Ja uwielbiam puffin rock, mother goose club, whissper i dore? Moja córka też lubiła…póki nie poznała psiego patrolu. Teraz wszystko z nim przegrywa ?
Moja córcia też zakochała się w Psim Patrolu! 🙁 Ratunku 🙂 Super propozycje, mój Starszak na pewno skorzysta! 🙂
Fajne zestawienie 🙂 Kilka na pewno przypadnie moim dziewczynkom jak na przykład Magiczny autobus, Brainchild i niezmiennie piosenki po angielsku. My polecamy Sekrety Morza (na Netflixie jej nie ma niestety), patrzymy jak zaczarowane 🙂 Na Netflixie ich typ to wielce śmieszny (wg nich:) Dzieciak rządzi 😉
Nasza (Ewa l.32 Stas l.6 Feliks l.1) ulubiona to Spirit – piękna piosenka tytułowa i tematyka uwielbiana przez nas – konie.
Syn uwielbia Pśi patrol, puffin rock, bal słówek, Detektywi z domku na drzewie obejrzał parę odcinków, ale szybko stracił zainteresowanie. Zdecydowanie nr 1 u nas to Klub przyjaciół myszki Miki, Tayo I coś o robo samochodach (straż pożarna, policja, karetka i helikopter) niestety nazwy nie pamiętam 😉
U nas numer jeden Puffin Rock dzięki niemu moja 3-letnia córka jest zafascynowana morzem i zwierzętami z nim związanymi. A i dzięki temu serialowi dobrze przyjęła pojawienie się jej braciszka na świecie ?
Puffin Rock zdetronizował Pepe!;) w kółko to oglądamy… ratunku;) ale faktycznie- bardzo przyjemna bajeczka – do tego graficznie bardzo ładna!
A my nie mamy Netflixa, ale oglądamy np. Pajączek Woolly, Mali Odkrywcy, Kitka i Pompon czy z mojego dzieciństwa Sigma i Pi, na Youtube. Ps. A jak u Was wygląda nauka angielskiego lub innych języków? Albo jaki masz plan na naukę? Serdeczności, Renata
Aniu a masz jakieś rady dla rodziców dzieci, które źle reagują na jakikolwiek negatywny aspekt w bajce? Moja córka 'Puffin Rock' ogladała z zaciekawieniem, póki nie pojawiła się mewa, która denerwowała maskonury.. Nie mówiąc już o zlodzieju koni w Dorze 😉 Najdrobniejszy negatywny szczegół wywołuje u niej strach i mówi, że nie chce tego oglądać. Jak się uda, to staram się przytulać i przeczekiwać z nią ten moment, tłumacząc, że za chwilę się wszystko rozwiąże. Ale nie wiem, czy nie lepiej, gdyby pogodziła się z faktem, że nie zawsze wszystko się dobrze kończy. Czy na takie nauki u 3,5latki za wcześnie? Będę wdzięczna za radę 🙂 U nas długo na tapecie była 'Klinika dla pluszaków', a od jakiegoś czasu 'klub przyjaciół Myszki Mickey'. Oczywiście, jeśli w odcinku nie ma Czarnego Piotrusia 😉
Ale to bardzo dobrze, że jest w stanie odróżniać czego się boi i warto o tym rozmawiac. Ewentualnie wyłączać, jak prosi. Tak myśle – każde dziecko jest inne.
Moja córka ma podobnie! Oglądamy „Tygryska Daniela” na Netflixie – tam nie ma żadnych niepokojących sytuacji 🙂 polecam!
Dora, Puffin rock i klub przyjaciół Myszka Miki to u nas podstawa 🙂 Ale chętnie sprawdzimy pozostałe 🙂
Po raz kolejny od nowa oglądamy Mustang: Duch Wolności 🙂 czyli wymieniony gdzieś wyżej Spirit. Czekamy na kolejne odcinki, bo póki co na Netfixie dostępne są tylko 2 sezony.
Magiczny Autobus u nas jest na wokandzie od kilku miesięcy – ale ta stara, oldskulowa wersja, którą ja oglądałam jako dziecko 🙂
Do Twojej listy mogę dodać Lama lsma i tygrysek Daniel. Świetne bajki, nie pobudzają i poruszają wiele ważnych tematów.
Wiele z nich to tez nasze ulubione. Polecam z Netflixa Lama Lama – bardzo ladna spokojna bajka, porusza fajne tematy, wspolnej zabawy, przyjazni itp.
U nas Mądroboty, Podróże Justina i Lego Friends to absolutne hity. Od kiedy poszła do przedszkola doszły nam kucyki Pony☺️
Mój lat 7 wkręcił się w serial Mali Detektywi na Netfliksie? Wreszcie coś innego niż Tru, którą potrafił oglądać w kółko.
W przypadku współdzielenia pakietu z trzema innymi osobami (co w Netflixie jest dozwolone) wychodzi po 13 zł za miesiąc więc naprawdę warto.
Noddy detektyw w krainie zabawek – najpiękniejsza grafika wg mnie i ciekawe odcinki. U nas top od the top?. A poza Noddym, tygrysek Daniel, Detektywi z domku na drzewie i Tut Tut autka?
Moja córeczka bardzo lubi bajkę Maks i Ruby. Jest świetna ! A ja przepadam za Tygryskiem Danielem ? lubię oglądać razem z córką
A ja znalazłem hacka:) zanim zdjęli zapisałem na telefonie i mam 6 odcinków zapisane na czarną godzinę:)
Nasz trzylatek uwielbia Be Bears- przygody misiów wrażliwego Bjorna i Szalonego Bakiego oraz opiekuńczej lisicy, Frani, bajka porusza relacje rówieśnicze, sztukę komunikacji i bardzo pobudza kreatywność. Mądroboty- nikomu nie trzeba przedstawiać, Dora poznaje świat no i Psi Patrol jednak ostatecznie przegrał z Be Bears z czego bardzo się cieszę!
