki z tej serii, ten adapter mnie totalnie zauroczył, prosty, pomysłowy i ładny :). Cena mniej już cieszy, zwłaszcza, że trzeba dopłacić za przesyłkę, ale może skusimy się na drugie urodziny :).
Od jakiegoś czasu rozglądałam się za mikrofonem dla mojego młodszego syna, który niewiele mówi (choć ma już 2,5), ale kocha śpiewać. Dlatego bardzo dziękuję za sugestię. Kupione!!
u mnie jako zestaw lekarski sprawdził się fisher price – bez baterii i w czerwonej torebce lekarskiej, co ważne zestaw służy juz dla trzeciej pociechy
Aparat u nas też w użyciu, choć myślałam ze większy szał będzie po tym jak zapatrzył się na aparat Lilki;]
hej, zapominałaś dodać Symfonii z B.Toys :)) jest w użytkowaniu u Was, bo zastanawiam się czy wydać tyle kasy?:)
Klocki jeżyki! Pamiętam takie z dzieciństwa. Uwielbiałam je dotykać :). Moim faworytem jest mikrofon, chociaż jeszcze mam sporo czasu nim będziemy mogły użyć takiego sprzętu 🙂
Globus to obowiązkowy przedmiot w każdym dziecięcym pokoju. Dziecko mimowolnie zerka na niego przez co sporo też się uczy 🙂 Drugim moim faworytem są klocki jeżyki, ale to chyba bardziej przez sentyment 😉
Z prezentowanej listy największą popularnością wciąż cieszą się uwielbiane przez dzieci klocki Lego Duplo. Są bezpieczne, kolorowe i doskonale rozwijają zdolności manualne u maluchów 🙂
Fisher Price aparat. Zakochałam się w nim w Francji i myślałam, że u nas znajdę też a tu okazuje się, że nie:( Mogę prosić o mały opis, jak to cudo działa?;) Będę wdzięczna. Pozdrawiam
A ja zestawu lekarskiego nie polecam! Już pierwszego dnia przestał działać stetoskop, otoskop do ucha nie świeci. Cienki chiński plastik. Lepiej dołożyć pieniędzy i kupić coś drewnianego na lata a nie na jeden dzień.