Nauczyłam się jednego…małe dzieci też mają gusta i upodobania. Chcielibyśmy, aby oglądały bajki, które czegoś uczą, ale rzeczywistość wygląda różnie. Moje dziecko ma po prostu fazy i zwykle przez pewien czas w kółko ogląda tę samą bajkę, do tego kilka innych ulubionych. Nie wiem co takiego ma w sobie Psi Patrol, ale od dawna znajduje sie w zestawir ulubionych mojej córki. Zaakceptowałam to i niecnie wykorzystuję. Żeby zachęcić do przedszkola, kupiłam duża maskotke Sky, jednego z piesków. Nosi ją ze sobą, śpi w domu i przedszkolu, przytula się, gdy jest jej źle. Zatem ma to swoje dobre strony.
W temacie innych ciekawych pozycji z Netflixa do polecenia, bezsprzecznie podaję Justin Time – o chłopcu, który podróżuje w wyobraźni w przestrzeni i czasie. Bajka dostarcza ogromnej wiedzy, jak dla kilkulatków, o innych kulturach, historii etc. Do tego przyjemna dla oka grafika i estetyka dźwięku i muzyki. Inna pozycja to Julius. Tytułowa postać to małpka wynalazca. Wraz z innymi zwierzątkami przeżywaja różne perypetie. Czasem leci tutaj niezła bluesowo-countrowo nuta 😉 Do tego nieśmiertelny Noddy, od którego moja córka nauczyła się przepraszać mówiąc „wybacz”, urocze.
Co jest takiego edukacyjnego/pozytywnego w „Przytul mnie”? Obejrzałyśmy parę odcinków bo właśnie nie pierwszy raz spotykam się z opinią, że „dobre” ale nikt nie napisał dlaczego. Wg mnie brak walorów edukacyjnych, tata miś w zasadzie działa mi na nerwy.
U nas swojego czasu na topie był Tygrysek Daniel, Klinika dla pluszaków (stale wraca co jakiś czas) i Justin Time. O bajkach akcji, typu Strażak Sami Psi Patrol – nawet nie wspominam ? A na YouTube króliczek Bing? Polecam ? Ps.osobiscie Przytul mnie – big love?
Bardzo wychowawczą bajką jest Tosia i Tymek (nie z Netflixa). Dla mnie jest modelowym przykładem jak rodzice powinni rozmawiać z dziećmi. Utrwala pozytywne zachowania, których się uczymy na codzień. Oboje z synkiem bardzo ją lubimy. A i Psi Patrol też u nas króluje 🙂
Nasza prawie 3 latka na razie oglada tylko Tupcia Chrupcia ze wzgledu, ze czytalismy sporo ksiazek z tym bohaterem. Po urodzinach chce wprowadzic jej jakąś inna pozycje jako przywilej bycia taka duza 🙂 podobaja mi sie te maskonury – jestem tylko ciekawa czy nie bedzie sie bala tak jak ktos wspominal wyzej – jest bardzo wrazliwa dziewczynka 🙂
Jeśli mowa o Netflix przy mojej córce która w tym roku skończy lat 6, to w kółko by oglądała wszystkie serie Mustang duch wolnosci
U nas w tej chwili zdecydowanie Bluey (nie ma na Netflixie). Fajne relacje w rodzinie i rodzice idealni czyli tacy, którzy się cały czas bawią ?
Frytka i Kartofelcia, polecam, edukacyjna, porusza problemy 5 latków, uczy tolerancji i radzenia sobie z problemami.
Uwielbiamy „Puffin Rock” i Tygryska Daniela (szkoda, że tylko jeden sezon jest po polsku, piękna i najmądrzejsza bajka jaką poznałam). Polska produkcja „Przytul mnie” jest ładna, śmieszna i pięknie pokazuje miłość ojca i syna, ale tata miś nie jest dobrym wzorem dla dziecka 😉 Pszczółka Maja jest fajnie zrobiona, a nasze ostatnie odkrycie to „Tut tut autka w Pagórkowie”
Ach, no i Maszą z miśkiem jest u nas na topie. Właściwie jest naj naj, a powyższe tytuły to próby zastąpienia tego małego szaleńca. 3 sezon mamy na DVD, bo dwa dostępne na Netflix oglądamy po raz pięćsetny 😀
Zdecydowanie ODRADZAM bajkę Przytul mnie!!!!!!! Pierwszy losowy odcinek: tata mis obzera sie mnostwem jedzenia po czym przychodzi synek i tata daje mu jedna jagode chowając dowody zjedzenia reszty rzeczy i mówi że mały ma sobie oszczedzac i ma zostawić sobie troche na potem… to chyba miało być śmieszne!!!!! Tylko to nie jest parodia patologicznego rodzicielstwa tylko bajka dla dzieci. W tym samym odcinku chwilę dalej: tata mis 2 razy!!! wkłada rękę do nadgarstka do parujacej gorącej wody i wyjmuje z gestem „oj oj” ,oczywiście nie ma poparzonej ręki tylko oj oj. No i dziwić się potem dzieciom że nie mają oporów wpychac rączki wszędzie… Dalej nie oglądaliśmy bo moja 4 latka wybuchła płaczem mimo że ma mówione co chwilę że bajki są na niby że to rysunki w komputerze i ktoś to wymyśla i sami też wymyślamy bajki itd.